“Ładna dzielnica. Definicja ładnej dzielnicy: taka, na którą cię nie stać.”
“Wybacz mi szczerość, ale masz tu więcej wrogów aniżeli kapłan żarliwie namawiający do cnoty w dzielnicy portowej. ”
“Szczecin-Dąbie. To jedna z administracyjnych dzielnic miasta. Jest to zlepek miejscowości zlokalizowanych na północny wschód i południe od siedziby jądra dzielnicy, czyli Dąbia.”
“Oto malutka księgarnia w tokijskiej dzielnicy antykwariatów. Zakątek pełen małych, niepozornych opowieści. Miejsce, które pęka w szwach od uczuć mnóstwa ludzi.”
“„Zwłaszcza jeśli najbardziej pożądanemu kawalerowi w stanie publicznie utrze nosa właścicielka najgorętszej, nowo otwartej restauracji we Francuskiej Dzielnicy. Plotki głoszą, że prawie odgryzłaś głowę temu chłopcu”.”
“Śnieg zaczął sypać, zawłaszczając bliskie i dalekie panoramy dzielnicy, tworząc jedynie szczeliny przejrzystości oraz niewyraźne kontury widoczności, odbierając dalekiej przestrzeni wszelkie kształty czy jakąkolwiek tożsamość.”
“W mojej dzielnicy nie było wiele okazji, by właściwe słowa używać w odpowiednim kontekście. Zacząłem się ich uczyć, jednak większość zatrzymywałem dla siebie, ponieważ ludzie, wobec których mógłbym ich używać, byli zbyt tępi, by je zrozumieć, albo w ogóle nie chcieli mnie słuchać.”
“W mojej dzielnicy nie było wiele okazji, by właściwe słowa używać w odpowiednim kontekście. Zacząłem się ich uczyć, jednak większość zatrzymywałem dla siebie, ponieważ ludzie, wobec których mógłbym ich używać, byli zbyt tępi, by je zrozumieć, albo w ogóle nie chcieli mnie słuchać.”
“Po dzielnicy lawirowała jeszcze fala uderzeniowa, rozbijając szyby wystaw sklepowych, gdy wylądowałem na przeciwległym chodniku, przed wypożyczalnią kaset wideo pana Boldo, pośród licznej publiczności, która nieodmiennie i niezwłocznie gromadzi się wszędzie tam, gdzie bliźni dostaje jakiejś krzywdy.”
“Miałam ochotę zerwać mu ten dzielnik mocy z nadgarstka, rzucić nim w głowę Chloe i powiedzieć, że Orion słusznie nie dbał o nikogo z nich, że zrobimy to sami, a kiedy wydostaniemy się stąd, zabiorę go i zamieszkamy razem w jurcie w Walii, i wszyscy czarodzieje w Nowym Jorku mogą się zapłakać i wypchać.”
“Wreszcie po jakimś czasie do dzielnicy zamkniętej powrócił człowiek, któremu udało się w ostatnim momencie uciec z transportu. Był to młody dentysta Bachner. Uratował się cudem, ukryty w latrynie, tkwiąc przez kilka dni po pas w ludzkim kale. Opowiadał, że pociąg dotarł do obozu zagłady w Bełżcu, gdzie Żydów zabija się w komorach gazowych. Prawie nikt mu nie uwierzył. ”
“Właśnie kończył się trzeci rok studiów, tymczasem ona nie spotkała jeszcze na uniwerku ani jednej bratniej duszy. Owszem, było z kim pogadać, ale to wszystko. Facetów od małych dzieci różnił jeden atrybut: mieli przyrośnięte do dłoni puszki taniego piwa. Dziewczyny (zwłaszcza te przyjezdne) marzyły tylko o tym, żeby jak najszybciej wyjść za mąż, a potem kupić na raty dwupokojowe mieszkanie w dobrej dzielnicy Wrocławia.”
“I nastąpiło w pewnym sensie jedno z najszczęśliwszych popołudni w tej okolicy. Z całej dzielnicy zeszły się dzieciaki, żeby bawić się na zalanych ulicach, a jeśli nawet niektóre się potopiły (a nie mówimy, że na pewno tak było) w powodzi (bo, stary, co to była za powódź), to przecież w sumie można się było spodziewać. Wozy straży pożarnej (kto to widział, wołać straż pożarną do powodzi?) stały po motopompy w wodzie. Policjanci i sanitariusze chodzili dookoła mokrzy i zdumieni.”
“Deszcz bębnił monotonnie o kryte łupkiem, mansardowe dachy, spływał z gzymsów zniszczonych domów beznadziejnie smutnymi łzami, bulgocąc ściekał z rynien, wciskał się pomiędzy lśniące kamienie bruku, tworząc tu i ówdzie kałuże, niby małe lusterka o karbowanych brzegach. Deszcz na Montmartre jest pełen swoistego smutku, bardziej przejmującego niż w jakiejkolwiek innej dzielnicy Paryża. To płynna rozpacz, nędza przemieniona w wodę.”
“Życie w spokojnej dzielnicy po tym wieczornym incydencie zamieniło się w piekło na Ziemi. Istny koszmar. Ciekawe czy ta staruszka też musiała skądś uciekać? Jak wyglądało jej życie? Inność zawsze była, jest i będzie piętnowana, szczególnie w naszym kraju. I nieważne jest czy ta inność jest niebezpieczna dla tłumów. To bez znaczenia. Chętnie odwiedzę ją i porozmawiam jeszcze raz. Mam nadzieję, że Monika będzie chciała mi towarzyszyć. Jestem przekonany, że przypadły by sobie do gustu. Może nawet Monika zaczęłaby rozmawiać z naszymi roślinami i trawą? To byłoby bardzo interesujące.”
“Posterunkowy Lombard jako niepodważalny dowód demoralizacji owych wyrzutków dołączył sodomiczny wiersz napisany przez nich do spółki, który to utwór agenci przechwycili dystrybuowany w Dzielnicy Łacińskiej. Wiersz nosi skandaliczny tytuł „Sonet do dziury w dupie” i zawiera obsceniczne sformułowania dobitnie dezawuujące sprzeczne z naturą upodobania delikwentów, w rodzaju „amarantowy bratek”, „omdlewająca koncha”, „niebiańska tuba” czy „pieszczotliwy flet”, i gdzie opisywane są „wilgotne od miłości, obrzeżone haftem, białe pośladki”, „pokorne kucanie na mchu” i inne ekscesy, a wreszcie potwierdzony jest fizyczny coitus.
Również sprawozdanie z badania lekarskiego oskarżonego Verlaine’a, przeprowadzone przez doktorów Semala i Vlemincksa, sąd uznał za okoliczność obciążającą. Stwierdza się w rzeczonym sprawozdaniu, że penis oskarżonego jest krótki i cienki, zaś żołądź jest mała i zwęża się ku czubkowi, co wskazywałoby na pederastię aktywną. Natomiast odbyt daje się rozewrzeć nader łatwo poprzez lekkie rozchylenie pośladków na głębokość około trzech centymetrów. Tym sposobem obnażony zostaje powiększony lejek (infundibulum), który przypomina ścięty stożek z wklęsłym wierzchołkiem. Mimo że fałdy zwieracza zaciskają się prawie normalnie, także pederastię bierną uznano za wysoce prawdopodobną.
W tych warunkach skazanie Paula Verlaine’a na dwa lata więzienia i dwieście franków grzywny zdaje się być łagodną karą, jakkolwiek była to kara ipso iure maksymalna. Wycofanie skargi przez poszkodowanego Rimbauda nastąpiło po terminie i nie wpłynęło na bieg sprawiedliwości.”
“Dzienniki to tylko emocjonalne informacje o pogodzie.”
“Otóż samo słowo "dziennik" kojarzy nam się z pamiętnikiem. Dziennik jakby pośrednio narzuca nam, że mamy coś robić "dziennie" - czytaj "codziennie".”
“Miarą tego, jak dzielni jesteśmy, nie jest to, jak długo potrafimy wytrzymać, a to, jak szybko pozwolimy sobie odpuścić. ”
“Tyczyna zapisuje
w dzienniku:
"Poezja
to jak powrót
do raju.
To jak wygnanie
z seminarium,
w którym liczyłem,
że wyuczę się
na Boga".”
“Być górnikiem to praca na całe życie. Dopóki jest węgiel i dzielni mężczyźni, gotowi go wydobywać, jest i praca.”
“"Byli to ludzie dzielni ,ale każda dzielność ma swoje granice.Każdy organizm ma swoje naturalne granice nerwowej wytrzymałości,których przeskoczyć nie jest w stanie."”
“W ciągu najbliższych tygodni dzielni esesmani odnieśli tak wielki sukces nad radzieckimi jeńcami, że nie nadążano ze spalaniem ich zwłok w krematorium”
“Gdyby nie to, że mam umrzeć, na tym ta historia by się zakończyła. Nie byłoby początku ani końca, zupełnie nic ciekawego, tylko kolejny opublikowany własnym sumptem dziennik więzienny...”
“No generalnie swój chłop na dzielni, taki, co to przeprowadzi babcię przez ulicę, ale Żyda albo Ukraińca zapierdoli pałą w pierwszym lepszym zaułku.”
“Wiem, że prowadzenie dziennika jest dobre dla bab, ale tylko dzięki niemu, mając takie życie, rodzinę i przyjaciół, nie ucieklem z domu i nie zacząłem żyć w lesie.”
“Jednak pewne sprawy wyglądały tak źle, że nie mogłam ich nawet zapisać w moim dzienniku. Unikając ich utrwalenia, byłam w stanie wmówić sobie, że w ogóle nie miały miejsca.”
“Ludzie, oglądając dzienniki telewizyjne, myślą, że znają to uczucie, ale nie mają pojęcia, co to oznacza tak naprawdę, gdy człowiek stanie nad trupem kogoś, kto został zamordowany.”
“Kolejne lata depresji są jak nadpalone dzienniki, z których zostały jedynie pojedyncze wystrzępione kartki, podczas gdy lęk przed nowym epizodem zawsze czai się w pobliżu.”
“W Dzienniku Telewizyjnym pokazywane są kombinaty otwierane przez partyjnych bonzów. Fabryki biją kolejne rekordy w produkcji. Dzieci wręczają kwiaty, oficjele przecinają wstęgi. ”