Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mi w chlebie", znaleziono 109

- Zarabiać na chleb, stryju? Co masz właściwie na myśli? Zarabiać na chleb czy... zasługiwać na chleb? Nie zasługiwać na chleb, czyli być go niegodnym, to z pewnością zbrodnia, gdyż każdy uczciwy człowiek godzien jest swego chleba. Ale niezdolność zarobienia na chleb, gdy się nań zasługuje, jest nieszczęściem, i to wielkim.
Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiach...
Modlitwę tę wyrzeźbiły głód i niedola.
Chleba naszego. Chleba...
Kiedy już nie ma chleba - narkoza cierpiącym.
Kiedy już nie ma chleba - narkoza cierpiącym.
No… jak w Biblii. Cud ryb, chleba i wina. Tato mawiał często, że łowi ryby, a jeśli nie ma z tego chleba, to nie jego wina.
Mężczyzna jest jak scyzoryk, którym jeśli się pióra temperuje, chleba nim krajać nie można, i odwrotnie... Mąż to nóż do chleba... kochanek... temperuje pióra.
Bóg daje chleb temu, kto nie ma zębów.
-Czym się zajmuje?
- Jak mówiłem. Twierdzi, że to cud, ryb, chleb i wina.
(...) Tata często mawiał, że łowi ryby, a jeśli nie ma z tego chleba, to nie jego wina. To taki żart.
Chleb, igrzyska i coś, co można czcić - to wszystko, czego ludzie potrzebują.
Smak chleba docenia się dopiero, gdy jest się naprawdę głodnym.
Nie ma złego zajęcia, gdy chodzi o zapracowanie na chleb powszedni.
W IX-X wieku upowszechnił się wypiek chleba na zakwasie.
Codzienna szajba to jest chleb powszedni nawet całkowicie spełnionych klasyków.
Katalończycy wydobywają chleb nawet z kamieni. Zresztą twardy jak kamienie.
Ukraińcy jadają arbuza z czarnym chlebem (tak, to smaczne, a nawet lecznicze) .
- Napisałem książkę mamo.
- Nobla nie dostaniesz, chleba mieć z tego nie będziesz.
Wielkim ludziom wybacza się więcej niż zwykłym zjadaczom chleba. Dla mnie Janusz był wielki...
Kawałek chleba użyczony komuś w potrzebie zawsze się zwraca. (s.209)
Jak to we Francji, niezależnie od tego czy chodzi o chleb, czy o żarówki, trzeba zawsze podjąć dziesięć decyzji.
Do licha, mentorowanie to nie jest łatwy chleb. Przy takiej robocie jeden kubek kawy to za mało.
stałam nieruchomo wbita w podłogę nie rozumiałam dziś wiem nóż jest po to by kroić nim chleb
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów Nieba Tęskno mi, Panie.
W zawiniątku leży kłamstwo kłamstwo kłamstwo: kromka chleba i pół pęta kiełbasy.
Je kanapkę, a okruszki chleba spadają w ciemność wieczorną. To nic, mrówki zjedzą. Kawałek chleba rzuca w trawę w geście współczucia i miłości do stworzeń żywych. Niech mają - mówi w myślach. Póki ma, będzie się dzielił. I tak już nie ma komu czegokolwiek zostawiać.
Mieliśmy krótkie ścięcie i z powodu twardego chleba bez żadnej nawet omasty tamten huknął mnie w łeb.
-Jeszcze raz? Dla widowni?- w jego głosie nie słyszę gniewu. Brzmi głucho, co jest jeszcze gorsze. Chłopiec z chlebem już zaczął się ode mnie oddalać.
Ludzie łatwiejby się obeszli bez chleba i odzienia, niż bez pięknych, okrągłych i mile drażniących nerwy słuchu — frazesów.
Ludzie, którzy usiłują pojąć świat bez pomocy dziecka, są jak ci, którzy próbują upiec chleb bez dodatku zakwasu.
Każdy potrzebuje odmiany. Nawet jeśli powtarza, że wystarczy mu chleb powszedni. Na ogół docenia go, skuszony nową potrawą.
Naturalną koleją rzeczy jest przekazywanie rodzinnego biznesu pierworodnemu, ale nie oznaczało to, że syn piekarza musi całe życie piec chleb. Jeśli nie ma do tego smykałki, za każdym razem wychodzi mu zakalec i zamiast formować ciasto w bochenki, lepi z niego figurki penisa, to znak, że z tej mąki chleba nie będzie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl