Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za co gabinet", znaleziono 51

"Przekwitająca w gabinecie kosmetycznym" "Nie pomoże puder,róż?" -Zaryzykuję! A nuż?
Życie przypomina obowiązkowy zastrzyk w gabinecie higienistki: "Zaraz się zacznie" - myślisz, nawet nie poczujesz i jest już po wszystkim.
W moim gabinecie panuje już dostateczny bałagan. Szkoda byłoby go jeszcze zapaskudzić zawartością pana czaszki.
Widok diabła ze święconą wodą byłby dla mnie mniejszym zaskoczeniem niż twoja obecność w moim gabinecie.
Szarość dnia sączyła się przez okno połaciowe i wypełniała gabinet na poddaszu. Zimą zawsze było tu chłodno.
Rodzice często się kłócili. Często spali w oddzielnych pokojach. Mama w sypialni, a ojciec w gabinecie. Już nikt się temu nie dziwił.
Film to czytanie dla ubogich duchem, tych, którzy nie są w stanie wyobrazić sobie wojny światów, siebie na mostku "Nautilusa" czy w gabinecie Nero Wolfe'a.
Już w grudniu, gdy Moskwa wysunęła swoje żądania o cofnięciu NATO do granic sprzed 1997 roku, zrozumiała, że to nie skończy się na politykowaniu w zaciszu gabinetów.
W chwili krępującej ciszy, która zawisła w gabinecie niczym ciężka mgła, najbardziej irytujące było monotonne, równomierne tykanie ściennego zegara.
Miewałem już po kilka choinek naraz. Bo dlaczego niby mam cieszyć się Bożym Narodzeniem w salonie, ale kiedy idę do gabinetu popracować, to tam już nie ma świąt?
Poza upierdliwie bzyczącą muchą szelest przekładanych dokumentów był jedynym dźwiękiem wypełniającym skromny w wystroju gabinet komendanta Romualda Czarneckiego.
Odkąd się zaprzyjaźniliśmy, odwiedzamy swoje gabinety kilka razy dziennie. Głównie po to, żeby poirytować siebie nawzajem i ponarzekać na rzeczy, które aktualnie nam nie wychodzą.
Zaleski, wychodząc, napotkał zadowolone z siebie spojrzenie Malinowskiego, który niby przypadkiem wychylił się z gabinetu. Ta gnida musiała maczać paluchy w obsobaczeniu Andrzeja.
Sawicka przeszła przez metalową bramkę i rozejrzała się. Rzadko pojawiała się osobiście w areszcie śledczym, prowadziła przesłuchania w swoim gabinecie, ewentualnie w budynku komendy.
Wstała z łóżka i podeszła do okna. Jej sypialnia nie miała tak spektakularnego widoku na pasmo Karkonoszy, jak salon i gabinet, ale wyłaniający się za parkingiem las całkowicie jej to wynagradzał.
- Chciałaby dostać kwiaty?
- Zawsze mówiła "nie", a potem przyjmowała je i gderała na grzeszne marnowanie pieniędzy, ale trzymała je w gabinecie, aż opadły wszystkie płatki.
-Pamiętam też, jak w gabinecie Kotańskiego rozsiadł się raz psycholog, który wydał książkę o narkomanii - dodaje. Psycholog zapytał Kotana, co o niej sądzi, a Kotański powiedział mu wprost, że jest słaba jak cholera. Autor tej książki tak się wtedy wkurzył na Kotańskiego, że go opluł! A Kotański, zamiast wyrzucić go z gabinetu, napluł na niego w odwecie. W związku z tym ten psycholog znów go opluł! I tak stali i na siebie pluli!
Liczą na to, że w gabinecie będą mieć bezpieczne warunki, że będzie ktoś taki, jak rodzic, który rozdziela kłócące się rodzeństwo. I że będzie można bezpiecznie poczuć się z napadem furii, że nikomu to nie zrobi krzywdy.
Na rynku akademickim było trudno o pracę, a z adnotacją o zwolnieniu w papierach... Co ona sobie wyobrażała? Mimo to myśl, że po tym, co nawygadywała w gabinecie dyrektorki, miałaby złożyć rezygnację, była tak poniżająca, że wprost nie do zniesienia.
Tego dnia w gabinecie Kalin orzekł, że słyszał, iż Szeremietiew jest pielęgniarzem nie tylko o najlepszych kwalifikacjach, ale też niespotykanej rzetelności, o ile taki opis - rosyjski poczciwiec - nie czynił z niego chodzącego oksymoronu.
Zasnąłem we własnym gabinecie. Przymknąłem oczy, żeby tylko się zdrzemnąć, ale obudziłem się trzy godziny później. Specjalista od snu ucina sobie energetyzująca drzemkę. Ironia tego faktu nie umyka mojej uwadze.
Ten sposób myślenia funkcjonuje zresztą nie tylko w rosyjskich gabinetach, ale w całym społeczeństwie. Dla Polaków i całej reszty świata Solidarność była spontanicznym zrywem do walki ludzi od lat pozbawianych przez socjalizm wolności i godności.
I patrz, jak siostra Flora jest upadającą i jak upada, jak niosą ją siostry nie do jej celi, gdzie pewnie sama z siebie by poszła, lecz niosą ją do łoża wygodnego, który w gabinecie podprzeoryszy od spraw przyziemnych, od przyziemności.
Podobno potrafią wstawić ząb.
- jasne. - Gregori się żachnął. -I co, wpadnie do gabinetu i powie: przepraszam bardzo, jestem
wampirem i wypadł mi kieł, kiedy kąsałem lalkę z sex-shopu? Wątpię, czy to łykną.
Nie masz za co. Ten gabinet to twoje bezpieczne miejsce. Możesz mi powiedzieć wszystko. Możesz płakać, wyzywać i przyznać się do rzeczy, których nie masz odwagi zdradzić innym. Absolutnie nikt się o tym nie dowie i nikt tego nie zobaczy.
Gromadzenie pracy stało się moją pasją. Obecnie gabinet mam tak zawalony różnymi pracami, że szpilki byś nie wetknął. Jeśli tak dalej pójdzie, będę musiał w najbliższej przyszłości pomyśleć o przybudówce.
Simon odpuścił gabinet, myśląc, że ten stary mężczyzna wygląda na bardzo wyczerpanego. Ale w końcu od tylu już lat dźwiga samotnie na barkach ciężar tamtej tajemnicy. Taki balast może być ponad siły nawet dla najtwardszego człowieka. On sam czuł, że dochodzi już do granic wytrzymałości.
Wykręcił numer do połowy, kiedy do jego gabinetu ktoś wszedł. Była to Jadwiga Telak. (…) Kiedy wyciągnęła z torebki papierosa, o mało nie parsknął śmiechem. Jak to szło? Ze wszystkich zawszonych biur, wszystkich niedopłaconych prokuratorów tego zepsutego miasta, ona musiała przyjść akurat do mnie.
- [...] Przysiągł sobie, że sprowadzi wszystko do poziomu gabinetu osobliwości i zamieni cały świat w cyrk, miejsce, w którym sztuka i piękno są albo wyśmiewane albo ignorowane, a wszyscy oklaskują to, co najbrzydsze, najgłośniejsze i najbardziej obsceniczne. - I prawie mu się udało - stwierdziła Katie. - Wystarczy pooglądać telewizję.
Pielęgniarz zjawiał się najczęściej w okolicach ósmej, recepcjonistka koło południa po odespaniu całonocnej balangi. Jeszcze później lekarka, która piła tyle, że o którejkolwiek by przyjechała, i tak nie dałaby rady tego odespać. Chyba że piła w pracy, wtedy nie była w stanie wrócić do domu i spała w swoim gabinecie.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl