Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "parke tylko", znaleziono 84

Ból napędza poczucie winy i roznieca ogień za każdym razem, gdy płomienie przygasają.
Bolało mnie to, czym się stałyśmy. Dwoma duchami nawiedzającymi tę samą przestrzeń.
Życie jest nałogiem. I lepiej się nim cieszyć, niż czuć do niego niechęć.
Kłamstwa bolą, ale prawda potrafi zniszczyć.
Łzy, to język żałoby. A żałoba jest językiem miłości.
Czasami masz taki nastrój, że irytują cię ławki w parku. - To zależy, czy mam ochotę usiąść, czy nie. [Owen i Ryder]
Park Na Wzgórzu był miejscem magicznym. I nie tylko ze względu na to, jakie wrażenia wywoływał w spacerujących po nim ludziach. Było w nim coś dziwnego, nierealnego, ale nierealnego prawdziwie i namacalnie.
Polska jest pięknym i zróżnicowanym krajem. Mamy własne morze, liczne pasma górskie, parki narodowe, miejsca owiane tajemnicą oraz takie, które skrywają intrygujące historie.
Wchodząc do parku, przemknęło mu przez myśl pytanie, czy z ludźmi jest podobnie jak z budowlami. Czy staraniami da się odbudować coś, co zostało kiedyś doszczętnie zniszczone.
Jeziora, rzeczki, lasy, polodowcowe górki zanurzone w ciszy i spokoju. Brzmi jak Mazury? To Drawski Park Krajobrazowy w województwie zachodniopomorskim!
Zaniedbanie i dewastacja dotyczy również podworskich parków i cmentarzy rodowych, we względnie lepszym stanie są z reguły zabudowania folwarczne (choć zdarzały się przypadki ich wyburzania).
Od początku miejsce spotkania wydawało mu się dziwne, ale liczył, że w kaplicy mają się tylko poznać, a później pójdą porozmawiać w pobliskim parku lub w którejś z wolsztyńskich restauracji.
Na pasterkę wyszli wszyscy, bo inaczej nie wypadało. Dotarli nieliczni. Część postanowiła przeczekać na ławeczkach w okolicznym parku, a potem wrócić i się dopić.
Park zamkowy w Mosznej jest największym i najbardziej znanym parkiem w województwie opolskim, a w jego sercu stoi zamek uważany za jeden z najpiękniejszych w Polsce.
- Siostra, gdybyś powiedziała, że widziałaś jak pływam pieskiem w rynsztoku, przebrany za Myszkę Miki i nawalony jak marabut, to pewnie bym się nie wypierał, ale po parkach na pewno się nie szwendam. Mam swoją godność.
Szpaki z parku Świętokrzyskiego przynoszą do gniazd także wióry suchej szynki, kawałki hot dogów. Ich sąsiedzi od strony pasażu Szymborskiej - nawet frytki ze śródmiejskich barów.
Obudził ją krzyk. Otworzyła szeroko oczy i omiotła spojrzeniem wnętrze sypialni. /.../Wcale nie dobiegał z wnętrza mieszkania, lecz zza uchylonego okna wychodzącego na park.
Srogie wietrzysko znęcało się nad szlachetnymi drzewami parku, jakby chciało powalić jak najwięcej z nich. Z szarego nieba lała się woda.. W środku, w bibliotece, było równie zimno, co na zewnątrz.
Kiedy chłopcy tacy jak my przychodzą do parku i mówią, że chcą zagrać w baseball, tamci mówią – pewno, a za którą bazę chcecie robić, za drugą czy za trzecią?
"Simon na przykład wywraca oczami i robi minki, jakby był święty, kiedy po raz milionowy proszę im by wyniósł śmieci. W takich chwilach zastanawiam się, w którym miejscu w parku najlepiej wykopać mu grób"
-Ma pan wykupiony bilet dla jednej osoby. Sprawdziłem również wejście do parku rozrywki też wykupił pan tylko dla siebie. - Brednie. Przed chwilą odprawił pan moją rodzinę. Nie wiem czy jest pan w zmowie z Dorotą, ale wcale mi się to nie podoba.
Wiele gatunków grzybów można znaleźć w najróżniejszych siedliskach, również poza lasem, np.: na łąkach, pastwiskach, na poboczach dróg lub ma placach. Niejednokrotnie grzyby rosną w parkach, na cmentarzach, w ogrodach, a nawet na regularnie koszonych przydomowych trawnikach.
W Weimarze spotkali się na wąskiej ścieżce w parku Goethe i pewien krytyk literacki. Zobaczywszy Goethego, krytyk warknął: - Nie ustępuję drogi durniom. - A ja tak - odpowiedział Goethe i zszedł na bok.
Adam zawsze był człowiekiem czynu, aktywnym, pomimo skłonności do rozpamiętywania przeszłości i ciągłego przetrawiania rzeczywistości. Teraz miał sposobność wyżycia się w górskiej przestrzeni parku narodowego i w pełni korzystał z tej możliwości.
Woda wzbierała szybko i park Jordana był cały zatopiony, ale tamtejszy stróż i jego żona odmawiali opuszczenia swojego domku i tylko pływali łódką po chleb, który władze rozdawały potrzebującym na nasypie kolejowym.
Gdy teraz, po latach, wracała wspomnieniami do tamtej rozmowy w parku, uświadomiła sobie, że jednak czegoś się wtedy nauczyła. A mianowicie, by nigdy nie ignorować tego wewnętrznego głosu, który nie dawał jej wówczas spokoju. Jakby ją przed czymś ostrzegał.
„Pod każdym nagrobkiem spoczywa miłość. Tak wiele miłości. Jedno spojrzenie, które wywraca góry nogami cały świat. Splecione dłonie na ławce w parku. Spojrzenie rodzica na nowo narodzone dziecko.”
– Mógłbym zabierać cię do parku i rzucać ci frisbee.
– Wiem, ale nie mogę.
– Kupię ci różne zabawki do gryzienia. Może być piszcząca kaczka, jeśli chcesz.
– Przykro mi, Tommy, ale nie mogę się zmienić w wilka.
Mijamy codziennie dziesiątki ludzi - na chodnikach, w autobusach, sklepach czy parkach. Spokojnych, opanowanych, idących pewnie w swoją stronę. Jednak to, co znajduje się przed naszymi oczami, nie zawsze jest prawdą. Nie wiemy, z jakimi demonami walczą ci, którzy żyją obok.
Kierując się w stronę parku, parę razy skręcał w boczne uliczki. Dwa razy w oknach narożnych kamienic udało mu się sprawdzić, czy nikt za nim nie idzie. Minął kilka osób, ale żadna nie szła w tym kierunku co on.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl