Z uwagi iż byłem zachwycony pierwszym tomem cyklu Hyperion, postanowiłem jak najszybciej zmierzyć się z drugą częścią tej niezwykłej historii, aby poznać dalsze losy pielgrzymów.
Jak się okazało „UPADEK HYPERIONA” to zupełnie inna powieść, równie ciekawa, bowiem mamy tutaj do czynienia z głównym rozstrzygnięciem fabularnym, do którego wprowadził nas już wcześniej Dan Simmons w pierwszej części, a mianowicie staniemy w obliczu zbliżającej się nieuchronnej inwazji Intruzów, którzy zagrażają spójności Hegemonii Człowieka, oraz ludzkości.
„UPADEK HYPERIONA” rozpoczyna się w Grobowcach Czasu do których dotarli pielgrzymi by spotkać się z Chyżwarem, jeżeli jednak liczymy na ostateczne starcie pielgrzymów z tym potworem zrodzę się zawiedziemy, ponieważ Dan Simmons skupił się przede wszystkim na opisie Hegemonii i jej funkcjonowaniu.
Poznamy jak wygląda życie w Sieci, będziemy uczestnikami narad wojennych, bo w końcu Intruzi zaatakują kolejne planety , poznamy masę zależności, intryg oraz spisków na najwyższych szczeblach dowodzenia obroną, poznamy struktury władz Hegemonii, polityczne uwarunkowania, a wszystko dodatkowo będzie się splatać z losami pielgrzymów, co może przytłaczać, a nawet nudzić niektórych czytelników.
Ilość informacji które należy przyswoić jest tak ogromna, że można się w tym wszystkim pogubić. Dlatego trzeba z dużą uwagą i skupieniem podejść do tej powieści, aby zrozumieć wszystk...