Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "stary statni", znaleziono 9

"Chcesz zagadać z moim umysłem? Stary, ciężka sprawa, ostatnio często się mijamy. Nie chce ze mną gadać."
Nie sądzę, by dzisiaj ktoś jeszcze tak mówił - Śląsko. Ostatni raz słyszałem to około roku 1965 nieopodal Rybnika. Powiedział tak człowiek stary. Już go pewnie nie ma wśród żywych. Może po nim nikt tak już nie mówi?
Brzmisz, jakbyś został mianowany na cierpiętnika roku i było ci z tym dobrze. Weź, stary, wyluzuj, bo w końcu wybuchniesz. Już ostatnio miałem ci powiedzieć, że jesteś zbyt nakręcony...
Śmierć jest jak stary przyjaciel, który przychodzi z wizytą, czasami wtedy, kiedy najmniej się go spodziewasz, a czasami wtedy, gdy na niego czekasz. Nie pierwszy raz i nie ostatni składa wizytę, ale żadna śmierć nie jest z tego powodu mniej okrutna i bezlitosna.
Dom rodzinny Tekli był stary, ale dość przestronny, i mimo że prosił się o remont na kolanach, błagając o nowe podłogi, ściany i dach, był czysty, schludny i pełen uroku. Te ostatnie cechy zawdzięczał matce Tekli, która zajmowała się nim z taką samą miłością jak rodziną.
Za furtką zamkniętą na skobel leży stary wilczur. Nazywa się Ugryź i z tego, co gliniarz mówił, ostatnio sra pod siebie. Na prawym oku ma bielmo. Jego pan tez brzydki: cera jak spód dywanu, poplamione spodnie i kamizela włożona na bebech rozmiaru bojlera. Jedyne zmiany w jego życiu to zmiany na skórze, więc pije.
Duch puszczy”, „Ostatni Mohikanin”, „Nad Juksą”, „Trzy opowiadania”, „Zew krwi”, „Stara baśń”, „Historia żółtej ciżemki” czy nawet „Cichy Don” i „Martwe dusze” oraz inne, to wszystko stanowiło dla mnie tematy do przeżywania, mimo że przecież nie wszystko tak naprawdę rozumiałem. Ta pasja towarzyszy mi przez całe życie, chociaż ze zmieniającym się natężeniem z uwagi na naukę a później pracę, ale zainteresowanie, bardziej wybiórczą literaturą powróciło teraz, gdy już jestem na emeryturze.
Jego piekło jest namacalne: to ból, który płonie w jego ciele jakby ktoś przeciągał mu drut kolczasty przez żyły i trzewia. Piekło to także wspomnienie głodujących dzieci w slumsach Armaghastu; piekło to uśmiechy polityków, wysyłających chłopców na śmierć w kolonialnych wojnach; piekło to myśl o śmierci Kościoła, która nastąpi za jego życia Durè , a ostatnimi wiernymi będą starzy ludzie zapełniający pojedyncze ławki w olbrzymich katedrach na Pacem.
A to wiecie Albercie – przerwał wreszcie ciszę Antoni - miałem ostatnio zamówienie od pewnego chłopa z Praslit. Naprawiałem mu ośkę od wozu i zdziwiłem się wielce, bo ten zapłacił mi złotą, ruską monetą. Zapytałem go, skąd u niego taki pieniądz, a ten jakby zląkł się mojego pytania. Jąkał się, kluczył, wreszcie wydukał, że dostał takich kilka, za uratowanie od śmierci żołnierza, którego sam z pola przyniósł i do jakiego takiego zdrowia w swojej chacie doprowadził. - Złota moneta, powiadacie – zaciekawił się stary kowal. - Dziwna sprawa. - Tako i mnie dziwno było, więc zacząłem chłopa za język ciągnąć. Ten przestraszony, lecz wreszcie zaczął mi opowiadać, że, jakoby ten ranny w gorączce powiadał, że gdzieś w niedalekiej okolicy od onych Praslit, Rosjanie całą skrzynię takich monet ukryli, by nie wpadły w ręce wroga.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl