“Boże jak mnie urzeka droga. Nie potrafisz zrozumieć, jak jest dla mnie fascynująca. Samotny szlak jest najlepszy... Nigdy nie przestanę wędrować. A kiedy przyjdzie pora umierać, znajdę najdziksze, najbardziej samotne i odosobnione miejsce. ”
“Zdaje mi się, że nikt nie potrzebuje kaprysić, gdy ma wkoło siebie takie śliczne kwiatki i tyle cudnych, dzikich roślin, co tu się pną i zwieszają, i takie miłe stworzonka, co sobie budują domki i gniazdka i ćwierkają a śpiewają.”
“Czy właśnie od morskiego krajobrazu czasów dzieciństwa nauczyłam się miłości do tego, co dzikie i zmienne? Góry mnie przerażają - po prostu dumnie tkwią. W górskim bezruchu duszę się jak przygnieciona zbyt wielką poduszką. (s.142) ”
“Tymczasem Bóg... każdy Bóg... może objawiać swą wielkość także w tym, że nie pozwoli rozdeptać mrówki, zmiażdżyć dżdżownicy, spalić gniazda dzikich pszczół. Można Go szukać wysoko, a tymczasem będzie tuż obok lub pod stopami.”
“Wolę siodło niż tramwaj, niebo usiane gwiazdami niż dach nad głową, trudny szlak, prowadzący w nieznane niż wyasfaltowaną szosę i głęboki spokój dzikich ostępów niż rozgoryczenie, jakie wywołuje miasto.(Everett Ruess) ”
“Zwykle człowiekowi udaje się odepchnąć takie myśli, skierować umysł ku temu, co akurat robi, i temu, co go otacza. Każdy z nas niesie czarne myśli, lecz stara się trzymać je na uwięzi jak dzikie bestie, bo inaczej nie dałoby się żyć.”
“Widział wystarczająco dużo ciał zwierząt zabitych przez inne zwierzęta, żeby mieć stuprocentową pewność, że to nie mogło być dzieło ani dzikiego psa, ani niczego innego, co nie było obdarzone ludzką inteligencją. Tylko ludzie byli w stanie zrobić ludziom coś podobnego.”
“To, co najbardziej dzikie, pierwotne, i to, co najbardziej nowoczesne, miesza się czasem przedziwnie. Weźmy chociaż marokańskich zielarzy, którzy używają sproszkowanych płyt CD (teraz już może DVD?) na poprawę pamięci obok zasuszonych kameleonów na odzyskanie rozumu.”
“Należy docenić Unię, Że doskonale rozumie Potrzeby wybitnych obywateli, Którzy by awansu chcieli I nie marnują niedzieli Na dzikie libacje, Lecz podejmują eksplorację Nieznanego, By uzyskać wiedzę z tego I wyjść z głupoty cienia, Oświecając pokolenia.”
“Ja też byłam kiedyś pięknym ptakiem, dzikim ptakiem. Najpierw dawałam się zwieść pozornej wygodzie, pozornej miłości i pozwoliłam zamknąć się w klatce. Każdego dnia karmiono mnie ziarnem. Dobrym. O słonecznym smaku wolności.”
“...ruszyła w nim maszyna, połączenie doświadczenia i gniewu, technicznej wiedzy i rozpaczy, dziwna mieszanka, która może nawet u najlepszych wywołać jak najgorsze odruchy, ale u innych uruchamia świadomość, wyostrza postrzeganie, wyzwala dziką niemal determinację. Być może to właśnie nazywa się strachem. ”
“Adeline dotąd chciała być drzewem. Rosnąć dziko i ukorzenić się głęboko, nie należeć do nikogo, tylko do ziemi pod stopami i nieba nad głową, tak jak Estele. Byłoby to życie niekonwencjonalne i może nieco samotne, ale przynajmniej decydowałaby sama o sobie. Należałaby tylko do siebie. ”
“Trzeba przyznać, że w dzisiejszym spokojnym, potulnym Niemcu, którego jedyną ambicją wydaje się płacenie podatków i robienie, co mu każe ten, kogo Opatrzność postawiła u władzy, trudno jest dopatrzyć się jakiegoś śladu jego dzikich przodków, dla których indywidualność była potrzebna jak powietrze.”
“Zgodnie ze starym zwyczajem Dzikiego Zachodu oraz zwyczajem wszystkich pustkowi świata ludzie w potrzebie mają prawo postoju i schronienia w opuszczonych domostwach. Muszą je tylko zostawić w lepszym stanie, niż zastali. Posprzątać, naprawić coś, uzupełnić zapasy - to ich odpłata za schronienie. ”
“A nawet już mi się zaczęło podobać na tej całej Krutyni. Głównie za sprawą tych wszystkich ptaszysk, które mijaliśmy po drodze. Początkowo wystraszyłam się dziadów. Kaczki, łabędzie, lelki kozodoje - wszystko tu było jakieś przerośnięte i dzikie. Z gołębiami czy wróblami już dawno nauczyłam się sobie radzić. Te dziwadła mnie przerażały.”
“Orfeusz, wywodzący się z greckiej mitologii muzyk i poeta, swoim pięknym głosem mógł ujarzmiać dzikie zwierzęta, uśmierzać wzburzone fale i łagodzić nastroje bogów. Gdy jego żona Eurydyka zmarła po ukąszeniu żmii, użył swoich talentów, by przywrócić ją z zaświatów.”
“Zauważyłam, jak wiele do zaoferowania ma RPA. Poza absolutnie przepięknymi widokami, trasami wspinaczkowymi, dzikimi zwierzętami, fascynującym zróżnicowaniem kulturowym, smakowym, językowym i architektonicznym ten kraj ma też coś znacznie bardziej przyziemnego. Zapewnia wysoki poziom życia osobom z klasy średniej i wyższej.”
“Czy można się dziko pożądać, gdy zna się od kilkunastu lat i gdy widziało się go, gdy krzyczy, wymiotuje, chrapie, siusia i zostawia brudną muszlę klozetową? A może to nie jest takie ważne? Może potrzebne jest tylko na początku? Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę.”
“Czasem w potrzasku sennego koszmaru, gdy niewidoczne potęgi kłębią się nad dachami dziwnych umarłych miast nad przepaścią doliny Nis, odczuwa się ulgę, a nawet rozkosz, mogąc dobrowolnie rzucić się z dzikim wrzaskiem w tę bezdenną czeluść, jakakolwiek przyśniona zguba miałaby nas tam spotkać.”
“[...] jednak mniemał, że prawdziwą istota zmysłów nigdy nie została zrozumiana i że zmysły dlatego tylko pozostały dzikie i zwierzęce, ponieważ świat chciał je głodem i bólem zmusić do uległości i zamarcia, zamiast dążyć do wytworzenia z nich czynników nowej duchowości, której cechą znamienną byłby subtelny zmysł piękna.”
“[...] jednak mniemał, że prawdziwą istota zmysłów nigdy nie została zrozumiana i że zmysły dlatego tylko pozostały dzikie i zwierzęce, ponieważ świat chciał je głodem i bólem zmusić do uległości i zamarcia, zamiast dążyć do wytworzenia z nich czynników nowej duchowości, której cechą znamienną byłby subtelny zmysł piękna.”
“I ten pan odchylał głowę do tyłu, a głos dochodził mu z gardła i leciał donikąd. Znowu wychodził jak jakieś dziwaczne, zielone płomienie, a potem cichutkie jak szmer falującej szarej wstążki. I akurat wtedy odwrócił się do nas buzią. [...] jego patrzenie było dzikie i dziwaczne, i patrzyło na nigdzie.”
“Przekroczyła już granicę, jaka życie oddziela od piekła i do żadnych ludzkich uczuć w tej chwili nie była już zdolna. Była niby biedna, zgoniona zwierzyna, ze wszech stron osaczona przez ogary, miotająca wokół dzikie spojrzenia krwią nabiegłych oczu, dysząca ostatnim tchnieniem, ostatnią walką o życie.”
“Z tego, co udało mi się zaobserwować, dzieci cierpiały na chorobę dwubiegunową. Były wściekłymi, nieprzewidywalnymi wrzaskunami, wiecznie brudzącymi sobie ręce i buzie. Uśmiechały się słodko, a sekundę później zaczynały się dziko wydzierać. Nie, dziękuję bardzo. Gdybym chciała żeby rządził mną jakiś metrowej wysokości wariat, załatwiłabym sobie małpę ze wścieklizną.”
“Zawsze ja, prawda? Naprawdę wcale nie jestem bardzo miłą osobą, ale z jakiegoś powodu to zawsze ja muszę rozwiązywać ich problemy. "Och Dexterze, dziki, nieludzki potów porwał mojego chłopaka!" No, do cholery. ja sam, jestem dzikim, nieludzkim potworem - czy to nie daje mi prawa do chwili odpoczynku?
Westchnąłem. Najniewyraźniej nie.”
“- Tylko nie to! - rzuca. - Nie wiem, czy dłużej to zniosę.
- O czym ty mówisz? - pytam.
- O tobie mówię. I o nim. O tym. - zjawa wskazuje palcem mnie i uzdrowiciela. - O tych wszystkich uczuciach. Czuję je na całym statku, szamocą się jak dzikie ptaki w klatce. Miłość! Nienawiść! Pożądanie! Strach! Fuj! Zupełnie jakbym znalazł się w środku egejskiej tragedii.”
“Na początku co weekend ktoś będzie ich odwiedzał. Przyjaciele przyjadą z czystej ciekawości, żeby zobaczyć, jak teraz mieszkają, pewnie zachwycą się domem nad pięknym dzikim jeziorem w niezwykle urokliwym miejscu. Potem, kiedy minie pierwsza ciekawość, zwycięży codzienna gonitwa i chroniczny brak czasu, na który od dawna cierpi ten cały popieprzony świat.”
“Myśliwy kryje się gdzieś w szarym lesie nad rzeką i na polach rozkwitającego sorgo, i w ścisku zwieńczonych blankami miast. Dzieło jego widać wszędy dookoła, a jego psy nie znają zmęczenia. Widziałem je we śnie, żądne dusz żyjących na tym świecie, zaślinione i dzikie, o oszalałych z głodu ślepiach. Uciekaj przed nimi.”
“Sądzę że na tym właśnie polega cały cel fizycznego wszechświata. Bogu wydaje się, że obserwując, jak wszechświat ewoluuje, pozna prawdę o sobie. Bo widzisz, to, co stworzył, jest wielkim Dzikim Ogrodem, ogromnym eksperymentem na niewiarygodną skalę, który ma wykazać, czy w efekcie pojawi się istota taka jak On. Zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, my wszyscy, On jest istotą antropomorficzną, nie ulega wątpliwości, ale nie jest materialny.”
“Sądzę że na tym właśnie polega cały cel fizycznego wszechświata. Bogu wydaje się, że obserwując, jak wszechświat ewoluuje, pozna prawdę o sobie. Bo widzisz, to, co stworzył, jest wielkim Dzikim Ogrodem, ogromnym eksperymentem na niewiarygodną skalę, który ma wykazać, czy w efekcie pojawi się istota taka jak On. Zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, my wszyscy, On jest istotą antropomorficzną, nie ulega wątpliwości, ale nie jest materialny.”