Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "smierci i serca", znaleziono 50

Nawet śmierć ma serce.
Widzicie ? Nawet śmierć ma serce.
Po śmierci nie pozostajemy na długo w ludzkiej pamięci, nie licząc osób, które noszą nas w sercu.
Ktoś, kto nie boi się śmierci i ma w sercu wystarczająco dużo nienawiści, jest groźniejszym przeciwnikiem.
Wyglądała, jakby godziła się ze śmiercią swej ofiary i przyjmowała skazę na sercu jako zapłatę za zemstę.
Zabójcę bez serca, który popełnił tyle straszliwych morderstw, że nawet on stracił rachubę. Geoffreya Shafera. Śmierć.
Starałam się przypomnieć sobie, jakie były oficjalne przyczyny śmierci tych dzieci, które nie zdołały przejść procesu Przemiany w wampiry. Czy dostawały ataku serca? A może zakaszlały się i zasmarkały na śmierć?
A propos serca, to u Oty Pavla w "Śmierci pięknych saren" nad Potokiem Skrzywańskim mieszkał emerytowany gajowy pan Karol Kalous, który serce miał tak dobre, że nikomu go nigdy nie okazywał.
Chciałbym ci powiedzieć, że śmierć nie wydziera nam serca z piersi za każdym razem, nawet jeśli to obcy człowiek. Ale tak nie jest. Sam się jeszcze z tym nie uporałem.
Kochałem ją, cierpiałem po jej śmierci, a jednocześnie całym sercem nienawidziłem. Brzydziłem się samego siebie. Jak mogłem być tak ślepy?
Śmierć bliskich zawsze boli i nie warto się targować, kogo boli bardziej, bo żadnej pustki w sercu nie da się wypełnić.
KTO WIE, JAKIE ZŁO CZAI SIĘ W LUDZKICH SERCACH?
Śmierć szczurów uniósł pyszczek znad ziemniaczanej uczty.
PIP, powiedział.
Śmierć machnął lekceważąco ręką.
NO TAK, PEWNIE, OCZYWIŚCIE, ŻE JA, powiedział. ZASTANAWIAŁEM SIĘ TYLKO, CZY JEST KTOŚ JESZCZE.
Śmierć pozbawia cię prawa do przestrzeni osobistej(...). Gdy twoje serce przestaje bić, tracisz prawo głosu, Cudowny Bucu.
Pamiętaj o śmierci. Nawet ci, którzy dzierżą najwyższą władzę, żyją tylko przez chwilę. Jest jeden sposób, żeby zatriumfować nad śmiercią, a tym sposobem jest wybitnie życie. Musimy chwytać każdą okazję, żeby okazywać dobro i kochać całym sercem.
Przywykniesz do krwi i śmierci, ale na to trzeba czasu. Kiedyś człowiek przestaje chorować, lecz wtedy umiera jakaś jego część. Kawałek serca zmienia się w kamień.
Nie znamy dnia ani godziny, w której zaskoczy nas śmierć, wiemy jedynie, że musimy zawsze być gotowe do przyjęcia jej z czystą duszą i radosnym sercem, dodała poważnym tonem.
Śmierć zawsze boli tak samo. Obezwładnia i torturuje. Zimna dłoń kostuchy zaciska się wokół serca i sprawia, że chce się położyć w trumnie wraz z ukochaną osobą.
,, Gdyby zobaczył jak złodziejka książek na czworakach lamentuje nad jego poszarpanym ciałem, na pewno by do niej zawołał i się uśmiechnął. Cieszyłby się, widząc, jak całuje jego zapiaszczone, zbombardowane usta. Tak, wiem to. W głębi mego czarno bijącego serca wiem. Byłby szczęśliwy, na pewno. Widzicie? Nawet śmierć ma serce".
Miłość, czy to nowo narodzona, czy obudzona ze snu podobnego śmierci, zawsze wyzwala słońce, a serca tak są nim przepełnione, że jego światło tryska z nich, ogarniając cały świat naokoło.
Królestwa Bożego nie należy szukać w górze ponad chmurami ani też poza naszym wszechświatem. Do Nieba nie idzie się dopiero po śmierci. Jest ono blisko każdego z nas, w naszym sercu i na wyciągnięcie ręki.
Po co płakać, skoro nie unikniesz przeznaczenia? Każdemu pisana swoja śmierć. Jednemu wyłączy serce, nad drugim będzie się pastwić i odbierze mu rozum, a dla niej widocznie zaplanowała zgon z powodu utraty krwi.
W sercu każdej kobiety i każdego mężczyzny istnieje rodzaj Edenu, w którym nie ma ani śmierci, ani wojny, w którym drapieżniki i ofiary bawią się w pokoju. Nie chodzi o odnalezienie tego raju, tylko o zamknięcie oczu na wszystko, co nim nie jest. Jesteśmy mężczyzną i kobietą. Kochamy się.
Bali się, że teraz zabiorą całe rodziny, zapędzą do lasu i wystrzelają.
- Znaczy chcieli- burknął ojciec- żeby męczyli się dłużej. Żeby ich dusza się męczyła. Śmierć chcieli rozciągnąć w czasie, po kawałku ich zabijać. Najpierw w myślach zabijać, w sercu, w duszy, a potem ciało zamordować. Mieli żyć ze śmiercią w każdej chwili.
Kiedy tkwisz w okopie, gdy stajesz oko w oko ze śmiercią, wtedy wiesz na pewno, że nie ma Boga. Zaczynasz walczyć, żeby przetrwać i żyć dalej. Właśnie dlatego wzywasz wszelkich możliwych bogów - ponieważ nie chcesz umierać. W głębi serca wiesz, że śmierć oznacza koniec gry. Potem nie ma już nic. Żadnego raju. Żadnego Boga. Tylko nicość.
Każda śmierć otwiera drogę dla nowego życia. Wszystko, co odchodzi, zostawia po sobie miejsce temu, co ma przyjść. Trzeba tylko mieć głowę i serce szeroko otwarte, żeby zacząć na nowo. Każdy początek to narodziny, a narodziny zawsze są cudem.
Boże,
Widziałeś zachód słońca we mnie,
Widziałeś jak krew zasypia we mnie,
Widziałeś, jak serce płacze we mnie,
Widziałeś, jak świat się żali we mnie,
Widziałeś, jak radość znika we mnie,
Widziałeś, że sam umierasz we mnie,
Widziałeś, jak ktoś śmieje się we mnie,
Pustym śmiechem ktoś się śmieje we mnie,
Jak na jesiennym polu wyje we mnie
Widziałeś jak każdy członek we mnie
Snu pragnie, wiecznego odpoczynku we mnie.
Boże,
Nie zgotowałem nic dla Ciebie we mnie,
Jak ofiarny gołąb leży serce we mnie.
Weź sobie moje serce, zostaw spokój we mnie
By ukołysał na śmierć duszę we mnie.
Nie postępek, nie czyn, ale przekonanie serca jest miarą wszystkiego. Kto sercem czyni dobrze, zostanie nagrodzony, choć czyn jak kula został pchnięty przez nie kończący się łańcuch przyczyn. Również kara jest wynikiem nieskończonego szeregu przyczyn, kara spływa w usta czyniącego z ochotą zło, z ochotą, jak gorzka kropla z miecza Anioła Śmierci, niech Bóg nas ma w swojej opiece.
- Sprzeciwiłem się śmierci dla ciebie - szepnął, przysuwając się jeszcze bliżej. - I umarłbym dla ciebie po raz drugi. Zabiłbym dla ciebie. Zerwałbym gwiazdy z nieba, żeby przystroić twoją suknię. Jesteś moim sercem. Moją królową. Zrobię wszystko, o co mnie poprosisz, Mia.
Bardzo wiele nie mówią człowiekowi o śmierci, a jedną z najważniejszych spraw to to, jak długo ukochani umierają w naszych sercach. To tajemnica i tak powinno być, bo kto by chciał w ogóle zbliżyć się do drugiego człowieka, gdyby wiedział, jaki trudny jest ten etap pożegnalny? W sercu ukochani umierają po trochu, może nie? Jak roślina, kiedy się wyjedzie i zapomni poprosić sąsiadkę, żeby raz na jakiś czas przeleciała się po domu z konewką, i to takie smutne..
Ten, kto pochodzi z gór, może latami studiować filozofię albo nauki przyrodnicze i wykreślać z myśli starego Pana Boga, ale gdy poczuje wiatr halny albo usłyszy lawinę grzmiącą nad lasem, serce zadrży mu w piersi i znów pomyśli o Bogu i o śmierci.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl