Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "maila co w", znaleziono 38

Pewnych spraw nie można załatwić za pomocą maila czy przez telefon.
Rano wysyłam do taty drugiego maila:
„Hej, tutaj są konsultacje online, do e-recepty powinno wystarczyć. Są terminy”.
Odpowiedź przychodzi po chwili.
„Jeszcze nie umieram”.
Uśmiecham się.
„Bardzo dobrze” — odpisuję.
Siedzący przed laptopem mężczyzna po raz kolejny czytał e-maila wysłanego przez Franka Wilmowskiego. Oprał się w fotelu plecami i odchylił głowę do tyłu. Zamknął oczy i zmarszczył czoło, zastanawiając się, co mogło się stać i co ma zrobić. Miał nadzieję, że to zwykłe przeoczenie.
Julia lubi, gdy każdy członek zespołu składa jej raport oddzielnie, lubi też widzieć materiały, o których mowa. To sprawia, że ma znacznie więcej pracy, niż jako komisarka mieć powinna, ale nie może nic na to poradzić. Nie potrafi się wczuć w sytuację, czytając maila albo suchy raport z monitoringu.
Kiedy zapominasz o swoich urodzinach, ale z daty waszego pierwszego pocałunku robisz hasło do maila i konta bankowego. Kiedy z wnętrza opakowania wybierasz dla niej wszystkie fioletowe skittlesy, chociaż to przecież twoje ulubione. Kiedy rezygnujesz z oglądania finałowego meczu o wszystko, by pogapić się na nią, gdy krząta się w kuchni bez makijażu i z bałaganem na głowie, w tych swoich seksownych spodenkach od piżamy. Mimo że przecież robi to co wieczór. (...) Wtedy jest właśnie miłość.
Moja przeszłość snem będzie jeno, a ja zacznę od nowa, bez żalu, wzmocniona błogością i spokojem nagromadzonymi w ciągu mojego roku relaksu i odpoczynku.
Re­li­gia w każ­dym kraju ma tę wspa­nia­łą wła­ści­wość, że od­po­wied­nio wspar­ta środ­ka­mi fi­nan­so­wy­mi po­lu­zo­wu­je nawet naj­bar­dziej re­stryk­cyjne zasady.
Rzecz w tym, że jestem przestępcą seksualnym, który potrzebuje pomocy, ale nie robi nic, aby ją otrzymać. Wiodę drugie życie.
Były nagie, klęczały na czworaka i miały obroże na szyjach.
- Joanno, to jest moja żona Lara - przedstawił Aśce swoją drugą żonę.
Lara wbiła w Joannę swój twardy wzrok i Aśka doskonale zrozumiała jego przesłanie: ,,Zniszczę cię,,.
Okazało się, że tantiemy z książki wystarczyły, aby zebrała się cała potrzebna kwota.
Mała porwana dziewczynka, która przeszła piekło, została uwolniona dzięki wspaniałej akcji Stevena, pomocy Lindy oraz moim czytelniczkom i czytelnikom.
Malediwy kusiły turkusowymi wodami Oceanu Indyjskiego, błękitnymi lagunami oraz gracją smukłych palm kokosowych, które strzelały ku bezchmurnemu niebu lub pochylały się wdzięcznie w stronę rozbijających się o brzeg łagodnych fal.
Archipelag składający się z ponad tysiąca wysepek, z których wiele było tak małych, że można je było obejść w niecałe dziesięć minut, przyciągał swoim niepowtarzalnym tropikalnym pięknem, które uwodziło i wabiło.
Mąż w ich rodzinnej rezydencji bił ją, gwałcił i ponizał. Szydził z niej i emanował kipiącą agresją. Bezwzględnie wykorzystywał wobec niej swoją władzę i zabronił jej całkowicie wychodzić z domu. Jak mogła się cieszyć wizją podróży z takim potworem?
Największym szczęściem jest możliwość dzielenia się swoimi smutkami, radościami, odrobinkami życia, bogactwem przemyśleń i emocji z kimś, komu całkowicie ufasz, komu wierzysz, kogo... kochasz... I on cię kocha. Wspiera, ceni, szanuje. I zawsze jest. Niezależnie od szalejącej pandemii, trudności albo przeciwności. Jest zawsze. Na zawsze.
Małżeński gwałt. Koszmar i cierpienie wielu kobiet, nawet jeżeli głośno nie jest nazywany gwałtem. Zostawia trudne do usunięcia piętno.
Życie z kimś, kogo nie kochasz... I kto zachowuje się wobec ciebie tak obrzydliwie...
Co za hipokryzja! - przeleciało przez głowę Joanny. Denerwuje go, gdy ktoś zwraca na mnie uwagę, a sam bezczelnie na moich oczach ogląda się za innymi kobietami!
Dojrzałość i przyzwoitość nie mają nic wspólnego z wiekiem. Wynikają z najbardziej czystej i wzniosłej esencji człowieczeństwa.
Najbliższa osoba może upodlić. Albo uwznioślić. Pozwolić dotknąć najważniejszego.
Możesz żyć z kimś pod jednym dachem i być oddalonym od niego o tysiąc mil, a z kimś innym może cię dzielić daleki dystans, a tak naprawdę jesteś z nim tak blisko, jak gdyby był tuż obok ciebie.
Dalsze śledztwo wykazało, że kilkoro dzieci zostało przykutych łańcuchami do łóżek w ciemnych i brudnych pokojach. Rodzice nie potrafili jednak wskazać logicznego powodu swojego postępowania wobec potomstwa. Policjanci zlokalizowali w domu dwanaścioro dzieci, choć zaskoczył ich fakt, że siedmioro z nich było już dorosłymi osobami w wieku od 18 do 29 lat. Ofiary wyglądały na niedożywione i bardzo zaniedbane.
- Omar poprosił mnie o rękę - wyznała (...) - Już niedługo się pobierzmy.
- Przecież to jest tak... - wykrztusiłam - nieprawdopodobne!
- A prawdopodobne jest to, że dziewczyna taka jak ty, z biednej, indyjskiej wioski, siedzi w tej wyłożonej marmurami sali, w pięciogwiazdkowym hotelu, tuż obok prawdziwej kuwejckiej księżniczki? (...) - Widzisz? W życiu wszystko może się zdarzyć. Nie należy ograniczać naszych marzeń. Niezwykłość tego, co może nam ofiarować los, jest nieograniczona - mówiła tonem, jakby powierzała mi największy sekret. - Trzeba tylko dać się ponieść przeznaczeniu...
Czasem zastanawiam się, co by się ze mną stało, gdybym nie przyjechała do Kuwejtu i moja choroba rozwinęła się w Indiach. Myślę, że jeżeli mój stan okazałby się tak ciężki jak wtedy, gdy byłam na służbie, prawdopodobnie zabrałaby mnie śmierć. Jestem pewna, że bez wysokiej klasy sprzętu medycznego, sztabu specjalistów, najwyższej jakości leków i protekcji księżniczki nie udałoby mi się przeżyć. Od tej pory zawsze, nawet kiedy wydaje mi się, że znajduję się w beznadziejnym położeniu, myślę sobie, że może ukryty jest w nim jakiś doniosły cel, którego ja w tym momencie jeszcze nie potrafię dostrzec. Uważam, że człowiek nigdy do końca nie wie, czy sytuacja, w jakiej przyszło mu żyć, jest dla niego bezsprzecznie dobra czy zła.
Niespodziewane huragany historii sprawiają, że ludzie mogą znaleźć się w miejscach i zaułkach, gdzie ich dotychczasowa pozycja lub wyznawane wartości, które przez lata wydawały się niewzruszone, ulegają nieoczekiwanej przemianie. Dlatego zawsze powinniśmy pamiętać o tym, że nigdy nie wiadomo kim będziemy jutro. Za sprawą jednego podmuchu wiatru historii możemy zyskać lub stracić wszystko.
Niespodziewana inwazja na Kuwejt nauczyła mnie jednego: każdy dzień należy przeżyć godnie i w pełni go wykorzystać, bo nigdy nie wiadomo, co nas spotka, kiedy obudzimy się następnego poranka.
Spojrzałam na moją córeczkę. (...) Dam jej na imię Mumtaz. Wyróżnienię ją tym imieniem, tak jak cesarz Szahdżahan uhonorował kobietę, miłość swojego życia, wznosząc na jej cześć mauzoleum (...) - Tadż Mahal. Uwielbiam opowiadać historię z nim związaną, bo pokazuje siłę prawdziwej miłości i cześć oddaną kobiecie w kraju, w którym dzisiaj pojawienie się dziewczynki na świecie jest powodem do dużego zmartwychwstania.
(...) przez ostatnie lata przekonałam się, że człowiek w ekstremalnych sytuacjach może dopuścić się czynów, których nigdy by się po sobie nie spodziewał.
Bycie świadkiem ludobójstwa jest przytłaczające, pisanie o nim miażdży duszę.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl