“Jego dłoń zsunęła się na jej szyję. Palcami musnął skórę, a potem delikatnie przesunął je, po je obojczyku. Blanka westchnęła i od razu zawstydziła się swojej reakcji. Jego dotyk ją obezwładniał, a Adam nie powinien się nawet domyślać, że tak ją to rozpala. Czuła, jak niezwykły dreszcz płynie przez jej ciało, zsuwa się niżej, rozpala i dociera do jej piersi ocierających się o płaski tors mężczyzny. Nie powinna tak reagować. Nie powinna mu tego pokazywać. Powinna udawać, że po prostu dobrze się bawi.”