Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "przed twin", znaleziono 135

A to już nie moja wina, że ten świat jest tak cudownie pojebany, iż można zwariować, popełnić samobójstwo lub umrzeć ze śmiechu. Ja wybieram to trzecie...
Chcę, żebyś wiedziała, że jestem cały i zdrowy. I że to nigdy nie była Twoja wina. Zawsze zasługiwałaś na to, co w życiu najlepsze.
Wina nie leżała po stronie Edmunda, ale samego Boga- który ograniczając władzę człowieka, obdarzył go jednocześnie pragnieniami bez granic.
To właśnie kocham w kobietach.-Cian klepnął brata w ramię.- Niemal cię zabiją, ale koniec końców to i tak twoja wina.
To był jeden z tych poranków, podczas których wspomnienia dopadały mnie tak gwałtownie, że miałam ochotę zacząć życie od kieliszka wina, by jakkolwiek je ujarzmić.
To nie była jej wina, że dzisiejsi mężczyźni bali się wyzwolonych kobiet i woleli mieć w domu budyń waniliowy niż kobietę z krwi i kości.
Wszyscy mamy swoje historie i problemy, które kształtują naszą tożsamość, nawet jak później ubieramy się elegancko i uśmiechamy z kieliszkiem wyszukanego wina w ręce.
Możesz być najlepszy w tym mieście. Kurwa możesz być najlepszy w Kalifornii, ale i tak nie zmieni to tego, że zawsze jest ryzyko. I jeśli coś ci się stanie to będzie moja wina Nate
Tylko najemnik może nazwać wyżłopanie pięciu flaszek wina umiarkowaniem w piciu, pomyślała rozbawiona. Tato miał rację: ci ludzie są porąbani.
Czcij Nysosa, boga krwi, nasienia i wina. One przynajmniej mają moc. Nysos jest kłamstwem, jak wszyscy bogowie, ale przynajmniej nie uczyni cię słabym.
(...) plamy z krwi są głębsze niż z wina. (...) familia może cię zranić bardziej niż ktokolwiek inny. Ale to tylko z tego powodu, że się liczy. Liczy się bardziej od wszystkich innych.
Ze wszystkich narządów (...) najniezwyklejszy jest język, używamy go bowiem zarówno do smakowania słodkiego wina i gorzkiej trucizny, jak i do wypowiadania słów zarówno słodkich, jak i cierpkich.
Ze wszystkich narządów (...) najniezwyklejszy jest język, używamy go bowiem zarówno do smakowania słodkiego wina i gorzkiej trucizny, jak i do wypowiadania słów zarówno słodkich, jak i cierpkich.
Jeśli brakuje właściwego poznania problemów i nie znajdzie się na czas rozwiązania, naturalną konsekwencją są zamieszki. Ale wina nie leży po stronie tego, kto się buntuje, lecz tego, kto nie potrafisz rządzić.
-To moja wina. Wysłałam mu zły sygnał.
-"Nie" znaczy "nie". Nieważne, kiedy, do cholery, je mówisz, Lily. Kiedy je wypowiadasz, istnieje. Każdy przyzwoity facet by się wycofał.
-To moja wina. Wysłałam mu zły sygnał.
-"Nie" znaczy "nie". Nieważne, kiedy, do cholery, je mówisz, Lily. Kiedy je wypowiadasz, istnieje. Każdy przyzwoity facet by się wycofał.
Pijak, niech ci będzie; tym gorzej dla tych, co boją się wina: ukrywają, widać, w zanadrzu jakieś niegodziwe zamysły i boją się, żeby im wino nie wydarło ich z serca.
Odłożyłam swoje pudełko z jedzeniem i dałam
mu się pocałować. Wiedziałam już, że dzisiaj nie
dokończymy ani chińszczyzny, ani butelki wina, bo
nasze plany uległy diametralnej zmianie.
Bardziej niż biedę wytykano mi pijanego bez przerwy tatę. Zupełnie jakby to była moja wina, że pił. Czy wybrałem go na swojego rodzica? To mnie najbardziej bolało.
Nie, wina nie istnieje. Życie jest tylko splotem wyborów. Żadne nie są złe, ani dobre. Po prostu niektóre z nich lepiej wpisują się w sposób postrzegania świata przez daną osobę.
Panie aspirancie, z tego, co ja wiem, bo tak nas uczyli na kursach, wina to jest zawsze po stronie przestępcy. A policja jest od tego, żeby winneg złapać. A jak złapie przypadkiem niewinnego, to co zrobić? Niewinny musi policjantowi objaśnić, że jest niewinny. A jak nie objaśni, to skąd niby policjant ma wiedzieć, że jest niewinny? A jak taki niewinny nie może objaśnić i udowodnić, że jest niewinny, to jego wina, znaczy się sam sobie jest winny.
-Mógłbyś dać mi whisky zamiast wina?
-Whisky?
-Tak.
-Nie wiedziałem, że pijesz whisky.
-A ja nie wiedziałam, że jesteś psychopatą. Po prostu przynieś mi whisky, Jack.
Sadko zniknął, wrócił po półgodzinie, niosąc dzbanek wina.
- Zmarły się przecież nie obrazi, a czuwać całą noc na sucho trudno - wyjaśnił.
Wie, że czeka ją bezsenna noc po przespanym w krzakach dniu. Nie martwi jej to. Wciąż ma jeszcze trochę wina. Zastąpi jej dobrego kompana, który nie ocenia, ale zawsze służy pomocą.
- To nie twoja wina, że jesteś lalką - powiedziała z westchnieniem rezygnacji - tak samo jak Lawinia i Jessie nie są winne, że są głupie. Nie jesteśmy wszyscy stworzeni na jedno kopyto.
-Loki-rzucił. -Loki to zrobił.
- Czemu tak myślisz? (...)
- Ponieważ- odparł Thor- kiedy coś idzie nie tak, najpierw zawsze myślę, że to wina Lokiego. Oszczędza mi to mnóstwo czasu.
Przeklął pod nosem. Zawsze na drugi dzień po wypiciu zbyt dużej ilości wina czuł się jak wyżęta szmata do podłogi, a marihuana wcale nie pomogła.
Dzieci nie pasują do kawiarni; wszakże jeśli już w niej są, muszą się zachowywać grzecznie. Jeśli się tak nie zachowują, jest to wina nie dzieci, ale rodziców, którzy ich porządnie nie wychowali. Źle wychowani rodzice też nie pasują do kawiarni”.
...inni długo łamali sobie głowę nad właściwą kombinacją liczb. Szukali kodu zła, równania przestępstwa, zasad rządzących geometrią trójkąta, na który składa się motyw, wina i ukrycie.
Czasami wystarczy komuś pokazać, że nie jest sam, że są ludzie, którzy się o niego troszczą. A czasami to nic nie daje. Nie wiem, od czego to zależy, chyba nie od siły, może od szczęścia... I na pewno nie jest to niczyja wina.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl