Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "siebie stanie", znaleziono 168

Arletta przygryzła dolną wargę.
- A jak coś ci się stanie?
- To samo pytanie mógłbym zadać wam.
- My będziemy we dwie.
- A ja będę mieć ze sobą mapę.
Mężczyzna jęknął głucho i zakrył twarz rękami. Czuł, jak wszechogarniające gorąco otacza jego ciało, a jednocześnie wstrząsają nim dreszcze. Zęby szczękały. Nie był w stanie nad sobą zapanować.
Nigdy nie przestawaj wierzyć w marzenia, nigdy nie dawaj sobie wmówić, że czegoś nie potrafisz. Człowiek jest w stanie pokonać każdy mur. Jeśli możesz dać z siebie 100%, to tyle daj.
Po raz kolejny zwyzywałam siebie od tchórzy. Prawda była taka, że bałam się spytać, co ze mną będzie. Choć niepewność zjadała mnie od środka, to chwilowo wolałam żyć w niewiedzy, niż wiedzieć, co rzeczywiście się ze mną stanie.
Człowiek nie zawsze jest w stanie zrozumieć samego siebie, przewidzieć własne reakcje na zdarzenia, których dotąd nie miał wpisanych w swoje doświadczenia. Dziś wiem, że natura jest o wiele bardziej zapobiegliwa, niż mogłoby się nam wydawać.
Kot rzucający cień w kształcie lwa to symbol tego, że każdy z nas ma w sobie siłę, o jaką siebie nie podejrzewa. Przypomina o tym, że jesteśmy w stanie pokonać wiele trudności, nawet jeśli czasem czujemy się jak te małe bezbronne kotki.
Wystarczy, że mogę się skupić na pracy i tchnąć w nią całego siebie. To nic, że nie docenią mnie ci, którzy i tak mają klapki na oczach. Wystarczy, żeby wykopali dół przed przydrożną kapliczką, w której stanie wyrzeźbiony przeze mnie Budda i tam mnie zakopali.
Zaczęła narastać we mnie panika, zakłuła w piersi, sprawiła, że nie byłam w stanie nabrać wystarczająco dużo powietrza. Oddychaj głęboko - szepnęłam do siebie. Nie możesz się załamać i przyznać do porażki. Przetrwaj to. Dla Emily."
Tuż pod skórą, pod tą racjonalną powłoką, szalały jej demony. Wstyd, poczucie porażki, niechęć do samej siebie. Tak właśnie to odczuwała. Kilka razy przemknęło jej przez myśl pytanie, czy byłaby w stanie to wszystko zakończyć.
istnieje pewien rodzaj dzieci, dla których "wybudzenie się" z książki jest niczym wynurzenie się z otchłani snu po mozolnym przepłynięciu warstw świadomości ku jawie mniej realnej niż pozostawiony za sobą stan ułudy.
Była jak nieuchwytny podmuch szczęścia, który mnie owinął i został ze mną, a ja miałem zamiar podróżować z nią przez życie. Razem wirowaliśmy wokół siebie i byliśmy w stanie uleczyć nasze stare rany.
(...) istnieją języki milczące. Milczenie to nie kategoria akustyczna. To stan umysłu. Ćmy i feromony, robaczki świętojańskie, pszczoły miodne tańczące na ścianach ula, pająki poruszające nogami. Motyle szklanoskrzydłe. Dla nas są nieme, ale ze sobą nawzajem rozmawiają tysiącem języków. Dźwięk (...) stanowi najszybszy przekaźnik informacji, jednak najciekawsze w komunikacji niewerbalnej jest to, że nie kłamie.
Odejście na policyjną emeryturę bywa bolesne. Z dnia na dzień człowiek staje się niepotrzebny. Życie na ciągłej adrenalinie zamienia się w ciąg spokojnych dni, które się od siebie niczym nie różnią. Nie każdy jest w stanie się przestawić.
Pomimo iż nasze myśli prą naprzód, nie jesteśmy w stanie oderwać się od tego, co ludzkie, przyziemne. Całe życie dążymy do tego, ażeby tylko wyciągnąć ze wszystkiego największe korzyści dla siebie, czy dotyczy to życia na ziemi, czy też wieczności.
Kiedy latem 1968 roku Havel był w Stanach, spotkał się tam z czeskim pisarzem Egonem Hostovskim, który wyemigrował zaraz po komunistycznym puczu w 1948 roku. Hostovsky powiedział mu, że wyemigrował sam przed sobą. Tak bardzo bał się tego, co mógłby zrobić, gdyby został.
W ciągu tych tygodni, które razem spędziliśmy, uzależniła mnie od siebie tak cholernie mocno, że nie byłem w stanie przy niej trzeźwo myśleć. A musiałem. Przecież nie mogłem pozwolić, żeby w zupełności odjęło mi rozum. Zbyt wiele od tego zależało.
Czuli się sami. Sami, ale nie samotni. Piękna, romantyczna chwila. Tylko oni, szept piasku pod stopami oraz błogi szum morza. Do reszty zakochani w sobie. Uwielbiali ten stan. Kroczyli przed siebie z wolna, bez żadnych planów i oczekiwań.
"Zawsze możesz dokonać zmiany i stać się najlepszą wersją samej siebie. W każdym momencie swojego życia. Ja zmieniłam swoją rzeczywistość o 180 stopni. Moja droga niech stanie się Twoją siłą."
Sport to było moje całe życie. Dla mnie udany dzień kończył się późno wieczorem, gdy wracałem z zajęć i czułem takie zmęczenie, że nie byłem w stanie ruszać palcami u nóg. Wtedy wiedziałem: dałem z siebie wszystko. Zrobiłem wszystko, aby być najlepszym.
Posłuchaj mnie, to chyba już tak jest, że czasami musimy wyruszyć w podróż, żeby odnaleźć zagubioną drogę. Drogę do siebie. Pewnego dnia znajdziesz to, czego szukasz, jestem tego pewna. I jak to w życiu bywa, stanie się to w najmniej oczekiwanym momencie.
Podobno mruczenie kotów może sprawić, że zrosną się nawet pogruchotane na miazgę kości albo czyjaś dusza ozdrowieje. Jednak kiedy tak się stanie, koty odchodzą, nie oglądając się nawet za siebie. Miłość kota pozbawiona jest nieśmiałości. Nie stawia warunków, ale też nie składa obietnic.
Nie, ja pracować nie lubię. Wolę próżnować i myśleć o wszystkich pięknych rzeczach, które można by zrobić. Nie lubię pracy — żaden człowiek jej nie lubi — ale lubię to, co jest w pracy—sposobność do odnalezienia siebie samego, swej własnej rzeczywistości — dla siebie, nie dla innych — której inni ludzie poznać nie mogą. Widzą tylko pozory i nigdy nie są w stanie powiedzieć, co one naprawdę znaczą.
Prezes Rumkowski robi wszystko, żeby uzasadnić konieczność istnienia łódzkiego getta. Jego pomysł opiera się na założeniu, że getto zapracuje na siebie. Że stanie się w ten sposób ekonomicznie i ideologicznie opłacalne dla Rzeszy. Teraz cała nadzieja w tym, że Niemcy zaakceeptują ten punkt widzenia.
Przez dłuższy czas nie była w stanie wydobyć z siebie głosu. Janek często używał określenia, że ktoś zdziwił się tak bardzo, że zbierał szczękę z podłogi. Dotąd uznawała je za trywialne, ale teraz musiała uznać, że pasuje idealnie. Tak się czuła - jakby szczęka opadła jej właśnie tam.
To serce, zanurzone w mroku, stanie się najpotężniejszym orężem, jakie znała Otchłań. Gdy Wy, traciliście czas na użalanie się nad sobą, kochanie i sądzenie nawzajem, DaltarienSeleranCatastra opracował dzięki szczątkom kryształu zniszczonego przez Quecka, nowy projekt.
Mam radę do nienarodzonego. Żyj tak, byś nie musiał sam siebie wspominać nad własnym grobem – to przywilej żywych. Martwy co najwyżej może tylko słuchać, przyłożywszy trupie ucho do wieka trumny, milczeć i nic nie mówić. Błogosławić ten stan.
Człowiek z latami wcale nie staje się lepszy, doświadczenie nie stanowi żadnej gwarancji, człowiek nie uczy się na swoich błędach, nie awansuje, bo przecież jest raczej odwrotnie, najlepsze już ma za sobą, zrobił to , co umiał najlepiej, minął punkty kulminacyjne
...zobaczę na pokładach szeregi biało opancerzonych, masywnych automatów, które nie dzielą z człowiekiem pierworodnego grzechu i są tak niewinne, że wykonują każdy rozkaz, aż do całkowitego zniszczenia siebie lub przeszkody, która stanie im na drodze, jeżeli tak zaprogramowana została ich oscylująca w kryształach pamięć.
Zawsze, gdy jadł bez opamiętania, dręczyły go wyrzuty sumienia. Znowu zawiódł. Znowu nie zdołał nad sobą zapanować. Znowu stracił kontrolę. Skończy z tym - jutro. Jutro nic nie zamówi. Na sto procent. Jutro mu się uda.
W głębi ducha wiedział jednak, że tak się nie stanie.
Nie lekceważ jednak potęgi niewinności. Jest w stanie przemóc nie jedną przypadłość, która mędrców doprowadza do zguby(...). Prawdziwa niewinność często nie docenia samej siebie. Chociaż ma pewne słabe strony, raz utraconej nie da się jej odzyskać. Wszystko, co zarazem potężne i nie do odtworzenia, jest nadzwyczaj cenne.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl