Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mnie pan naj", znaleziono 293

nie umie​ra​nie jest naj​gor​sze; naj​gor​sze jest to, że się zgu​bi​łem.
O, Mack miał wiel​kie​go chu​ja! ależ Mack miał chuja! Mack miał naj​więk​sze​go chu​ja w ca​łym mieście, naj​więk​sze​go chu​ja na za​‐ chód od Mis​sisi​pi! nikt nie mó​wił o ni​czym in​nym, tyl​ko o chu​ju Mac​ka. Mack – ten to miał chu​ja!.
- Jesteś niezwykła - stwierdziła. Rozwścieczyła mnie tym ostatecznie.
- Właśnie, że nie! Jestem pospolita! Jestem najbardziej pospolitą rzeczą ze wszystkich pospolitych rzeczy na świecie!
- Hej. Nawet gdyby to była prawda, to każde "naj" jest niezwykłe. I jedyne w swoim rodzaju.
(...) prócz dobrej kolacji wszystko inne było dla mnie nudne, napiętnowane specyficznym, niemieckim snobizmem, który, odwrotnie niż angielski, do absurdu przejaskrawia "naj", a więc wszystko było najbardziej abstrakcyjne, najbardziej skomplikowane - typowo niemiecka wrażliwość w wypełnianiu programu.
Obserwując i słuchając innych, można zauważyć, że niektórzy (znowu więcej ojców, niż matek) "używa" dzieci przeważnie do chełpienia się przed innymi. Traktując ich nie tylko jako naturalną i logiczną kontynuację swego życia, ale też jak lustro, w którym się odbijają albo rewanżują za to, czego sami nie mogli lub nie potrafili w życiu zrealizować.
Stąd łatwo i cudownie jest móc pokazać piękne, inteligentne i pojętne dziecko, jakby stworzenie podobnego cudu było osobistą czyjąś zasługą.
Natomiast za wstyd, lub winę uznaje się posiadanie dziecka niedoskonałego, które nie odzwierciedla parametrów i kanonów, jakie społeczeństwo tych najodważniejszych, piękniejszych, zręczniejszych (naj... naj...) się spodziewa.
Tymczasem ani ojciec, ani matka, o ile słusznie dumni mogą i powinni być ze swych dzieci, nie powinni ich wykorzystywać do własnych, osobistych celów.
No do​bra, to jaka jest róż​ni​ca mię​dzy fa​ce​tem, któ​ry sie​dzi, a fa​ce​tem, któ​re​go mi​jasz na uli​cy? – ten, któ​ry sie​dzi, jest tak samo prze​gra​ny jak ten na uli​cy, tyle że tam​ten przy​naj​mniej pró​bo​wał.
kur​wa! kto​kol​wiek wy​my​ślił tę grę, wy​my​ślił praw​dzi​wy maj​stersz​tyk. za​łóż​my, że to Bóg – od daw​na za​‐ słu​gi​wał na strzał mię​dzy oczy; tyl​ko że ten drań ni​g​dy się nie po​ka​zu​je i trud​no Go zdy​bać i wziąć na musz​kę. Era Za​ma​chow​ców omi​nę​ła naj​grub​szą rybę ze wszyst​kich. ja​kiś czas temu pra​wie do​pa​dli Syna, ale ten wy​śli​znął się jak pi​skorz i do dziś mu​si​my w ła​zien​ce, na śli​skiej pod​ło​dze, le​cieć na ryja. Duch Świę​ty? ten się ni​g​dy nie po​ka​zał: roz​parł się wy​god​nie i te​raz z ca​łym spo​ko​jem wy​cie​ra so​bie ku​ta​sa – naj​bar​dziej cwa​ny z ca​łej trój​ki.
nic więc dziw​ne​go, że dla nie​któ​rych pi​sa​rzy, łącz​nie z astro​no​micz​nie im​per​ty​nenc​kim Bukowskim, seks jest naj​oczy​wist​szą tra​gi​ko​me​dią. i je​śli o nim pi​szę, to nie dla​te​go, że jest przed​mio​tem mo​jej ob​se​sji, lecz dla​te​go, że jest pew​ne​go ro​dza​ju far​są, gdzie pod​czas antrak​tów moż​na so​bie po​pła​kać w chu​s​tecz​kę. Gio​van​ni Boc​cac​cio pi​sał ta​kie rze​czy o wie​le le​piej niż ja, ale on miał i dy​stans, i styl. ja wciąż je​stem zbyt bli​sko obiek​tu, by wy​ra​żać się przy​zwo​icie, a lu​dzie my​ślą, że je​stem po pro​stu plu​ga​wy. więc je​śli nie czy​ta​li​ście jeszcze Boc​cac​cia, to za​cznij​cie. mo​że​cie zacząć od „De​ka​me​ro​nu”.
wszy​scy kur​czo​wo cze​pia​my się ścian tego świa​ta – ja, w naj​mrocz​niej​szej fa​zie kaca, my​ślę o dwój​ce mych przy​ja​ciół, któ​rzy do​ra​dza​ją mi, na jak prze​róż​ne spo​so​by moż​na po​peł​nić samobójstwo. czy jest lep​szy do​wód praw​dzi​wej przy​jaź​ni? je​den z owych przy​ja​ciół ma na le​wym przedra​mie​niu, jed​ną obok dru​giej, bli​zny po brzy​twie; dru​gi upy​cha tony pro​chów przez dziurę w swej czar​nej sku​dła​co​nej bro​dzie. obaj pi​szą wier​sze. jest coś w pi​sa​niu wier​szy, co spra​wia, że cały czas stoi się jed​ną nogą nad prze​pa​ścią. ale pew​nie i tak wszy​scy trzej dożyje​my do dzie​więć​dzie​siąt​ki.
Nie myśl, tylko daj mi żyć. Daj mi smucić się i cieszyć. I nie bierz tego do siebie. Pozwól mi czuć.
Boże daj mi pokorę bym pogodziła się z rzeczami, których nie mogę zmienić, daj mi odwagę bym zmieniła rzeczy, które mogę zmienić i daj mi mądrość bym potrafiła je rozróżnić. Amen.
Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniósł to, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, abym odróżnił jedno od drugiego.
Albo rób wszystko, co chcesz (…) albo daj sobie spokój.
Myśl co chcesz, ale nie daj się na tym przyłapać.
Żyj i daj żyć innym.
Nie kopie się leżącego, ale podduszanie, to już inna bajka.
Bajka ma swe czary: urok i marzenie.
Płakać w samotności to nic trudnego, ale przy kimś to już inna bajka
Daj człowiekowi wszystko, czego pragnie, a zgnębisz go!
Boże, daj mi cierpliwość… najlepiej podwójną dawkę...
Jeżeli wiesz, że nie dasz rady, po prostu daj sobie spokój.
Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby"
Bajka jest tam, gdzie jej szukamy. Nauczcie się patrzeć, a odnajdziecie ją.
...nie daj sobie obrzydzić tego, co kochasz.Tylko rób to na własnych zasadach...
"Jeśli nie chcesz mojej zguby krokodyla daj mi luby"
Nie daj sobie wmówić, że jesteś kimkolwiek tylko w połowie.
Nie daj sobie wmówić, że jest twoją siostrą
tylko w połowie.

Nie daj sobie wmówić,
że jesteś w połowie czarny,
a w połowie biały. Że jesteś pół Cypryjczykiem,
pół Jamajczykiem.

Jesteś pełną istotą ludzką.
Nic nie jest tak proste,
żeby było pół na pół
Nie daj się zarazić uczuciami. Uczucia to kryptonit każdego śledczego.
Jeśli jakiś sukinsyn nienawidzi cię bez powodu, daj mu powód.
Daj mi spokój z pierniczkami. Mam po nich zgagę.
- To nie zgaga. To charakter.
Daj sobie prawo myśleć samodzielnie i ufać w swoją mądrość.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl