“Jestem nieszczęśliwa. Nie dlatego, ze kocham Ciebie, że moja miłość idzie w parze z rozpaczą, nie, nie dlatego. Jestem nieszczęśliwa, bo kocham za mocno, za bardzo, kocham niemożliwie. Zawsze tak kochałam. I to jest straszne. To jest miłość, która niszczy i zabija, wypala mnie, stanę się kiedyś garstką popiołu. Tak nie można kochać życia, tak nie można kochać świata. Bo świat na to nie zasłużył. I jeszcze więcej Ci powiem. Kocham zło w świcie. To okropne, co Ci mówię, ale to jest prawda. Kocham zło, bo zło porusza we mnie jakieś niesamowite moce. Och, nie mogę, nie chcę, nie potrafię Ci powiedzieć, jak straszna i piękna była moja przeszłość, jakie nędzne i wielkie było moje życie, moje zepsucie, moje samozniszczenie.”