Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "siebie bez dziela", znaleziono 21

Dzielić coś ze sobą i czerpać z tego spełnienie. Nie mogę sobie przypomnieć. jaką ogromną radość mi to dawało.
Nie puszczał jej od siebie; nawet kiedy dzieliły ich wielkie przestrzenie, nim musiała oddychać, przez niego myśleć, jego tylko odczuwać.
Dzielili dom i łóżko, ale prawie ze sobą nie rozmawiali. Tak umiera miłość. (…) Nie z powodu kłótni, lecz milczenia.
Można mnożyć i dzielić przez siebie różne rzeczy, długość lasek przez szerokość kapeluszy, i mogą z tego wyniknąć różne stałe albo niestale
Tak to się kończy, kiedy dzielisz się z kimś swoim sercem - ta osoba zagnieżdża się w twoich myślach i powoli anektuje je wyłącznie dla siebie.
Przynależność do rządzących umożliwia dzielenie między sobą dóbr, ponieważ ci sami ludzie nadzorują powstanie lub ściąganie od ludzi tychże dóbr.
Ale teraz był rok 2019 i właśnie zaczynała się druga kadencja rządów PiS. Druga runda dzielenia środowisk i wzajemnego napuszczania na siebie ludzi, którzy jeszcze kilka lat wcześniej byli gotowi ze sobą współpracować, i to mimo niemałych różnic światopoglądowych.
Każdy potrzebuje dobrych ludzi wokół siebie, jesteśmy stworzeni do tego, aby dzielić się życiem. Samotność to pies. Uwiązany do budy pies na grubym łańcuchu.
"Ty ponosisz konsekwencje i ty musisz brać odpowiedzialność. Zacząć chcieć i wybierać. Koniec z "muszę " i "powinnam". Poznaj siebie. Zacznij cieszyć się przyjemnościami, nawet drobnymi, i się tą radością dzielić."
- Czasami - zaczął Brys - gdy nie możemy dzielić ze sobą nic oprócz żalu, ów żal musi się stać punktem wyjścia. Pojednanie nie musi oznaczać kapitulacji jednej strony przed drugą. Proste, obopólne przyznanie, że popełniono błędy, może doprowadzić do zagojenia ran.
Możesz żyć z kimś pod jednym dachem i być oddalonym od niego o tysiąc mil, a z kimś innym może cię dzielić daleki dystans, a tak naprawdę jesteś z nim tak blisko, jak gdyby był tuż obok ciebie.
Wydaje mi się jednak, że sami siebie oszukujemy, gdy sądzimy, że wszystkie poglądy są tak samo wartościowe. Osoby przepełnione nienawiścią i pragnące dzielić społeczeństwo, tyrani chcący tłumić wszelkie idee poza swoimi to jednostki, które dają światu jedynie ból i rozpacz. Naszym celem w życiu powinno być sprzeciwianie się takiej nienawiści.
Jak bajka To było jak bajka
Spojrzeliśmy sobie w oczy
I już wiedzieliśmy
Że to na siebie
Czekaliśmy całe życie
Przeciw nam był cały świat
Dzieliła nas różnica społeczna
Lecz nikt nie mógł nas rozdzielić
Spacerujemy aleją gwiazd
Spacerujemy aleją gwiazd
Gdy czule na mnie patrzysz
I mówisz, że mnie kochasz
Niczego się nie obawiam
Bo wiem
Że wszystko musi skończyć się dobrze
Wszystko musi skończyć się dobrze
Kiedy patrzę na naszą córkę, to myślę, że nie ma większej miłości na świecie jak ta, którą ja czuję. Musiałem połączyć dwie moje największe miłości w jedną, dlatego jest ona taka silna i… taka piękna. Nie przestałem Cię kochać, i nigdy nie przestanę, dlatego teraz dzielę się tym uczuciem z naszą Jadwigą.
Największym szczęściem jest możliwość dzielenia się swoimi smutkami, radościami, odrobinkami życia, bogactwem przemyśleń i emocji z kimś, komu całkowicie ufasz, komu wierzysz, kogo... kochasz... I on cię kocha. Wspiera, ceni, szanuje. I zawsze jest. Niezależnie od szalejącej pandemii, trudności albo przeciwności. Jest zawsze. Na zawsze.
Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się niemalże zdradą.
Być przyzwoitym oznaczało nigdy nie mówić o nikim źle i pozostać krytycznym. To znaczy nie walczyć o siebie, bo prawdziwa wartość zostanie doceniona, i nie zazdrościć tym, którym się udało. To znaczy także nie zgorzknieć i nie przeprowadzać prostych porównań. To znaczy w ogóle nie dzielić ludzi na gorszych i lepszych, ale nie zadawać się z byle kim. Nie wolno przy tym być snobem i hołdować mieszczańskim wartościom, ale należy mieć w domu masę staroci, sztućce po dziadkach i trochę porcelany. To znaczy być skromnym i zawsze szczerym wobec siebie, to znaczy także nie popadać w przesadę i za bardzo się sobą nie przejmować. Być patriotą i być kosmopolitą. Nie być egoistą i egocentrykiem i nie dawać się wykorzystywać. Trzeba też pielęgnować własną wrażliwość i nigdy się nad sobą nie roztkliwiać. Trzeba mieć dumę i honor i walczyś o swoje sprawy. Trzeba mieć pasję i dystans. Trzeba nie marnować życia i nie wpatrywać się ciągle we własne odbicie jak jakiś narcyz.
"tkwiła we mnie potrzeba dzielenia życia we dwoje. Zrozumiałam, ze najważniejsza dla siebie powinnam być ja sama, a nie ktoś inny. Czyjaś obecność może być tylko melodyjnym refrenem. Niepowtarzalne strofy życia trzeba przeżyć samotnie." (K. Enerlich "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu") "I nagle zdałam sobie sprawę, że jestem calkiem sama. I zawsze bylam sama. Że to ja jestem swoim najlepszym przyjacielem. Ludzie przychodzą i odchodzą. Przechodzą przez trawnik mojej duszy. Zostawiają na nim ślady lub nieKobiety zbliżają sie i oddalają." (K. Enerlich "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu")
Czasami z naszego życia znikają osoby, z którymi chcielibyśmy zamienić ostatnie zdanie, powiedzieć coś, wytłumaczyć, przeprosić czy nawet wybaczyć. Brakuje tego czasu. A dlaczego tak jest? Zrozumiałam to w tym miejscu. Dążymy do zbyt wielu celów, zbyt wiele od siebie żądamy, od innych wymagamy tyle samo co od siebie. Zagubieni w chaosie dnia codziennego, pędzimy naprzód, nie patrząc na najmniejsze i najważniejsze szczegóły w naszym życiu, jakimi są miłość, szczęście, dobroć, szczerość, uśmiech drugiej osoby, bliskość, przytulenie czy wspólne milczenie. Nawet zachód słońca lub gwieździste niebo sprawiają nam przyjemność, ale nie mamy czasu patrzeć na to wszystko. Pęd dnia codziennego pochłania nasz cały czas, zapominamy o rodzinie, bliskich, znajomych czy przyjaciołach, dążymy do perfekcji, zatracamy się w niej, gubimy i oszukujemy siebie, że będzie dobrze. Kiedy będziemy na szczycie, zadajmy sobie pytanie, kiedy już dotrzemy na ów szczyt, z kim będziemy dzielić radość, jeśli zostaniemy na nim sami? Dobre pytanie: kto z nami zostanie do samego końca? Ja zrozumiałam, że tylko prawdziwa, szczera miłość i przyjaźń może przetrwać największe burze, huragany i ulewy w naszym życiu, a kiedy upadamy, ktoś powinien nam podać dłoń, podnieść, podać płaszcz życia i pomóc ruszyć do przodu.
Zdaję sobie sprawę, że XIII stulecie przyjęto nazywać wiekiem wiary i przeciwstawiać stuleciu XVIII, które uważa się za wiek udzielnego panowania rozumu. Takie rozróżnienie nie jest pozbawione sensu, ponieważ słowo „rozum”, podobnie jak wiele innych słów, ma rozmaite znaczenia. Odkąd osiemnastowieczni pisarze posłużyli się rozumem, aby zdyskredytować dogmaty wiary, „racjonalista” zaczął w mowie potocznej oznaczać tyle, co „niewierzący” – ktoś kto zaprzecza prawdom głoszonym przez chrześcijaństwo. W tym sensie Voltaire był racjonalistą, a św. Tomasz – człowiekiem wiary. Wszelako takie użycie owego słowa wydaje się niefortunne, ponieważ przesłania fakt, iż rozumem można się posługiwać równie dobrze dla umacniania wiary, co dla jej podważenia. Z pewnością wiele dzieliło Voltaire’a i św. Tomasza, ale mimo wszystko mieli z sobą dużo wspólnego. Wspólne im było głębokie przeświadczenie, że ich przekonania mogą być rozumowo udowodnione. O XVIII stuleciu można śmiało powiedzieć, że było w tym samym stopniu wiekiem wiary, co rozumu, a o XIII wiekiem rozumu w tej samej mierze, co wiary.
Śmiałość jest niecierpliwa. Odwaga jest nieustępliwa i wytrzymała. Śmiałość jest nieodporna na trud i na zwłokę; jes żarłoczna i musi się żywić zwycięstwami, bo inaczej umrze. Żywiołem śmiałości jes ulotne powietrze; ona sama jest nieuchwytna niczym pajęczyna. Odwaga zapiera się stopami o ziemię i czerpie siłę z tego świętego oparcia... A oto bracia, jak odmienne wzorce ludzkie stwarzają te sprzeczne z sobą wartości. Mąż odważny jest spokojny, pobożny i wytrwały. Śmiały dąży do podziałów. Odważny dąży do jedności (...). Śmiałość jątrz; włóczy po sądach, intryguje i przeciwstawia. Odwaga zadowolona jest ze swego losu; szanuje przyznaną sobie (...) część dóbr i dba o nią, zachowując się z pokorą należną tym, którzy służą niebiosom. W czasach burzy człowiek zuchwały miota się na podobieństwo niespokojnej niewiasty, próbując wciągnąć we własne kłopoty również swoich sąsiadów; nie starcza mu siły charakteru, by samemu stawić czoło temu, co go spotyka, więc chce, aby także inni dzielili jego zły los. Inaczej postępuje człowiek odważny: w godzinie ciężkiej próby zmaga się z losem w milczeniu i bez słowa skargi. Szanując zmienność boskich wyroków, czyni, co mu czynić wypadło, krzepiąc się przekonaniem, iż cierpliwość w znoszeniu krzywd jest oznaką pobożności i mądrości.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl