Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z moja", znaleziono 804

Współczesny człowiek musi nauczyć się żyć bez „rzeczy”. Rzeczy napełniają ludzi strachem: im więcej mają rzeczy, tym bardziej się boją. Rzeczy potrafią przyspawać się do duszy, a później zaczynają wydawać duszy rozkazy.
— Nie kocham, ale… — szepnęłam i przygryzłam wargę — Ale coś między nami jest. Boję się, a jeśli on coś ci zrobi, nie będę mogła więcej spojrzeć mu w oczy. Zrozum, ty też nie możesz go skrzywdzić, Vittorio musi być bezpieczny. Obiecaj, że mu nic nie zrobisz.
- Prawda zawsze ma znaczenie.
- Nie, kiedy w grę wchodzą historie - odpowiedziała Cordelia. -W historiach nie chodzi o to, żeby były obiektywnie prawdziwe, ale żeby istota opowieści była prawdziwsza od rzeczywistości. Ci, którzy wyśmiewają fikcję literacką, robią to, ponieważ boją się prawdy.
Jedną z rzeczy, których panicznie się boję w związku z dorosłością, jest to, że prędzej czy później pozwalamy, by sentymenty wzięły w nas górę nad prostą logiką. Fałszywe uczucia czopują wtedy wszystko jak miód, który dostał się w trybiki delikatnego zegarowego mechanizmu.
Chłopi nigdy nie chcą gadać z obcymi. To tkwi w naszej duszy. Strach przed obcym, strach przed urzędnikiem, przed policją... A i dziedzica własnego się boją, i księdza przecież też. Może zatem to lek przed władzą? - filozofował stary.
Od tej pracy w show-biznesie nie tylko ty, ale i twoje przyjaciółki jesteście trochę takie babochłopy! Faceci się was boją, nie mogą was dogonić. Jesteście samodzielne, przebojowe, ze wszystkim sobie radzicie, a oni lubią się kimś opiekować.
Będzie jeszcze ktoś. Czuję, że musi być. Nierealny jak ze snu, ale przywołujący realne zdarzenia. Boję się go trochę. Nie potrafię go jeszcze opisać. Będzie powoli wyłaniał się z mroku. Przyleci cicho i wywoła najtrudniejsze wspomnienia i najgorsze sny. Wiem, że przyjdzie na pewno...
Nie da się dogodzić wszystkim, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu nie spodoba się, że człowiek myśli lub zachowuje się inaczej niż on. Ludzie pozornie cenią szczerość, a tak naprawdę trzymają się od osób szczerych z daleka, bo się boją. 🤭
- Czego najbardziej się boisz? spytał pewnego razu Winter (...).
- Zapomnienia- odparł Sheppard, zastanowiwszy się chwilę.
- Większość ludzi powiedziałaby, że najbardziej ze wszystkiego boją się śmierci.
- Śmierć jest nieunikniona, bycie zapamiętanym to przywilej.
Już kiedyś mnie podtapiał, to nie jest pierwszy raz. Wiem, że to tylko kolejna "lekcja", nauczka, które uwielbia mi dawać, jednak za każdym razem boję się o życie, wiem, jak cienka jest granica pomiędzy resztką rozsądku a pierwotnym, zwierzęcym instynktem zabójcy.
"Dlatego nie chcę spać Choć mama goni to ja wiem Że mogę radę dać Mieć siłę na kolejny dzień Bajek nie czytaj, bo wszystkie bajki dobrze znam I ja bardzo boję się obudzić tam gdzie nie ma mnie" ~Enej - Nie chcę spać
To co wydaje się straszne, można przetrwać, ponieważ jesteśmy tak niezniszczalni, jak nam się wydaje. Kiedy dorośli mówią: 'Nastolatkom się wydaje, że są niepokonane', z tym przebiegłym, głupim uśmieszkiem na twarzy, nie mają pojęcia, jak bardzo się mylą. Nigdy nie powinniśmy popadać w beznadziejność, ponieważ nie można zniszczyć nas nieodwracalnie. Uważamy się za niezniszczalnych, ponieważ tacy jesteśmy. Nie możemy się narodzić i nie możemy umrzeć. Jak wszelka energia możemy tylko zmieniać kształt, wielkość i postać. Zapominają o tym, kiedy się starzeją. Panicznie boją się przegranej, boją się klęski. Ale ta część nas większa niż suma naszych składników nie ma początku ani końca, a więc nie może ulec zniszczeniu.
Jakby rzucił na mnie jakieś zaklęcie. Patrzę prosto w jego oczy, a przecież nie zdarza mi się to często. Nie z powodu braku pewności siebie.[…] Wydaje mi się, że z moich oczu można wyczytać wszystko, czego nie chcę powiedzieć, czego się boję lub czego pragnę.
-Prawie boję się otworzyć.
-Bo może być tam dowód na to, że ona nie żyje? (...)
- Bo może nie ma tam dowodu na nic. (...)
Powrócił do swojego zadania i włożył klucz do zamka. Z łatwością go przekręcił. Na kilka sekund zamknął oczy. Parę minut wcześniej miał się za agnostyka. Teraz gorąco wierzył.
Gdy znów się położyłam na kanapie, poczułam coś dziwnego. To samo uczucie pojawia się zawsze podczas jazdy autem, kiedy Rocky z dużą prędkością wyprzedza inne samochody oraz autobusy. Z jednej strony się boję, ale z drugiej chcę, żeby jechał jeszcze szybciej.
najbardziej jednak boję się chyba śmierci wyobraźni. Tych chwil, kiedy niebo jest po prostu różowe, a dachy zwyczajnie czarne: kiedy umysł rejestruje świat w sposób po prostu fotograficzny, czyli, paradoksalnie, widzi w nim prawdę, lecz prawdę bez wartości. (s.268)
Ten facet nie powinien być taki słodki, to się źle skończy.
Mimo wszystko na razie niczego się nie boję, bo dzielą nas tysiące kilometrów, a to daje mi jakiś bufor bezpieczeństwa.
Bo przecież nie można się zakochać w gościu, którego spotkało się raz w życiu, a potem tylko się z nim pisze, prawda?
Ludzie boją się przedziwnych rzeczy. Większość fobii to wyolbrzymienie lęków, których wszyscy doświadczamy, tylko umiemy zachować właściwe proporcje. (...) Ludzie tworzą w głowie różne konstrukty. Nigdy nie wiemy, co kryje umysł drugiego człowieka.
Julia zdawała sobie jednak sprawę z tego, że tradycję już dawno wyparła komercja, a także moda na konkretne ozdoby. Choinka stała się nie tyle symbolem świąt, ile odzwierciedleniem pewnego statusu, dowodem na to, że ktoś zna się na trendach i ma dobry gust.
- Laura, ale wiesz...- Głos Olo wyrwał mnie z objęć wspomnień. - Jeśli chcesz, ja mogę tu przylatywać, a jak się dziecko urodzi, to być tu jakiś czas. Co prawda nie mam pojęcia o dzieciach,boję się ich i uważam, że jak się obsrają, to trzeba uciekać, ale dla ciebie jakoś to zniosę.
"Daj mi dokonczyć! To bolało i nadal boli. Boję się. Nie cho kolejny raz przeżywać tego samego, a z tobą nigdy nie wiadome Raz jest dobrze, a zaraz potem zrzucasz na mnie kolejne informacje które decydują o naszym związku. Ja tak nie moge przepraszam."
- Boją się tego, czego nie rozumieją. A ten strach zmienia się w nienawiść z powodów, których z pewnością sami nawet nie pojmują. Skoro nie rozumieją magicznych dzieci, skoro się ich lękają, to zaczynają ich nienawidzić. Na pewno nie pierwszy raz słyszy pan o czymś takim. Wszędzie tak się dzieje.
Do dziś dnia nie umiem ludziom zaufać, dlatego nadal ukrywam się pod inną tożsamością, inną historią, inną osobą. Boję się, że mnie źli lub głupi ludzie odnajdą i skrzywdzą. Dlaczego? Za co? A czy było za co tak nienawidzić kogoś w czasie wojny??.
Kiedy śmierć siedzi na krześle przy twoim łóżku, to po prawej ręce ma strach, a po lewej żal. Boję się, że będzie strasznie, boleśnie i ten żal, że to już wszystko, że niczego więcej już w moim życiu nie będzie. Teraz jeszcze mówicie mi, że mam być jak wampir, zyskać życie cudzym kosztem.
-Ali, powinnaś wiedzieć...nie boje się... umrzeć.
Wstrząs! I to niezbyt przyjemny.
-Wiem- Ktoś, kto bał się umierać, nigdy nie potrafiłby naprawdę żyć, a Cole Holland zdecydowanie żył.- Dlaczego mi to teraz mówisz? Obiecałeś mi i musisz dotrzymać słowa.
– To dlaczego nam pan pomaga, skoro pan nas nie zna?
– Nie wiem. Chyba dlatego, że kiedyś umarłem.
– Umarł pan?
– Tak, na chwilę. Na niecałe pięć minut.
– I co?
– I chyba teraz mniej się boję. Już mam to za sobą. Wiem, co mnie czeka. Łatwiej dzięki temu podejmować decyzje. Oby te właściwe.
Tajemnice pozostają nieujawnione, bo ludzie się boją, wstydzą, albo mają zbyt wiele do stracenia. Po prostu nie mają w tym interesu. Nie złamiesz nikogo, jeśli na tacy nie położysz korzyści, jakie otrzyma, gdy rzecz wyzna. Konfesjonał opiera się na zysku emocjonalnym. Musisz zaoferować zyskowną transakcję.
Myślę, że wszyst­ko spro­wa­dza się tak na­praw­dę do agre­sji w życiu pu­blicz­nym, któ­rej źró­dłem może być nie­to­le­ran­cja. Lu­dzie boją się in­no­ści i od­mien­no­ści, a lęk przed no­wo­ścią to emo­cje, które trud­no oswo­ić. Agre­sja rodzi się wtedy, gdy nie ma in­ne­go ję­zy­ka, żeby ten lęk oswo­ić
Choć jest młoda, jej oczy wydają się dużo starsze od reszty ciała. W tych starczych oczach dostrzegam nie bezmyślność czy młodzieńczą brawurę, lecz wstrząsającą obojętność. Boję się obojętności, bo nie potrafi ę jej pojąć. Nie wiem, jak się z nią obchodzić, bo obojętność nie pachnie, jest emocjonalnie sterylna.
wszyscy jesteśmy twórcami swych prywatnych gobelinów. Niestety, tylko najbardziej szaleni spośród nas używają wyłącznie złotej nici. Pozostali nie boją się prawdy i korzystają z pełnej palety. Posługują się ciemnymi motkami, cieniami, docierają do miejsc, gdzie nigdy nie sięga światło i gdzie kryje się wszystko co niegodne. To naprawdę tragiczne, jak niewielu jest wśród nas tych, którzy nie boją się prawdy. Podejrzewał, że w każdym tłumie, choćby największym i najgęstszym, mógłby, gdyby wytężył wzrok, dostrzec wokół jedynie złote ognie, gorejące tak jasnym blaskiem samooszukiwania się i niepohamowanego ego, że wypaliłyby mu oczy, pozostawiając tylko puste oczodoły.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl