Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lat nie dieta", znaleziono 43

- Dieta pozwala ci na smażone? - zapytałam jak zwykle bez zastanowienia. - Jaka dieta? - Karolina parsknęła śmiechem. - Najlepsza dieta to dieta cud: seks i głód! Pamiętasz?
Zawody sercowe i rozstania to moja dieta.
Dieta może wpływać na ból głowy, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.
Dieta powinna opierać się nie na zestawie produktów, ale na sposobie żywienia.
...gdy posmakowała zakazanego owocu, codzienna dieta wydała jej się pozbawiona smaku i nieciekawa.
Zdrowa dieta to również coś, czym możemy obdarować najbliższych, a zdrowie w rodzinie to szczęście.
Panuje powszechne przekonanie, że dieta pozwala uniknąć otyłości, ale tak naprawdę jest dokładnie odwrotnie: sprzyja otyłości w późniejszym czasie.
Zdrowa dieta to sposób odżywiania, który eliminuje produkty szkodliwe i procesy, które wywołują powstawanie produktów szkodliwych; to sposób odżywiania, który zapewnia maksymalne i optymalne pokrycie potrzeb naszego organizmu na energię, materiał budulcowy oraz inne substancje niezbędne do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju organizmu, których on sam nie wytwarza. więcej
Każdy ma swoje ciernie, głęboko w sobie, jak kości.
Mamy za zadanie zmieniać świat, a nie biernie mu się przyglądać.
To, że jest suczką, nie oznacza, że będzie biernie stała i pozwoli się zagryźć.
Kto biernie akceptuje zło, jest za nie tak samo odpowiedzialny jak ten, co je popełnia.
...nie wszystkie to wytrzymacie. Niektóre upadną na twardą ziemię, albo w ciernie. Niektóre z was są słabo zakorzenione.
Elaine nigdy nie myślała, że może być tyle różnych rodzajów ciszy. Była cisza przyjemna, cisza szczęśliwa, cisza spokojna, cisza wściekła, cisza szydercza, cisza lekceważąca, cisza wypełniona bólem i zdradą. Były cisze, które wyciągały do człowieka przyjazną dłoń, i cisze, które wznosiły mury.
Gideon Cross. Na samo wspomnienie jego imienia moje ciało ogarniały fale pożądania i tęsknoty.
- To nie tak (…) Przecież wiesz, co do siebie czujemy.
- Pewnie. Każde z was z osobna jest niespełna rozumu. Razem tworzycie istne wariatkowo.
Czasami na myśl o tym, jak bardzo go potrzebuję, odczuwałam przerażenie. Zdawało mi się, że jest dla mnie wszystkim. Że bardziej wolę być przy nim niż z moim najbliższym przyjacielem, któremu w tej chwili jestem niemal tak samo potrzebna, jak Gideon mnie.
The monomyth is a single great circle of tales marking out each stage in the hero's life: from birth to death; then on again, through resurrection and rebirth.
Jeden z mężczyzn wyciągnął pistolet i przystawił do głowy temu, którego Zofia nazywała Polakiem. - O Boże, nie - szepnęła bezdźwięcznie. Rozległ się strzał i Polak upadł w śnieg.Z drzew zerwało się stado wron. Po chwili wokół głowy zabitego widać było powiększającą się plamę krwi. mężczyźni chwycili bezwładne ciało i pociągnęli je w krzaki po przeciwległej stronie polany. Zofia nie mogła się ruszyć.Nawet nie wiedziała kiedy usadła na śniegu, chyba podczas wystrzału nogi odmówiły jej posłuszeństwa.
Natura ukształtowała szpon, by chwytać ofiarę, zęby, by zabijać, ale ciernie... jedynym celem cierni jest sprawianie bólu, wbicie się jak najbliżej kości. Trudno się je wyjmuje.
Po tę to właśnie mądrość przychodzę! Dla niej to brodzę przez ciernie, dla niej broczę krwią, pragnąc, by i lud na piaskach w dole spojrzał ku porządkowi wieków, gdyż ten, który nazywany jednym z nas przyszedł i przeminął, nazbyt wiele serc zabrał ze sobą.
James Herondale był synem aniołów i demonów. Od początku pisana mu była trudna i bolesna ścieżka, słodycz i gorycz, droga przez ciernie, gdzie również kwitną kwiaty. Nikt nie mógł go przed tym ocalić. A niektórzy próbowali.
Cierpienie w zapalczywym działaniu.
To zabawne - pomyślał. - Nie rozmawiamy o pewnych rzeczach, dlatego że nie są ważne albo dlatego że są zbyt ważne.
Nieuzasadnione jest oczekiwanie dojrzałego zachowania od niedojrzałego mózgu.
Bolesne chwile po wypadku, wzrastają w tych, którzy go przeżyli, niczym ciernie. Potrzeba przetrwania przeradza się w zupełnie coś innego. Nadnercza nie zalewają już mózgów; rzeczywistość po wypadku sączy się powoli do ich świadomości jak cichy duch zimna i cierpienia, który rozdziera ich z każdym oddechem
Od zawsze dostawałem po dupie. Niszczyłem wszystko, czego się dotknąłem. Traciłem wszystko, co było dla mnie ważne. Nie potrafiłem walczyć i sięgać po swoje. Zawsze tylko biernie stałem i patrzyłem, jak wszystko wokół się waliło. Nie miałem ducha wojownika. Byłem zniszczonym i złamanym dzieciakiem,
który urodził się inny i nie potrafił wpasować się w otoczenie.
Zawsze gorszy. Zawsze wyszydzany.
Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to jest już połowa sukcesu. Czy wiesz, że nieszczęśliwi ludzie nie mają marzeń? Żyją z dnia na dzień i biernie przyjmują to, co szykuje dla nich los. Jeżeli nie mają przy swoim boku nikogo, kto ich pokieruje we właściwą stronę, mogą bardzo źle skończyć... Dlatego, jeżeli kiedyś obudzisz się i zobaczysz, że nie masz już marzeń, to sobie szukaj przyjaciela..
Z czasem utraciłam i ten obraz normalności i dzisiaj naprawdę nie wiem, kim jest matka. brakuje mi jej tak, jak może brakować zdrowia, bezpieczeństwa, pewności. To niemożliwa d o wypełnienia pustka, którą umiem zlokalizować, ale nie potrafię się jej pozbyć. W głowie się kręci, gdy w nią zajrzę. Jest jak opustoszały krajobraz, który w nocy przepędza sen, a jeśli już ten nadejdzie, szpikuje go koszmarami. jedyna matka, której nie utraciłam to ta z moich koszmarów.
Byłam córką rozstań, fałszywego, a może przemilczanego pokrewieństwa, odległości. Nie wiedziałam, od kogo pochodzę. W gruncie rzeczy dalej nie wiem.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl