Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "samo bez dobry", znaleziono 62

Być dobrym to nie to samo co być najlepszym.
dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie
Spełnienie dobrego czyni jest nagrodą samo przez się.
Ludzie są tak samo podli na całym świecie. Nie można się po nich spodziewać niczego dobrego.
Naprawdę zły człowiek uważa, że jest dobry. Tak samo jak idioci nie wiedzą, że są idiotami.
Poza tym im dłużej się tkwi w jednym miejscu, tym trudniej się potem ruszyć, zwłaszcza jak się ugrzęźnie w bagnie. Jutro będzie bardzo dobry dzień, żeby wyruszyć w drogę. Tak samo dobry jak każdy inny.
Czyś nigdy nie słyszał, że dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie? - Pyta niefrasobliwym tonem Cardan - Mówi się tak, bo żadnej innej nagrody za niego nie ma.
Czyś nigdy nie słyszał, że dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie? - Pyta niefrasobliwym tonem Cardan - Mówi się tak, bo żadnej innej nagrody za niego nie ma.
Życie to wymagające zadanie.
Sztuka. Dobre życie nie dzieje się samo. To wyzwanie dla profesjonalistów. Trzeba mieć naprawdę dużo kompetencji, by żyć. Zwłaszcza dobrze.
Wydaje im się... że chcą dobrych rządów i sprawiedliwości dla każdego, ale czego tak naprawdę pragną w głębi swych serc? Tylko tego, żeby wszytko toczyło się tak jak zawsze, żeby jutro było takie samo jak dzisiaj.
Czym się różni Wielki Tata od Morufu? Jeden mówi dobrym angielskim, a drugi nie, ale obaj mają w głowie tą samą chorobę.
Chorobę, na którą nie ma lekarstwa.
Nie ma dobrych ludzi. Wybór to iluzja. (...) Niektórzy są z natury samolubni, a inni bezinteresowni. To nie oznacza jeszcze, że są dobrzy albo źli, tak samo jak rozwścieczony lew nie jest zły w porównaniu z potulnym królikiem.
Zwierzęta jak ludzie, tylko tym lepsze, że gadać nie mogą i pieniędzy nie znają! A zresztą to samo! Bywa dobry i zły, łagodny i gniewliwy, skrzętny i próżniak, uczciwy i złodziej, ładny i brzydki. Tylko się przypatrzyć!
Nie byłam miłą dziewczyną gotową walczyć z jego demonami. Tak samo jak on nie był porządnym chłopakiem, który byłby gotów zderzyć się z moją przeszłością. Ludzie tacy jak my nie tworzyli razem nic dobrego - byli dla siebie tylko zgubą.
[…] każdy z nas pamięta najbardziej tych ludzi czy zdarzenia, z którymi wiążą się emocje. […] Każdy dobry związek nosi w sobie zagadkę, której nie powinno się rozwiązywać, bo samo przeczucie. Że ona istnieje, czyni życie barwniejszym.
Ale marzenia to mrzonki, a ja nie przewidziałam jednego; że zanim moje dorosłe, odpowiedzialne życie rozpocznie się na dobre, to z hukiem, w dodatku z podkulonym ogonem, wrócę na farmę, by lizać rany, jakie zadało mi samo życie.
Ale marzenia to mrzonki, a ja nie przewidziałam jednego; że zanim moje dorosłe, odpowiedzialne życie rozpocznie się na dobre, to z hukiem, w dodatku z podkulonym ogonem, wrócę na farmę, by lizać rany, jakie zadało mi samo życie.
Jeżeli sam coś robisz, uważasz to za słuszne. Jest to zgodne z twoim kręgosłupem moralnym. Czyli jeżeli ktoś robi to samo, robi coś, co jest zgodne z twoim kręgosłupem moralnym. Tym samym czyni coś, co sam uważasz za dobre. Nie oszukasz tego. To czysta logika.
- (…) Robiłem dokładnie to samo, co ty. Byłem uparty jak osioł, nieustannie ćwiczyłem, zwyciężałem małe bitwy, które przychodziły po fali porażek. Ty też jesteś na dobrej drodze.
- Do dorosłości. To na pewno. Tylko czy ona czasem nie jest przereklamowana?
Nieprawda. Od zawsze byłaś dobra, tylko na chwilę o tym zapomniałaś. Mściłaś się na całym świecie za krzywdy, które spotkały cię w domu. I ja cię rozumiem, bo robiłem to samo. Dobre to nie było, ale nam sprawiało ulgę. Można powiedzieć, że była to swego rodzaju terapia.
Głupie pomysły! Kto to widział, żeby jechać do miejscowości, która już samą nazwą wzbudza podejrzliwość. A przynajmniej niesmak.
Szczawnica.
Znaczy, że co oni tam robią? Najprawdopodobniej po piwnicach... Nie chciałbym się mądrzyć, ale już sama semantyka nie wróży niczego dobrego.
Śmierć nie rozróżnia. Przychodzi po każdego ,po dobrego , po złego ,po dziecko , po dorosłego.Każdemu przynosi to samo. Ja wierzę , że dopóki pamiętamy o zmarłym ,to on żyje . To tylko tak ,jakby gdzieś pojechał daleko i nie wiadomo ,kiedy wróci ...
