Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z nas gabe", znaleziono 23

Wojna bru­ta­li­zu­je nas wszyst­kich, Gabe [...]. Nawet bo­ha­te­rów.
- Dlatego nienawidzisz zakupów?
Gabe skinął głową.
- Jeśli kolejka jest długa, czasem muszę wyjść.
- Czemu?
- Z powodu straszliwego naporu ludzkości na moją duszę. Nigdy tego nie czułaś?
- Chyba tak. W Walmarcie.
- Właśnie! Tam jest najgorzej!
Starzy mają taką samą wartość jak wszyscy, nawet jak się zmniejszają. Czują tak samo jak wy i ja i czasami nawet jeszcze bardziej przez to cierpią, bo już nie mogą sobie dać rady. Atakuje ich natura, która potrafi być wstrętna małpa i wykańcza ich na wolnym ogniu.
Mnie tam na szczęściu specjalnie nie zależy, jeszcze wolę życie.
(...) ludzie zawsze są dużo lepsi dla psów niż dla ludzi, którym nie wolno dać umrzeć bez cierpienia.
To, co nosi pom­pa­tycz­ną nazwę „sza­cow­ne­go wieku”, każe żyć w at­mos­fe­rze pro­stac­twa, którą każda ozna­ka sza­cun­ku tylko pod­kre­śla: przy­no­szą ci laskę, choć o nią nie pro­si­łaś, po­da­ją ci ramię za każ­dym razem, gdy chcesz zro­bić krok, na twój widok od razu za­my­ka­ją okna, szep­czą: „Uwaga, sto­pień”, jak­byś była ślepa, mówią do cie­bie fał­szy­wie ra­do­snym tonem, jakby prze­wi­dy­wa­li, że jutro umrzesz, i pró­bo­wa­li to przed tobą ukryć.
To był abstrakcyjny widok. Jakby oglądał swoje życie z zewnątrz: śledził przemykające między pokojami cienie bliskich osób, widział światło, gasnące i tlące się w wymarłych dotąd wnętrzach.
To naukowcy wyprodukowali surowicę, która jest już w Nome. Jednak naukowcy nie mogli jej tam dostarczyć. Wszystkie te nowoczesne środki transportu zawiodły w obliczu żywiołów ). Nowoczesny silnik może zamarznąć i się zatkać, ale ten najstarszy silnik świata - serce, którego paliwem jest krew, a zapłonem odwaga - gaśnie tylko raz.
Człowiek na szlakach Alaski jest tak dobry, jak dobre są jego psy, a pies jest tak dobry, jak dobre są jego łapy.
Jesień w Atlancie jest magiczna, temperatura spada, ale słońce wciąż mocno grzeje, drzewa w tym czasie stroją się w najwytworniejsze szaty, aby godnie pożegnać świat gasnący wraz z nadejściem mrozów.
Nad rozlewiskiem w Jemiołkach zmrok zapadał później niż między zagrodami. Było tam więcej przestrzeni dla gasnącego powoli światła. Prawie nic nie stawało mu na drodze, dlatego docierało dalej niż gdzie indziej i o wiele dłużej jaśniało.
Życie można zrozumie, patrząc nań tylko wstecz. Żyć jednak trzeba naprzód
Wyjątek wyjaśnia to, co ogólne i sam siebie. (...) I jeśli ktoś pragnie właściwie studiować to, co ogólne, musi tylko rozejrzeć się za rzeczywistym wyjątkiem. Wyjaśnia on wszystko znacznie lepiej niż ogólność. (...) Nieskończone mówienie o ogólności nudzi; istnieją wyjątki. Jeśli nie można ich wyjaśnić, także ogólność pozostanie niewyjaśniona.
Bóg daje wpływowym ludziom żony po to, by sprowadzały one swoich mężów na ziemie. Gdy nieustannie słyszymy same pochlebstwa, niezbędna nam jest osoba, która będzie postrzegać nas takimi, jakimi naprawdę jesteśmy.
Jeśli będę cię miał za takiego, jaki jesteś, takim pozostaniesz. Jeśli zaś za takiego, jakim możesz być, takim się staniesz.
Dzięki własnym siłom człowiek może zostać tragicznym bohaterem, ale nie rycerzem wiary. Kiedy człowiek wkracza na ciężką w pewnym sensie drogę bohatera, wiele może mu służyć radą; temu, kto kroczy uciążliwą ścieżką wiary, nikt nic nie może poradzić, nikt go nie może zrozumieć. Wiara jest cudem, a przecież żaden człowiek nie jest wyłączony z możliwości tego cudu; albowiem to, w czym się łączą życia wszystkich ludzi , to namiętność, a wiara jest namiętnością.
Ten, kto kocha Boga, nie potrzebuje ani łez, ani zachwytów, zapomina w miłości o cierpieniu, i to tak zapomina, że nie zostałby najmniejszy ślad jego męki, gdyby sam Bóg jej nie pamiętał, gdyż On widzi człowieka „w skrytości”, zna jego nędzę, liczy łzy jego i niczego nie zapomina.
Czymże jest edukacja? Myślę, że to droga, którą przechodzi pojedynczy człowiek, aby poznać samego siebie; a kto tej drogi nie dopełni, mało wyciągnie korzyści z faktu, że urodził się w najbardziej oświeconej epoce.
W nieskończonej rezygnacji jest spokój i wypoczynek; każdy człowiek, który nie poniżył się pogardą dla samego siebie – co jest jeszcze gorsze od pychy – może wypracować w sobie możliwość tego wysiłku, który w swym bólu godzi nas z rzeczywistością.
To koniec.
Jestem ofiarą. Zostałam uwięziona.
Nie wiem jeszcze, przez kogo, ale wygląda na to, że stałam się właśnie jedną z tych młodych kobiet, o których pisze się, że uciekły swoim oprawcom, o ile oczywiście ucieknę, albo że zaginęły spod domu i rozpłynęły się jak smużka dymu znad gasnącej zapałki.
Jak tu się mówi? W tym mieszkaniu na jedenastym piętrze wieżowca z wielkiej płyty, jak z gierkowskiego marzenia? Różnie, jak zawsze na Warmii. Mówi się tu na co dzień po polsku, niekiedy po warmijsku, bo odkąd mieszkam z ojcem, czyli od trzech lat, dziań w dziań sia ucza mózić po naszamu, cało gambo.
Pęd do zguby to nieodłączna część naszej natury. Potrzebujesz czegoś, co we właściwej chwili mogłoby cię popchnąć, byś mógł przeskoczyć na klawisz, po którym wyjdziesz z błędnego koła. Inaczej będziesz orbitował wokół nadziei po kres czasów, niczym zagubiony satelita okrążający gasnącą gwiazdę.
Zauważyłem, że [ona] obraca głowę i spogląda [na niego] takim wzrokiem, jakby była zdziwiona, że w ogóle go tu widzi. Nie; to było tak, jakby dotąd zajmował wyłącznie przestrzeń obok niej, niczym mebel. Teraz jednak, gdy spojrzała na niego, objęła go wzrokiem całego. (...) Tym razem, gdy spojrzała, ujrzała go naprawdę. (...)
Było to warte krwi i strachu przed śmiercią, by ujrzeć, jak się w nim zakochuje. Tylko troszkę. Zaledwie pierwsze słabe westchnienie miłosne, tak lekkie, że prawdopodobnie nawet sama go nie zauważyła. Nie było to nic dramatycznego, nic jak grom z jasnego nieba; raczej coś na kształt iskry skrzesanej przez krzemień uderzający o stal, i gasnącej tak szybko, że niemal niemożliwej do zauważenia. Wiedziało się jednak, że jest tam gdzieś głęboko, gdzie jej nie widać, i wznieca płomień.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl