Dom nad błękitnym morzem

T.J. Klune
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 41 ocen kanapowiczów
Dom nad błękitnym morzem
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 41 ocen kanapowiczów

Opis

Linusa Bakera, pracownika społecznego z Departamentu ds. Magicznej Młodzieży, nie da się nazwać inaczej jak sztywniakiem. Ma trudną, nieprzyjemną pracę: kontroluje, czy sierocińce, w których mieszkają dzieci obdarzone magicznymi zdolnościami, są prowadzone zgodnie z przepisami. Czterdziestolatek spędza dni w towarzystwie swojego kota, przeglądając sterty papierzysk i uzupełniając długie, nudne raporty.

Jego spokojne życie zaburza nowe zadanie zlecone przez Niezwykle Ważne Kierownictwo. Linusa czeka podróż na wyspę Marsyas, gdzie przez miesiąc ma nadzorować sierociniec prowadzony przez Arthura Parnassusa. Mieszka tam szóstka sierot - gnom Talia, nimfa Phee, wiwerna o imieniu Theodore, amorficzna zielona klucha zwana Chaunceym, piesołak (czyli chłopiec zamieniający się w szpica miniaturkę zamiast wilkołaka) Sal oraz antychryst o imieniu Lucy.

Tytuł oryginalny: The House in the Cerulean Sea
Data wydania: 2022-08-10
ISBN: 978-83-287-2495-2, 9788328724952
Wydawnictwo: You&YA, Papierowy księżyc
Stron: 416
dodana przez: janusz.szewczyk
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

T.J. Klune T.J. Klune
Urodzony 20 maja 1982 roku w USA (Roseburg, Oregon)
Travis John Klune jest amerykańskim autorem fantastyki i romantycznych powieści, w których występują postacie homoseksualne i LGBTQ+. Jego powieść fantasy, @Link, jest bestsellerem New York Times i laureatką Alex and Mythopoeic Awards w 2021 roku.

Pozostałe książki:

Dom nad błękitnym morzem Pod szepczącymi drzwiami Wilcza pieśń Życie marionetek Krucza pieśń Crisped + Sere Heat Wave How To Be A Normal Person Withered + Sere
Wszystkie książki T.J. Klune

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Piękne i potrzebne

6.09.2022

Nienawiść i uprzedzenia zatruwają świat. Zaburzają osąd i pozbawiają zdolności oddychania pełną piersią. Najczęściej jednak biorą się ze strachu. Z lęku przed tym co obce i niezrozumiałe. Mają ochronić nas i naszych bliskich, ale... Przed czym tak właściwie? I czy jest to tego warte? T.J. Klune z delikatnością i czułością mówi o tych, których dos... Recenzja książki Dom nad błękitnym morzem

@mewaczyta@mewaczyta × 9

Świat jest niezwykłym i cudownym miejscem.

11.08.2022

Dom nad błękitnym morzem to wyjątkowa fantastyka młodzieżowa. To taka książka, w której żałuje się, że bohaterowie nie istnieją naprawdę, a głównego miejsca akcji nie można po prostu odwiedzić. TJ Klune utkał opowieść tylko z pozoru lekką i pełną humoru, ale tak naprawdę czeka nas magiczna przygoda z niezwykłym morałem. Czeka nas niezwykle tajna m... Recenzja książki Dom nad błękitnym morzem

Numer jeden tego roku

18.08.2022

@ObrazekPrzyznaję się bez bicia, że nie lubię czytać opisów książek, niektóre z nich zdradzają zbyt wiele z fabuły, co psuje mi zabawę podczas czytania. Zdarza mi się również nie czytać opisu książek, które są mi proponowane w ramach współpracy z wydawnictwem, najczęściej jest to spowodowane piękną okładką, jako sroczka okładkowa bardzo często w... Recenzja książki Dom nad błękitnym morzem

Magiczne dzieci, tajemniczy sierociniec i... - "Dom nad błękitnym morzem" TJ Klune

27.08.2022

"Dom nad błękitnym morzem" TJ Klune Stabilne życie Linusa Bakera rozpada się, gdy zostaje mu powierzone zadanie przeprowadzenia inspekcji w sierocińcu na wyspie owianej złą sławą. Mieszkańcami owego sierocińca są dzieci wykluczone przez społeczeństwo, czego powodem są ich magiczne zdolności... "Dom nad błękitnym morzem" to książka z ramienia lite... Recenzja książki Dom nad błękitnym morzem

@sarzynskikacper@sarzynskikacper × 3

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Airain
2024-03-18
6 /10
Przeczytane

Taka trochę pogodna bajka fantasy, choć porusza mimochodem całkiem poważne tematy. Zaczyna się niespecjalnie, ciamajdowaty bohater, poniewierany szary urzędas budzi raczej irytację niż sympatię; z drugiej strony, porusza się on w świecie, w którym elementarna uprzejmość wydaje się w zaniku. Ciekawiej robi się, gdy trafia do sierocińca na wyspie, gdzie spotyka szóstkę niezwyczajnych, nawet jak na standardy tego świata, porzuconych lub osieroconych dzieci. Powieść podejmuje takie tematy jak poszukiwanie siebie, samotność, uprzedzenia, strach przed obcością i tolerancja, a takze samowola władzy i tłamszenie jednostki przez państwowe urzędy. Nie bardzo wiem tylko, do kogo jest skierowana - dla dorosłego czytelnika jest zbyt naiwna, dla młodzieży może mało pociągająca - ilu młodych ludzi ma ochotę czytać o rozterkach czterdziestoletniego urzędniczyny? Choć z drugiej strony, pod względem rozwoju emocjonalnego Linusowi chyba bliżej do dwudziestki. Jest też i wątek LGBT, choć nie na nim skupia się uwaga - w obliczu kłopotów z synem samego Szatana fakt, że dwóch panów ma się ku sobie, nie budzi większego zainteresowania. (Choć dla tych dwóch panów jest to, oczywiście, bardzo ważne.) W sumie, całkiem miła rzecz.

× 14 | link |
@janusz.szewczyk
2023-08-25
6 /10
Przeczytane

W pierwszej chwili trudno się połapać czy to bajka dla dzieci, fantasy dla młodzieży czy też poważniejsza powieść o tym jak ludzie nienawidzą każdej odmienności. Autor bez skrupułów miesza wszystkie te elementy uzyskując efekt, który początkowo był dla mnie trudny do przełknięcia. Również sposób konstrukcji postaci głównego bohatera, Linusa, był dla mnie irytujący a rzeczywistość, w której funkcjonował, karykaturalnie przerysowana. Moje zainteresowanie podtrzymywały głównie fragmenty makabrycznie humorystyczne, niemal zawsze związane z obecnością wśród dziecięcych bohaterów książki szyna szatana. Jego nieustanne próby godzenia zasad dobrego wychowania ze swoją pierwotną osobowością były naprawdę zabawne. W miarę jak w fabule pojawia się coraz więcej elementów dotyczących nietolerancji i dramatycznych losów magicznych dzieciaków, książka zyskuje na głębi i przekazuje pozytywne przesłanie, które w obecnej naszej rzeczywistości, pełnej nienawiści i populizmu, jest tym cenniejsze, że autor unika łopatologicznego dydaktyzmu i nachalności.
Wszystkie dzieciaki mają prawo do szczęścia.

× 5 | link |
@posrodkwiatowicieni
@posrodkwiatowicieni
2022-08-23
10 /10

Od wieków wpaja się nam, że to czego nie rozumiemy jest inne i gorsze. Że powinniśmy się jej bać, że wymaga potępienia i odrzucenia, a najlepiej całkowitej anihilacji. A co, jeśli inność nie istnieje? Co, jeśli jest tylko wytworem tych wyżej postawionych, którzy to hasło chcą wykorzystać by poprzez strach manipulować społeczeństwem? Bo czym tak naprawdę jest ta inność? Kochaniem kogo chcemy, czy może wyglądem, który odbiega od ‘normy’ jaką zaszczepia się w nas od najmłodszych lat? Normalność nie istnieje, inność to złudzenie, a jedyne co jest prawdziwe, to stereotypy wynikające z wąskich poglądów.

Stereotypów i archaicznych poglądów w książce T.J. Klune nie brak. Nie brak też osób, które się im przeciwstawiają i z nimi walczą. I ta książka, właśnie TA KSIĄŻKA! Słów mi brak, by ją opisać, a te co zostały wątpię, by były odpowiednie i wystarczające. Bo zaskoczyła mnie ona swoją niezwykłością. Zaskoczył mnie autor tym, jak zrównoważył swoje niesamowite i szalone poczucie humoru ze zmysłem do opowiadania historii i stworzył opowieść o przybranej rodzinie, o znaczeniu życzliwości i odwadze, by wypowiadać się w obronie tych, którzy najbardziej tego potrzebują. I tak po prostu, pokochałam ją od pierwszych stron. Za postacie, o które chce się troszczyć i chce się za nimi wskoczyć w ogień. Każda z nich, starannie wykreowana, z odrębnymi i zróżnicowanymi osobowościami, tak silnymi i prawdziwymi. W sumie każda z tych niezwykle zróżnicowanych i dość dziwnych postaci (nawet ...

× 2 | link |
VA
@valleyof_books
2022-08-19
10 /10

Co to była za niesamowita książka! Przepełniona humorem, od którego śmiałam się na głos oraz pełna cytatów łapiących serce. Książka może wydawać się historią dla dzieci, jednak nie jest to do końca prawda, gdyż w rewelacyjny sposób zostały poruszone ważne aspekty takie jak wady ludzi. Książka ta powinna być obowiązkowa dla wszystkich! Historia bohaterów przeniosła mnie w niesamowity świat marzeń wykreowany przez autora. Uroczy bohaterowie to tylko namiastka tego co fabuła ma nam do zaoferowania. Sądziłam, że będzie to kolejna książka z ładną okładką, ale nie tym razem. Główny bohater na początku książki nie przypadł mi do gustu, ponieważ był nudnym urzędnikiem bez charakteru, jednak w dalszej części okazał się niesamowicie odważnym człowiekiem i pełnym empatii. Książka pozostawia czytelnika z wieloma refleksjami czego kompletnie nie spodziewałam się na początku tej historii. Kolejną rzeczą, która mnie urzekła była obserwacja rozwoju bohaterów. W szczególności mam tutaj na myśl dzieci z sierocińca z którymi spędzamy wiele czasu czytając tę książkę. Książka ta urzekła mnie całym sercem, dlatego bardzo polecam wam ją przeczytać!

× 1 | link |
@kika160295
2022-09-08
9 /10
Przeczytane

ABSOLUTNIE PRZEPIĘKNA I WZRUSZAJĄCA! Przygotujcie się na dłuższą recenzję, bo zdecydowanie jest to jeden z moich faworytów! ♥️

Linus Baker jest urzędnikiem Wydziału Nadzoru Nad Magicznymi Nieletnimi. Jego życie jest bardzo spokojne i monotonne, a on sam uważa się za przeciętnego człowieka. Pomimo chęci zobaczenia oceanu, sądzi że marzenia powinny nimi pozostać i nie ma zamiaru wydostawać się ze swojej codziennej bańki. Wszystko zmienia się w momencie otrzymania zadania skontrolowania sierocińca, zamieszkałego przez dzieci tak niezwykłe, że samo ich istnienie jest utrzymywane w ścisłej tajemnicy.

Podchodziłam do tej książki z dużymi oczekiwaniami, więc zmartwiłam się, gdy pierwsze rozdziały mnie nie porwały. Musiałam przyzwyczaić się do charakterystycznego czarnego humoru i lekko przerysowanej konwencji. Jak już do tego przywykłam to po prostu PRZEPADŁAM.

Każdemu będę polecać "Dom nad błękitnym morzem"! ♥️ To bardzo prosta historia opowiedziana w przepiękny sposób. Edukuje w kwestiach, które bierzemy za pewnik, a niestety często wcale nim nie są. Głównym przesłaniem jest to, że każdy jest wyjątkowy i zasługuje na szansę. Nie definiuje go urodzenie, czy posiadane umiejętności, a to jakim jest człowiekiem. Pokochałam Linusa za jego dobre serce i odwagę, której często się nie spodziewałam! Jego postać rozkwita, a życie w końcu nabiera kolorów, na które zdecydowanie zasługuje.

Magiczni nieletni są bardzo nietypowi. Nie ma tu wilkołaków, czy...

| link |
@przyrodazksiazka
2022-09-09
10 /10
Przeczytane

To już druga książka pod rząd, której motywem przewodnim są tajne moce:-) I tak jak poprzednia nie napawa optymizmem, gdyż społeczeństwo wyklucza takie osoby ze świata. Czy to była ich wina, że potrafili na przykład przenosić przedmioty, bądź sprawiać, że lewitowały? Czy to było powodem dla którego musieli zamykać ich w sierocińcu i traktować jak dziwadła? Dzieci nie zawsze panują nad swoimi mocami, jednak skądś się to bierze. Dlaczego to, czego nie znają inni bohaterowie od razu uważają za zatrważające i zagrażające ich życiu? Czy naprawdę tak ciężko ludziom jest przestawić się na tryb nowości? Przeżywam to bardzo, bo w moim pobliżu jest masa właśnie takich ludzi. To, czego nie znają, od razu odrzucają. Mało tego, przestrzegają przed tym innych powodując, że maleńki szczególik rośnie do olbrzymich rozmiarów. Wtedy inni już mają się czego bać, ale czy to jest ta prawda? Wolą wierzyć innym, niż samemu sprawdzić. Do takiego właśnie sierocińca trafi nasza znudzona postać. Będzie musiał przeprowadzić kontrolę na którą w ogóle nie miał ochoty. Jego codzienność składała się z monotonii, wieloletniej pracy w jednym zawodzie i nie priorytetach, a jedynie tych samych znudzonych czynnościach do których podchodzi niemal odruchowo. Jednak nie wszystko będzie przebiegało tak jak zawsze. Tego dnia ma bowiem dowiedzieć się, czy owe dzieci naprawdę są niebezpieczne. Będzie dociekał jak najdokładniej gromiąc słownie opiekunki, które wręcz odpowiadały za nie, byleby tylko nikt ich o nic n...

| link |
@dosia1709
2022-09-21
9 /10
Przeczytane

,,Dom to nie zawsze budynek, w którym mieszkamy. To także ludzie, którymi pragniemy się otaczać."

Linus Baker wiedzie zwykłe nudne życie życie za biurkiem w wydziale Nadzoru nad Magicznymi Nieletnimi. Jestem samotnym mężczyzna z kotem i kolekcja płyt gramofonowych, mieszkającym w małym domku. I tylko natrętna sąsiadka, wredni koledzy i okropna szefowa przewiją się w jego życiu.
Ale pewnego dnia, jego spokojne życie zostaje przerwane kiedy dostaje bardzo ważne zadanie. Tajna misja.
Linus ma udać się do sierocińca na odległej wyspie, gdzie stoi dom nad błękitnym morzem. Jest to azyl dla dzieci które nie mają własnego kąta. A dlaczego? A no dlatego że są inne i ktoś stwierdził że mogą stanowić zagrożenie dla siebie, dla innych, a nawet dla świata.
Ale czy rzeczywiście tak jest?
To właśnie ma sprawdzić mężczyzna. Chodź początkowo nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy, to w końcu zauważa coś czego nikt inny nie widział.
A co? To już sami musicie sobie wyczytać w tej historii.

,,Dom na błękitnym morzem" to historia o dzieciach których, nikt nie zna a już każdy osadził. Jest to książka z dawką czarnego humoru. Autorka uczy nas że nie ocenia się ludzi przez pryzmat opinii innych, tak samo jak nie ocenia się książki po okładce. Pokazuje nam co tak naprawdę w życiu jest ważne, o tym że warto odnaleźć swoje miejsce na ziemi i o tym że różnorodność nie jest niczym złym. Świetna książka z fajnie wykreowanymi bohaterami, odrobina magii i świ...

| link |
@annawalczak87
@annawalczak87
2022-09-29
10 /10


Co sądzicie o książkach bardzo popularnych, które są wszędzie, krzyczą z każdej strony weź mnie!!!! Dajecie się skusić czy jednak jesteście odporni na reklamę ? Ja bardzo często ulegam z różnym skutkiem. Raz jestem zawiedziona bo moje oczekiwania względem lektury są za wysokie innym razem jestem zachwycona i podzielam zdanie tych którzy zachwalają . Jak było w przypadku " Dom nad błękitnym morzem" TJ Klune? Byłam zachwycona, oczarowana , ta lektura napełniła mnie takim ciepłem , otuliła pozytywnymi emocjami i dała taką nadzieję. Z pozoru zwykła książka dała początek pięknej podróży , nauki i emocji które człowieka długo po przeczytaniu ostatniej strony nie opuszczają. Ta opowieść pokazuje jak często się mylimy, jak często błędnie oceniamy innych , jak mało wystarczy by kogoś przekreślić. Ciężko mi opisać fabułę nie zdradzając ważnych rzeczy z treści. Jedno mogę wam obiecać ta książka to podróż , podróż która okaże się lekcją dla wielu. Wybierzemy się z nią razem z Linusem i poznamy dzięki niemu wiele niesamowitych istot , które okażą się wyjątkowe. To historia kierowana do młodszych czytelników jednak z ręką na sercu zachęcam te straszę osoby by również po nią sięgnęły . Zresztą czy takie opowieści nie są najlepsze ? Z których można czerpać w każdym wieku ? dajcie się więc przekonać i oczarować .

| link |
@paulinaz2007
@paulinaz2007
2023-01-26
7 /10

Linus żyjący w swojej bezpiecznej acz nudnej bańce dostaje nowy przydział i nagle musi wyjść ze swojej strefy komfortu i wyruszyć do sierocińca w którym ma przeprowadzić kontrolę. Owe miejsce jest azylem dla dzieci które wykazują zdolności wykraczające poza ramy nawet dla magicznych podopiecznych. Linus odkrywa tam że mimo iż mieszkańcy Domu są inni to nie znaczy że ta inność jest zła a oni sami często mogą być lepsi od tych którzy wpisują się w ramy “normalności”.

Po Dom nad błękitnym morzem chciałam sięgnąć przede wszystkim dlatego że z opisu od razu skojarzyła mi się z Domem dla zmyślonych przyjaciół pani Foster który bardzo lubiłam jako dziecko. Kiedy skończyłam mogę szczerze powiedzieć że będzie to książka którą kiedyś podsunę mojemu dziecku. T.J.Klune stworzył historię pełną ciepła, humoru i wielkiej miłości na którą zasługują wszyscy. Oprócz tego bardzo spodobał mi się styl pisania autora który często w zabawny sposób potrafił np podsumować zachwiania swoich wykreowanych postaci.

“Dom nad błękitnym morzem” to piękna lekcja o tym jak tolerancja powinna wygrywać z uprzedzeniami oraz o tym że warto walczyć o lepsze jutro.

| link |
@mara89
2022-03-08
6 /10
Przeczytane Przeczytane w 2022 roku

"The House in the Cerulean Sea" to pokrzepiająca opowieść o odnajdywaniu swojej własnej drogi, szukaniu swych ścieżek i znajdywaniu szczęścia w najmniej oczekiwanym miejscu. To opowieść o akceptacji swojej inności, ale i tolerancji do innych. Utrzymana w bajkowym klimacie i do bólu przewidywalna, a jednocześnie ciepła i otulająca niczym kocyk. Na długie chłodne wieczory - jak znalazł!

| link |
@enlili
2023-04-02
9 /10
Przeczytane

Cieplutka historia, która ogrzała moje serduszko i zauroczyła sobą.

| link |
@eR_
2023-08-29
8 /10
Przeczytane

Przyjemna lektura. I nawet z przesłaniem.

| link |
@mskierka.sto
2024-03-14
9 /10
Przeczytane
@Regalia92
2023-09-17
8 /10
Przeczytane Poszły w świat
PA
@Paulina01
2023-09-06
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

- Na co dzień pracuję z młodzieżą objętą klauzulą tajności – odciął się ostrzej, niż zamierzał. – Milczę jak grób. Żadna wiedza nie opuszcza mojej głowy.
- I chyba do niej nie trafia – orzekła kobieta.
- Jest pan sprytniejszy, niż mogłoby się wydawać. To nie wróży dobrze.
- Boją się tego, czego nie rozumieją. A ten strach zmienia się w nienawiść z powodów, których z pewnością sami nawet nie pojmują. Skoro nie rozumieją magicznych dzieci, skoro się ich lękają, to zaczynają ich nienawidzić. Na pewno nie pierwszy raz słyszy pan o czymś takim. Wszędzie tak się dzieje.
- Panie Baker, chyba nie za dobrze rozpoczęliśmy tę znajomością.
- To znaczy, że w pani towarzystwie nie zawsze jest tak miło jak teraz? Prawie mnie pani nabrała.
Świat jest niezwykłym i cudownym miejscem. Dlaczego czujemy ten przymus wyjaśnienia wszystkich jego sekretów? Dla naszej osobistej satysfakcji?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl