Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz mamy zieba w", znaleziono 633

Wilczyca stała w blasku strumienia. Ostatni raz napiła się
wody. Za chwilę znowu będzie sobą. Usłyszała szelest liści.
Spojrzała w górę. To tylko sowa. Ptak spoglądał na nią
wielkimi ślepiami. Chciała, aby to On siedział na tej gałęzi.
Pragnęła go ujrzeć. W pewnej chwili usłyszała trzepotanie
skrzydeł. Spojrzała na niebo. Złoty Jastrząb fruwał po niebie.
Polował, wiedziała o tym. Na niebie pojawił się księżyc i
gwiazdy. Kiedyś kochała niebo. Teraz było jej przekleństwem.
Czerwone niebo o zmroku cieszy żeglarza - przypomniałam sobie lokalne powiedzenie.
Kiedy żaby lecą z nieba, to znaczy, że wielmożnym magom coś się schrzaniło na potęgę.
Wielkie nieba, ten mężczyzna nawet nie musi uganiać się za kobietami. Same rzucają mu się do stóp.
Żałobę zawsze widać. Jest jak gwiazdy świecące na czarnym niebie. Kto by je przeoczył.
Nie wierzysz, że niebo się wali, dopóki jego kawał nie zleci ci na głowę.
"W obliczu śmierci nadzieja nie zważa na jakąkolwiek wiedzę i sięga aż do nieba".
Bacteriadamus przepowiada, że w roku 1686 pojawi się na niebie wielkie szklane oko
Niebo pogrążyło się w jeszcze większej ciemności i głębokiej rozpaczy, tak jak moje serce
To po prostu tak, jakby nam z nieba spadły odpowiedzi na pytania, których jeszcze nie umiemy zadać
Dlaczego spadłeś z nieba? Na kilka sekund utkwił we mnie oczy. - Żądza.
W kroplach dni powszednich, tak samo jak i w morzu, całe niebo można zobaczyć.
Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba.
Prawda często wydaje się wulgarna. Za to kłamstwa czasami świecą jak gwiazdy na niebie.
Niebo jest nie dla nas. Nie potrafimy latać. Jedyne, co możemy zrobić, to postarać się nie spaść.
Mówią, że jestem wariatem, ale to nieprawda. Niekiedy rozum ulatuje mi do nieba, to wszystko.
Mickiewicz płakał w niebie i tłukł dostojną głową o twardą gwiazdę.
Mickiewicz płakał w niebie i tłukł dostojną głową o twardą gwiazdę.
Sprawiał wrażenie, jakby właśnie sobie przypomniał, że przed opuszczeniem nieba miał skorzystać z toalety
Być jak płynąca rzeka Milcząc w środku nocy Bez strachu przed jej mrokiem Gdy na niebie gwiazdy - być ich odbiciem Kiedy niebo zaciąży chmurami A chmury jak rzeka wodą się staną Być ich odbiciem beztroskim W spokojnych głębinach.
Chyba mogę powiedzieć, że spadłem ci z nieba i chciałbym budować z tobą przyszłość. Jedyną słuszną i właściwą. Bądź moim niebem, moim portem ostatecznym i największą życiową inspiracją.
Kiedy niebo jest przejrzyste, wyszukuję i rozpoznaję gwiazdy; niestety pogoda nie zawsze na to pozwala. Oglądanie rozgwieżdżonego nieba na równiku to ekscytujące doświadczenie. Podziwiam gwiazdy, są naprawdę piękne. Czasami widzę, jak niektóre spadają.
To nie niebo skłania się do nas, lecz my, na skrzydłach modlitwy, wznosimy się ku niemu.
Tylko czy to niebo nadal istnieje?
A skoro tak, to może jest puste? Gdzie Bóg Ojciec, pytam.
Gdzie jego rzesze anielskie, i grom, gotowy porazić nieprawych?
[…] gwiazdy na niebie to ludzie, których kochaliśmy i utraciliśmy, a którzy patrzą teraz na nas i się nami opiekują.
Niebo w oddali wyglądało, jakby ktoś przeciągnął po nim kawał surowej wątróbki.
Chciałem, żebyś nawet w pochmurną noc miała nad głową niebo pełne gwiazd.
Dobrze było patrzeć w górę. Na niebie nie było ani jednego Niemca, ani jednego Żyda. (...) Była tylko pustka.
Na niebie łabędzie chmurki płyną, a my snujemy wiersze jak na piórze.
Mądrzy ludzie czynią swoje życie niebem, a głupcy narzekają na piekło [...]
Myślę, że mama jest jeszcze tam, na niebie i świeci na nas z góry. Zresztą gwiazdy nie są tak daleko od nas, prawda?
© 2007 - 2025 nakanapie.pl