Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie a honorze", znaleziono 22

Honor to uczciwość wobec tego, co jest, a nie ślepe posłuszeństwo swoim złudzeniom
Człowiekowi można odebrać wszystko, rodzinę, pieniądze, ubrania, a nawet honor, ale nie można mu odebrać marzeń.
Dowódca to nie tylko funkcja. To honor i charakter. A także swoisty imperatyw:
moi ludzie to ja.
Honor,tak? - Cosca uniósł brwi. - A co to w ogóle jest ten honor? Bo każdy człowiek powiedziałby panu co innego. Nie można się tego napić, nie można tego wyruchać....Im więcej go masz, tym mniej z niego pożytku, a kiedy nie masz go w ogóle, wcale za nim nie tęsknisz.
Bóg wskazał nam drogę światłości, honor nas prowadzi, a celem naszym ojczyzna!
Dałabym wszystko, żeby popatrzył na mnie tak, jak patrzył, gdy sądził, że jestem Honor. A to pragnienie zawstydza mnie bardziej niż to, że zostałam przyłapana w jego pokoju.
Klan jest moją krwią, a filar moim panem. Na mój honor, moje życie i mój jadeit.
Gdy zardzewieje, jego ostrze się stępi. A gdy nieumiejętnie go dzierżysz, sam sobie zadajesz rany. Tak. honor jest w swej naturze niezwykle podobny do miecza.
Świat zabije wszystkich, których miłujesz. A na koniec złamie i ciebie. – Uśmiechnął się zimno. – Bo świat się zmienił, ale ty ciągle tego nie chcesz dostrzec. Wygrywa siła, nie honor.
O wiele ważniejsze niż honor jest czyste sumienie, a przede wszystkim dobroć. Najwyższą zaś cnotą jest sztuka przebaczania. Przebaczając, największe nawet krzywdy, człowiek upodabnia się do samego Boga.
Roześmiałem się w duchu. Nigdy nie mogłem nadziwić się temu, jak ogromną władzę ma pieniądz. Ludzie są gotowi zaprzedać diabłu swój honor, dumę, a nawet własną duszę i to wszystko za kilka srebrników.
Wierzył w uczciwość, lojalność i honor. Wierzył w prawdę i dobro. Uważał, że życie w zgodzie z tymi wszystkimi zasadami, a także praca nad sobą i niekrzywdzenie innych są kluczem do szczęścia.
Zazdrość to okrutne i nieprzyjemne uczucie. To toksyna, która wsącza się do duszy i powoli ją zatruwa. Powoduje, że uczciwy człowiek zapomina o szlachetności, empatii i honorze. W ich miejsce pojawiają się wrogość i zawiść. A nawet podłość i nienawiść.
Nawet giermek ma swój honor. Ileż ja mam serc! Jedno ofiarowuję kochance, drugie damie, kolejne żebraczce płaczącej na ulicy- tylko po to by osuszyć jej łzy właśnie tak. A one cóż mi dają w zamian? Kilka drżących westchnień, parę uścisków i wannę łez Kobiety!
- Kilku Żydów, których ukryli w komórce Polacy, pewnego dnia wyszło na ulicę i ...
- I co?
- Wyszli i powiedzieli, że są ludźmi i nie będą całe życie w ciemnościach żyć. Nie chcą, by ich ciała wrzody obsypały, a twarze w nocy szczury gryzły. Nie chcą umierać po kryjomu, w mroku.[...]
- Szli w swoich żydowskich świątecznych strojach, z księgami świętymi, z uniesionymi do góry głowami i śpiewali pieśń "O mój Izraelu". (...) Biła od nich jakaś duma, wielka odwaga i moc potężna.
- Honor!- powiedział ojciec.
A mnie się wydało, że honor to coś takiego, jak bardzo wysoka góra, na którą wspinają się Żydzi. I sam chciałem się wspinać na taką górę. Poczułem, że ta góra w życiu jest najważniejsza.
Wiem, co znaczą niespełnione obietnice. To znęcanie się i zadawanie bólu osobie, której mówi się, że się ją kocha, obiecuje coś, a potem jednym słowem lub czynem zmienia te przyrzeczenia w nic niewartą kupkę gównianych banałów. Mam swój honor i cenię szczerość. Nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, bo to oznaka słabości.
No i co myślisz, Zygmunt? – odezwał się jakby mniej pewny siebie Tomaszczyk. -Nic nie myślę, zbyt wielkie szczęście mnie przepełnia – burknął Zyga. -Że co? – spytał zaskoczony podkomisarz. -Dopiero siódmy rok służę w policji, a już drugi raz mam honor jechać służbowym autem. Ja ci tego, Adolf, póki życia, nie zapomnę.
I było w jego obejściu jakieś zarozumialstwo, Honora pomyślała jednak, że może to po prostu nawyk komiwojażera. Przymknęła oko na te mankamenty, tak jak można nie zwrócić uwagi na drobną plamkę na pięknie haftowanym obrusie, który chce się kupić, potem zaś, gdy już obrus przykrywa stół, wokół którego siedzą goście, spostrzega się, że plama kole w oczy, a piękny haft leży ukryty na kolanach biesiadników.
Ich perspektywa, zawsze kosmiczna. Nigdy tu człowiek, tam dziecko, zawsze jakaś abstrakcja: rasa, kraj. Volk. Land. Blut. Ehre. Honor nie poszczególnych ludzi, ale całej Ehre. Abstrakcja jest dla nich rzeczywistością, a rzeczywistość jest dla nich niewidzialna. Die Gute, ale nie dobrzy ludzie, ten dobry człowiek. To wynika z ich poczucia czasu i przestrzeni. Pomijając „tutaj” i „teraz”, wpatrują się w bezkresną, czarną, niezmienną dal. A to ma katastrofalny wpływ na życie.
Mędrcy mówią, że pod ko­niec życia wszyst­ko wy­da­je się do­sko­na­łe, bo czło­wiek pod ko­niec życia je­dy­ne, czego pra­gnie, to... żyć dalej. Żyć jesz­cze wię­cej, a że to nie­moż­li­we, tę­sk­ni za wspo­mnie­nia­mi. Za ży­ciem. Bo to, co tra­ci­my bez­pow­rot­nie, wy­da­je nam się do­sko­na­łe, gdy już tego nie ma. Do­ce­nia­my te rze­czy, któ­rych już nie od­zy­ska­my. Tym­cza­sem sa­mu­raj wie, że w pew­nym mo­men­cie zgi­nie. W bi­twie, w po­je­dyn­ku lub z wła­snej ręki, jeśli spla­mi swój honor. Wie tym samym, że musi stale się do­sko­na­lić, bo ma świa­do­mość, że jego drogą jest śmierć, a nie na­iw­na tę­sk­no­ta za prze­szło­ścią. Teraz ro­zu­miesz?
I tak, dopóki istnieje kobieta - ta wielka niespodzianka natury - dobro i zło nie mogą wzrastać osobno. Bo ona trwa i oślepia miłością, trzyma w swym ręku wrzeciono z nitką naszego losu, wlewa słodycz do pucharu goryczy i zatruwa zdrowe tchnienia życia fatalizmem pożądania. W którąkolwiek stronę byś się nie zwrócił, ona gotowa jest zawsze z tobą się spotkać. Jej słabość jest twoją siłą, jej siła zaś rozbraja cię. Z niej się wywodzisz i do niej powracasz. Ona jest twoim niewolnikiem, lecz więzi ciebie, na jej skinienie honor upada, zamki się otwierają i łamią się bariery. Jest bezkresna jak ocean, zmienna jak niebo, a imię jej - Nieprzewidziana. Mężu, nie próbuj uniknąć kobiety i jej miłości, bo gdziekolwiek byś przed nią uciekł, ona będzie twym losem, a cokolwiek zbudujesz, zbudujesz dla niej.
DER FLEISCHER: Jak to mówi poeta? By złożyć porządne oskarżenie o obrazę honoru trzeba by było znaleźć wystarczającą ilość honoru w tym kraju. Tyle honoru, ile ja straciłem, nie da się w ogóle kupić. W każdym razie moim honorem jest wierność. A czym jest honor dla Pana, nic mnie to nie obchodzi.
[Wie sagt der Dichter? Für eine ordentliche Ehrenbeleidigungsklage müßte es erst mal genügend Ehre in diesem Land geben! Soviel Ehre wie ich schon verloren habe, hätte ja gar nicht zu kaufen gegeben. Meine Ehre hat jedenfalls Treue. Wie sie Ihre nennen ist mir wurscht.]
© 2007 - 2024 nakanapie.pl