Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "laka a ma tych ze z", znaleziono 71

,,Piszę, aby wznosić mury i otwierać w nich furtki. Mury, żeby ograniczyć okrutną codzienność, a furtki, żeby móc wymknąć się do innego świata - tam gdzie rzeczywistość nie jest taka, jaka jest, ale jaka powinna być."
Jaka jest różnica pomiędzy kaprysem a dozgonną miłością? Ta, że kaprys trwa trochę dłużej.
Zaakceptuj siebie taką, jaka jesteś, a nie będziesz potrzebowała aprobaty ze strony innych.
Jaka jest różnica pomiędzy kaprysem a dozgonną miłością? Ta, że kaprys trwa trochę dłużej.
Legalne? Nielegalne? A jaka to w Rosji różnica, Nikołaju Iljiczu? Liczy się tylko to, czy coś jest możliwe, czy niemożliwe.
Nie mam specjalnie ochoty poznawać nowych ludzi, bo ci, których znam, już dość mi działają na nerwy. W wakacje też nie lubię nigdzie wyjeżdżać, bo - jak wspomniałam - wolę workowate spodnie i własny kąt. Jestem jaka jestem, i tego nie zmienię- a tym bardziej nie zmienię innych. Mogę za to przestać się stresować i zadręczać poczuciem winy, że jestem, jaka jestem, a nie jaka bym chciała być.
Nie kochaj mojej postaci w Twojej wyobraźni. Kochaj mnie taką, jaka jestem, a będę stawać się lepsza
To ślad pazurów - powiedział ostro. - Wilczych. Kto to zrobił? – Nikt! - Cóż za błyskotliwa odpowiedź. A jaka przekonująca.
(...) Skrytobójcy zawsze się spóźniają, bo to taki styl. Jasne?
- Ale ten jest psychiczny.
- Ekscentryczny.
- A jaka to różnica?
- Worek szmalu.
Wiesz, jaka jest różnica między kobietą a huraganem? (...) Nie ma żadnej. Kiedy się zjawiają, są mokre i głośne, a kiedy znikają, zabierają ze sobą pół twojego domu.
Nie ma nic gorszego niż poczucie bezsilności. Przy całej nienawiści, jaka płynie w jego żyłach. Chciałaby wylać się oczami, a on stara się ją powstrzymać.
Nie żałuję przeżyć, bo ukształtowały mnie taką, jaka jestem teraz, a ja bardzo siebie lubię. Żałuję tego, co mogło mnie przez te przygody w życiu ominąć.
Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie.
Jaka cienka granica jest między sławą a unicestwieniem. Dziś uwielbia cię cały świat, a jutro nienawidzi. Dziś obsypuje cię złotem, a jutro odziera z ostatniego ubrania.
Może jaka myśl cię najdzie, synek, co z tym wszystkim począć, bo do interesu to ty się nie nadajesz, bo żeś nie jest robotny. A na szkieła w sam raz, bo wiadomo, że w policji człowiek się nie urobi, a swoje zarobi.
Jaka szkoda – myślał – że nie mam do kogo telefonować. Mieć telefon i nie wiedzieć, do kogo zatelefonować. To przykre. A jednak nie może to być wystarczającą przyczyną niekorzystania z tego urządzenia.”
Ja cię rozumiem. Ale od czasów Katarzyny wam to powtarzaliśmy, a wy nic, tylko ta wolność i wolność. Jaka może być wolność między nami i Germanią? No jak? To nie jest wolność, tylko pech.
Bo boję się mówić na głos, jaka jestem szczęśliwa. Boję się pokazać, jak się cieszę. Czasem martwię się, że ta bajka zaraz się skończy, a ja się obudzę i ciebie nie będzie.
Kochał ją, a ona kochała jego i to była najpiękniejsza rzecz, jaka mogła ich w życiu spotkać, a tymczasem rodzice i najbliżsi chcieli im odebrać to uczucie, określając je mianem przewiny. I to ciężkiej przewiny.
Słusznie wątpisz[…]Boję się tego, co nastąpi po wojnie. Czy Polska będzie i za jaka cenę. Za bardzo przyzwyczailiśmy się do Ruskich, Niemców i Austriaków i do tego, żeby wzniecać powstania, a w międzyczasie modlić się o wojnę.
Bez względu na to, co się w istocie z pomnikiem stało, po obaleniu monumentu przekorny lud wymyślił dowcip:
Jaka jest najsławniejsza rzeka w kraju?
Strwiąż!
A dlaczego?
Bo utopiono w niej Stalina!
-Żeby ginąć za czterdzieści trzy dolary miesięcznie - mówił Cohen, nie odwracając wzroku - człowiek musi być bardzo, ale to bardzo głupi albo bardzo, ale to bardzo odważny...
-A jaka to różnica? - wtrącił Rincewind podchodząc bliżej.
Nie była stara, nie była młoda, ale to nie miało znaczenia, bo po pierwsze w kabinie świeciła tylko jedna żarówka, a po drugie ci, co się tam zjawiali, chcieli kobiety i tyle. Nie ma już co wchodzić w szczegóły, jaka tam ona ma być.
Zadbaniem o siebie są moje decyzje w stosunku do siebie i swojego ciała, bo to ja wiem najlepiej, czego ono potrzebuje. A nigdy nie wiemy, jaka historia stoi za czyimś wyglądem.
Brzydka i zła dziewczynka. Niegrzeczna i niewdzięczna. Tak mówiła matka., a skoro matka tak mówiła, to musiała być prawda. Bo ona miała tylko sześć lat, a kiedy masz sześć lat, to każde słowo matki jest szczerą prawdą. Jedyną, jaka istnieje.
Jaka miłość uwalnia, a która staje się niewolą? Nie mówię o jakimś toksycznym związku, ale o normalnie rozwijającej się relacji. Co, gdy jedna z osób przestaje być elastyczna, a kompromis oznacza „postawmy na moim”? Dialogi są do dupy. Jak dupę o kant rozbić.
-A jaka jest ta druga możliwość?- przestraszył się Eustachy.
-Że to sami wiecie kto...
-Eee... ten, no, Voldemort? (...)
-Dobrze by było...- Izydor wprawdzie nie wiedział, kim jest ten cały Voldemort, ale był całkowicie pewien, że to mniejsze zło niż Wędrowycz.
Co komu pisane, to go nie ominie – rzekł Krysa i splunął. – Tak i bat’ce pisana była lacka kula. Idź pomódl się za jego duszę. A jak nie chcesz modlitw klepać, to choć kwartę horyłki za niego wychyl. W Trechtymirowie go pogrzebiem.
Dla mnie każdy taki, co sobie farbuje włosy i nabija kurtkę ćwiekami, jest obłąkany. (...) Typowi młodzi psychopaci. W przyszłości mordercy. Napatrzyłem się na takich za młodu i widzę, co z niektórych wyrosło.
- A jaka jest na to recepta?
- Dwie. Strzelać albo kastrować.
Mówią, że nie wolno się martwić na zapas (...) Ale kiedy wiesz, że czeka cię tylko smutek i żal, to ten zapas jest jedyną poduszką powietrzną, jaka cię chroni. A najlepszym zapasem jest przeżywanie każdego dnia tak, jakby był ostatnim.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl