Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "magic pan nasi", znaleziono 13

W końcu naszym życiem kierują te pojedyncze chwile [...] Nie ma w tym metafizyki ani magii. Jest tylko czysty przypadek.
Nie wierzę w magię ani przesądy, lecz wierzę, że istnieją rzeczy, których jeszcze nie rozumiemy, ale także takie, które przekraczają nasze zdolności pojmowania.
Sztuka jest magią dlatego, że czyni widzialnymi rzeczy, które sobie tylko wyobrażamy; przeciąga je do realnej domeny i tym samym zmienia nasze postrzeganie świata.
Zdarza się, że czasami taka magia i cuda pojawiają się w naszym życiu. Nawet jeśli nie wierzymy w nie. Jakby na przekór. Pojawiają się po cichu i wołają z przekorą: "Nie wierzysz? No to patrz..." Chichot losu.
-Naszym najważniejszym organem zmysłowym jest pamięć. [...]
- Mózg nieustannie fałszuje naszą pamięć. Upiększa różne rzeczy, bo się ich spodziewamy. To taka gra w trzy kubki. Ci, którzy ją uprawiają, są jak uliczni magicy. Wykonują ruchy, które mają nas zmylić, skierować naszą uwagę w inną stronę. Nasze oczy bezwiednie śledzą ich ruchy, a w tym samym czasie kulka gdzieś nagle znika.
Czarna magia w niepowołanych rękach, choćby używana w słusznym celu, kończy się tragicznie, nasz czarodziej zginie właśnie przez nią. W momencie, w którym podjął sie pracy nad projektem, wydał na siebie wyrok śmierci.
Mamy dużo imion, ale tylko jeden cel. Jest nim błysk w twoim oku, cichy okrzyk zaskoczenia, delikatny deszczyk ekscytacji. Zobacz wszystkie sztuczki z perspektywy pani w przecinanym pudełku i poznaj nasz świat. Poznaj magię.
Nie wierzę w magię ani przesądy, lecz wierzę, że istnieją rzeczy, których jeszcze nie rozumiemy, a także takie, które przekraczają nasze zdolności pojmowania. Czasami wyjaśnianie, jak działa wszechświat, przypomina uczenie lwa czytania. Czytanie jest prawdziwe. Lew jest prawdziwy. Ale nigdy nie nauczy się czytać
Nie wierzę w magię ani przesądy, lecz wierzę, że istnieją rzeczy, których jeszcze nie rozumiemy, a także takie, które przekraczają nasze zdolności pojmowania. Czasami wyjaśnianie, jak działa wszechświat, przypomina uczenie lwa czytania. Czytanie jest prawdziwe. Lew jest prawdziwy. Ale nigdy nie nauczy się czytać
Słowa coś takiego w sobie mają. We wprawnych rękach, gdy zręcznie się nimi operuje potrafią nas zniewolić. Spowijają nasze ciało jak pajęczyna, a kiedy jesteśmy już tak zauroczeni, że nie możemy się ruszyć, przedostają się pod skórę, przenikają do krwi, paraliżują myśli. Czynią w nas swoją magię.
Łącząc się w uścisku, wsłuchuję się w oddech Shantis. W jej oczach iskrzy się życie tańczące w duszy. Jak pnącza winorośli wiją się w miejscu, które obrastają, tak energie naszych myśli splatają się w ekstazie. Nie jest to zwyczajny akt miłosny. Dziś ekscytacja łączy się ze zdumieniem, gdy sięgając szczytu, dusze wychodzą z ciał, aby pójść tam, gdzie nas wezwano - do Królestwa Białej Magii, zwanego też Rajem.
Większość tego, co składa się na nasze życie, jest w rzeczywistości martwa. Dla człowieka pierwotnego sprawy miały się inaczej. Sam wykonywał przedmioty, których potrzebował, kształtował je i dekorował po to, by były nie tylko użyteczne, lecz również pełne mocy. Starał się nasycić swą broń naturą tygrysa, a garnki życiem roślin. I potrafił osiągnąć ten cel. Wygląd, materiał, historia, kontekst, niepowtarzalność, być może ta ostatnia w największym stopniu, składały się na magię, która tworzyła duszę. My, nowocześni demiurgowie, jesteśmy jedynie wydajnymi kopistami. Tylko niewiele przedmiotów obdarzamy duszą.
"Czasami nasze sny są tak realne, że po przebudzeniu zastanawiamy się, czy aby na pewno to się nie w darzylo. Siedzimy skolowani na lóžku, rozczochrani cieramy oczy ze zdumienia, trudno jest nam się otrząsnal i zacząć standardowy dzień. Potem ta historia z senes świata chodzi za nami cały czas, prosząc jeszcze raz o uwa gę. Wykonując codzienne obowiązki, analizujemy nocne wydarzenie, czując, że może troszkę, choć troszeczkę otar. liśmy się o magię. I jeśli doświadczyliśmy wtedy czegoś pozytywnego, jak sen o wielkiej wygranej, o zdobyciu pierwszego miejsca w konkursie robótek ręcznych czy namiętnym seksie z osobą, która jest dla nas niedostępna, to caly dzień będziemy unosić się kilka centymetrów nad ziemią, by na wieczór opaść, przyłożyć glowę do poduszki i świadomie powiedzieć: „Ja chcę jeszcze raz!".
© 2007 - 2025 nakanapie.pl