Dlatego takie ważne jest podtrzymywanie i przekazywanie pamięci .
Kło­po­ty nigdy się nie skończą. Są taką samą nie­od­łącz­ną czę­ścią życia jak dobre chwi­le. Za­wsze się ja­kieś po­ja­wią. Trze­ba się na­uczyć żyć szczę­śli­wie razem z nimi. Przyj­mo­wać ze spo­ko­jem, roz­wią­zy­wać i nie po­zwa­lać, by zdo­mi­no­wa­ły całą co­dzien­ność.
"Świadomość tego, że jest się dobrym, to nie wszystko. W pewnym momencie chcesz, żeby dostrzegł to też ktoś inny. Kiedy docenia cię ktoś, kogo podziwiasz, zmienia to sposób, w jaki postrzegasz samą siebie. [...] Nic nie daje większego kopa. Naprawdę tak sądzę.
Wszyscy chcą, by ktoś potrzymał przed nimi właściwe lustro."
Ludzie z każdym człowiekiem postępują tak samo: zabierają mu pieniądze, czas, pracę, piękność, rozum, serce, nawet dobre imię... Wszystko mu zabiorą, jeżeli nie obroni go własny egoizm... Dlatego umiarkowany egoizm jest siłą dobroczynną, parkanem dla wiśni... [...] PAMIĘTAJ, ABY ŚWIAT NIE OBDARŁ I NIE POŁAMAŁ CIĘ TAK, JAK ULICZNICY NASZĄ WISIENKĘ...
Kreacja dobrego życia to: chcieć dobra dla siebie i innych. Wierzyć w dobro w sobie i innych. Robić jak najwięcej dobrych rzeczy dla siebie i innych. Kierować się jak najczęściej ku dobru. Pytać częściej siebie, jakiego dobra sam potrzebuję i takie samo dobro czynić innym. Dążyć, kiedy to tylko możliwe, do porządku w swoim ciele, w swoim otoczeniu i uporządkowania swojego życia. Pamiętaj, że zawsze masz wolność wyboru życia, jakim chcesz żyć.
Nie ma lepszego sposobu na uświadomienie sobie, czym jest zło, niż doświadczenie go na własnej skórze. Tak jak mówi się, że wszystko
dobre, co uczyniłeś, wraca do ciebie, tak samo dzieje się ze złym. Całe zło, które
wyrządziłeś w swoim życiu, w końcu zostanie ci zwrócone. Z nawiązką. Bo zło
zawsze wraca ze zdwojoną siłą. I w przeciwieństwie do dobra boli. Bardzo.
-Alkohol zabija komórki mózgowe. Te stare i chore. Tak samo, jak drapieżniki eliminują stare i chore jednostki, dzięki czemu utrzymują stado w dobrym zdrowiu. Mózg to stado piżmowołów, a alkohol to zgraja wilków. Więc dalej, biegnij i pokaż, co potrafisz, żeby mi się mózg nie zdegenerował - polecił mężczyzna wódce i wlał w siebie kolejną szklankę. s.70
Istniały sprawy zbyt trudne, by je rozważać. Potrzebował godziny w spokoju, by jakoś to wszystko sobie poukładać. „Osobiste to nie to samo, co ważne”. Jaki człowiek mógłby myśleć w taki sposób? I przyszło mu wtedy do głowy, że wprawdzie Ankh miało w historii swoją porcję złych, okrutnych władców i zwyczajnych marnych władców, nigdy jednak nie znalazło się pod butem dobrego władcy. Byłaby to pewnie najbardziej przerażająca perspektywa.
Osiemnastowieczni filozofowie, tak samo jak średniowieczni scholastycy, kurczowo trzymali się wiedzy objawionej i nie chcieli albo nie potrafili nauczyć się z historii niczego, czego nie dało się, za sprawą jakiegoś pomysłowego figla splatanego umarłym, pogodzić z ich wiarą. Ich wiara, podobnie jak wiara, która ożywiała wszystkie wieki, zrodziła się z ich doświadczenia i pragnień; a ponieważ ich doświadczenie i pragnienie znajdują się w śmiertelnym konflikcie z tradycją , uznaną i wciąż potężną filozofią, za którą stał Kościół i państwo, artykuły ich wiary w każdym punkcie stanowiły zaprzeczenie tejże uznanej filozofii. Podstawowe artykuły religii oświecenia można sformułować następująco: 1) człowiek nie jest zły z przyrodzenia; 2) celem życia jest samo życie, dobre życie na ziemi zamiast uszczęśliwiającego życia po śmierci; 3) człowiek jest zdolny, biorąc za przewodnika wyłącznie światło rozumu i doświadczenie, do doskonałego życia na ziemi; 4) pierwszym i podstawowym warunkiem dobrego życia na ziemi jest uwolnienie zmysłów z więzów ignorancji i przesądów, a ciał z ucisku samowolnej władzy. Z takim oto credo musiały się zgadzać owe „stałe i uniwersalne zasady natury ludzkiej”.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl