“Na pewien czas przed burzą pojawiają się na niebie łagodne chmurki, które w nikim nie wzbudzają lęku i nikt nie uważa ich za oznaki nadchodzącej grozy. ”
“Człowiek, którego kochasz rzadko zasługuje na miłość. Właściwie nikt na nią nie zasługuje, pewnie też nikt nie udźwignąłby takiego ciężaru.”
“Nikt też nie wybiera sobie rodziny. Aż do pewnego wieku. Wtedy można zacząć wybierać sobie partnera.”
“W pewnej chwili tajemnica staje się czymś w rodzaju tabu, o którym nikt nie chce rozmawiać.”
“Ludzkie uczucia nie przestają istnieć. Wydaje się, że są jeszcze silniejsze, gdy nikt nie jest pewien jutra.”
“Nikt z nas nie wie, co szykuje nam los. Pewnych wydarzeń nie ominiemy, dlatego nie ma sensu zamartwiać się na zapas. ”
“Czuł, że w pewnym sensie nikt nie zna go lepiej niż ona, choć w gruncie rzeczy wcale go nie znała.”
“Za trzy tysiące dolarów nikt by pewnie nie zginął, ale mógłby wylądować w szpitalu z połamanymi kośćmi.”
“[..] Poza tym w życiu pewnych czynów nie da się wymazać, nikt jeszcze nie wymyślił takiej gumki. Choćbyśmy próbowali wszystkiego.”
“Jak to jest, jak umiera człowiek? Powinieneś wiedzieć, przecież jesteś naukowcem. Nie zwlekał z odpowiedzią. – Nie wiem, nikt tego nie wie. Pewnych rzeczy nie da się zmierzyć.”
“Pojechały. Nie dowiedzieliśmy się skąd były, ani dokąd je zabrali. Zostało po nich tylko kilka napisów, nabazgranych na ścianach, których pewnie i tak nikt nie odczyta. I ta straszna, niejasna pogłoska- gaz!”
“W takim razie mamy naprawdę parszywą robotę - zauważył. - Nikt nigdy nie twierdził, że jest inaczej. Ale są gorsze. - Tak? - Pewnie. Przecież jakiś fryzjer strzyże Rutkowskiego, prawda?”
“Naprawdę wierzył, że go nikt nie kocha, a taka świadomość, niezależnie od tego kim jesteś, boli. Nie czujesz się pewnie. Chcesz się ukryć, otoczyć murami.”
“Jestem pewien, że większość moich kolegów nieprędko zauważy, że odszedłem z pracy, a moi byli sąsiedzi - że się wyprowadziłem. Nikim nie zostałem. A dokładniej - zostałem nikim.”
“Nie sądzę, by dzisiaj ktoś jeszcze tak mówił - Śląsko. Ostatni raz słyszałem to około roku 1965 nieopodal Rybnika. Powiedział tak człowiek stary. Już go pewnie nie ma wśród żywych. Może po nim nikt tak już nie mówi?”
“Magda odstawiła filiżankę. W pierwszym odruchu chciała się podnieść i wyjść, pewna, że nikt nie będzie jej zatrzymywał. Jednak się powstrzymała. Przyszła tu przecież w konkretnym celu - i nie mogła tak po prostu odejść.”
“Może i są dobrze wyszkoleni, ale ja wiem, na co zwracać uwagę, aby dostrzec kłamstwo. Mogą wygłaszać wyuczone kwestie, zachowywać w określony sposób...Ale pewnych odruchów nikt nigdy nie będzie w stanie zwalczyć. Nie ma kłamców doskonałych.”
“Ludzki mózg to skomplikowana sprawa. Nikt nie chce doświadczać przemocy. A jesli po tych aktach uwalnia się jakaś substancja chemiczna? Jeśli walka staje się pewnego rodzaju narkotykiem, który uzależnia? Co wtedy?”
“Oficjalnie nie można ze mną rozmawiać, bo jestem wykluczona. Ale Iga była przerażona i powiedziała, że w zborze źle się dzieje, że giną ludzie, zwłaszcza młode dziewczyny, i nikt nie wie, co się z nami stało, i że ma pewne podejrzenia. ”
“Nie była nawet pewna, czy rzeczywiście dopadł ją baby blues. Wierzyła w istnienie depresji i zaburzeń hormonalnych. Sedno problemu - cholerne sedno problemu, o którym nikt nie wspomniał - leżało jednak w tym, że po przyjściu na świat dziecko zabierało ci duszę. O tym nikt nie chciał mówić. Dusza Roselind, jej apetyt na życie, zostały wypchnięte przez kanał rodny”
“To, co miało miejsce w małej wiosce w Derbyshire pewnej grudniowej nocy, przyniosło następstwa, których nikt nie mógł przewidzieć. Tak dzieje się często w sprawach zawierających element tajemnicy. Nikt nie wie, co się naprawdę wydarzyło, a życie wszystkich zostaje sprawdzone mikroskopem. Nagle różne rodzaje sekretów wychodzą na jaw. I często nie jest to przyjemny widok.”
“To, co miało miejsce w małej wiosce w Derbyshire pewnej grudniowej nocy, przyniosło następstwa, których nikt nie mógł przewidzieć. Tak dzieje się często w sprawach zawierających element tajemnicy. Nikt nie wie, co się naprawdę wydarzyło, a życie wszystkich zostaje sprawdzone mikroskopem. Nagle różne rodzaje sekretów wychodzą na jaw. I często nie jest to przyjemny widok”
“Macierzyństwo nie zawsze jest łatwe. Wydaję mi się, że to najpilniej strzeżona tajemnica na świecie. Mówi się o tym, jakby nie istniało nic przyjemniejszego, ale prawda jest trochę bardziej skomplikowana. Nikt nie mówi otwarcie, jakie to trudne, jakie niewygodne i niepewne.”
“Nigdy nie widziałem pigułki na pięknotę. Ale gdyby istniała, to pewnie byłaby niebieska w różowe kropki, dość duża i słodka. Musi być słodka, bo inaczej nikt by jej nie chciał zjeść i po świecie chodziłyby same brzydactwa.”
“- Macierzyństwo nie zawsze jest łatwe. Wydaje mi się, że to najlepiej strzeżona tajemnica na świecie. Mówi się o tym, jakby nie istniało nic przyjemniejszego, ale prawda jest trochę bardziej skomplikowana. Nikt nie mówi otwarcie, jakie to trudne, jakie niewygodne i niepewne.”
“Dzieci, które rodziły się z tych ceremonii, od początku były przeznaczone na ofiarę. Oczywiście nikt im nie mówił, że pewnego dnia zostana otrute i pogrzebane żywcem. Wszystkie rosły w przeświadczeniu, że są Wybrańcami. Synami Strażnika Dusz. ”
“-Panie prokuratorze, szanujmy się. Pan sobie daruje osobiste wycieczki w moją stronę, a ja nie powiem na głos, że pan pewnie nie prowadza się z nikim, bo nie ma w tym kraju aż takich desperatek.”
“Nikt nie ma idealnego życia. Niektórzy po prostu lepiej utrzymują pewne rzeczy w tajemnicy. Mówiłeś o tęczach, ale wiesz, że nie mogą powstać bez deszczu, prawda? Moje życie nie jest łatwe, tak naprawdę jest od tego dalekie. Jestem po prostu dobra w noszeniu maski.”
“Od czasu wypadku woli towarzystwo koni niż ludzi. Konie są stałe, pewne i poprawiają samopoczucie. Nie zawodzą człowiek, nie osądzają go, nie gniewają się, nie są złośliwe i nie próbują nikim manipulować.”
“Obaj pracowali w służbach mundurowych, które aż tak się od siebie nie różniły: te same problemy, te same głupie i niepotrzebne dokumenty do przygotowania i to samo poczucie obowiązku, które nie pozwala rzucić wszystkiego w cholerę. No, ale strażaka pewnie nikt nigdy nie nazwał „jebanym psem”. ”