“Bycie silną to wcale nie jest to, że masz codziennie się uśmiechać, mówić, jak to jest pięknie, zdobywać szczytny, te górskie i te wszystkie inne. To nie jest udowadnianie sobie, że dajesz radę, bo czasami tej rady nie dajesz.”
“Nie miała pojęcia, dlaczego ktoś rezygnowałby z całej gamy najrozmaitszych napojów tylko po to, by w nieskończoność popijać przez metalową rurkę napar z gorzkich liści ostrokrzewu paragwajskiego.”
“Najważniejsze to czysta głowa. Wysprzątanie myśli, o które można by się potknąć tam, w górskiej ciemności namiotu szarpanego wiatrem. Tam każdy taki niezałatwiony, zalegający w głowie śmieć jest szalenie niebezpieczny.”
“My nie bijemy się po to, by polec chwalebną śmiercią, ale by nasz wróg zginął jakąkolwiek (por. Kenneth-Lyw-Darawyt, 6. Kompania, 6. Pułk Górskiej Straży).”
“- Nela, to nie zależy ode mnie – wyjaśnia spokojnie. – Każdy ma swój czas. Nie da się go wydłużyć.
- Musi być jakieś wyjście – stwierdzam gorzko. - Życie nie miałoby sensu, gdyby wszystko było z góry przesądzone”
“Śmierć ukochanej osoby pobudza sumienie do robienia rachunku i jeżeli wypadnie on niekorzystnie, ogarniają nas dotkliwie dręczące wyrzuty. A żaden wyrzut nie jest tak gorzki, jak ten, który przychodzi za późno.”
“Ta jego najnowsza akcja rozgrywać się będzie w uroczym miejscu Polski, w stolicy górskiego południa tego kraju. W mieście zwanym Zakopanem otwiera się najnowocześniejszy hotel, jaki kiedykolwiek istniał.”
“Wyczuł krew… ostrą woń krwi. Dzikiej krwi. Krwi, która przywodziła mu na myśl łańcuchy górskie i zbocza urwisk, łąki usiane dmuchawcami i prawdę ukrytą pod śniegiem.”
“„Jego pocałunek był jak prezent za wszystkie wyrządzone mi krzywdy. Był delikatny, ale i gorący. Słodki i gorzki. Był obietnicą, że wszystko skończy się dobrze. Nie chciałam oderwać się od tych ust. Gdy mnie całował, znikały wszystkie problemy i troski.””
“To trochę jak nasze życie. Słodko - gorzkie, czasami słone, czasami kwaśne. Ostatnio doszedłem do wniosku, że właśnie za te smaki kocham życie. Zawsze słodko byłoby mdło i nudno.”
“Tutaj w Afganistanie, ziemia pachnie inaczej. Mocniej. Bardziej gorzko, surowo. Jakby chciała na każdym kroku przypomnieć, że człowiek zbudowany jest z podobnej materii. Jest tylko pyłkiem, który kiedyś zniknie.”
“Po kolejnym męczącym sierpniowym dniu Zakopane wreszcie zapadło w drzemkę. Turyści wykończeni górskimi wędrówkami, pławieniem się w wodach termalnych i zakrapianymi biesiadami w karczmach na Krupówkach, układali się do snu.”
“Adam zawsze był człowiekiem czynu, aktywnym, pomimo skłonności do rozpamiętywania przeszłości i ciągłego przetrawiania rzeczywistości. Teraz miał sposobność wyżycia się w górskiej przestrzeni parku narodowego i w pełni korzystał z tej możliwości.”
“Nienawidziła wody bez bąbelków, za ta z nimi także zresztą nie przepadała. Chętnie oddałaby diabłu duszę, i co tam jeszcze by sobie zażyczył, za filiżankę czarnej, mocnej i gorzkiej kawy z ekspresu, niestety pozostawało to jedynie w sferze marzeń.”
“Umarli bez wątpienia pozostają poza śmiercią. Śmierć to coś, co noszą przy sobie żywi. Stan strachu niczym jakiś niesamowity przedsmak gorzkiego wspomnienia. Ale umarli nic nie pamiętają, a nicość nie jest przekleństwem. Daleko jej do tego.”
“Z jej oczu pociekły gorzkie łzy, a serce waliło jej jak młotem. Chciała być jego, ale z drugiej strony wybrała życie uczciwe, normalne i szare. Przez chwilę zawahała się, czy nie zostać, ale zdrowy rozsądek zwyciężył.”
“Czy właśnie od morskiego krajobrazu czasów dzieciństwa nauczyłam się miłości do tego, co dzikie i zmienne? Góry mnie przerażają - po prostu dumnie tkwią. W górskim bezruchu duszę się jak przygnieciona zbyt wielką poduszką. (s.142) ”
“Czas i przestrzeń - nieodłączna para - na szlaku górskim, w schronisku, podczas posiłków, nocnych szeptów i rozmów, muzykowania przy ognisku wydobywały to, co w nich najpiękniejsze i najwartościowsze, ukazywały czyste intencje młodzieńczych serc.”
“Życie to iluzja, nie wiesz, gliniarzu? Każdy udaje, że jest kimś innym, a do tego robi różne sztuczki, żeby inni w to uwierzyli. Twój morderca to też iluzjonista. Tak zakręcił, namieszał, zmylił tropy, zaczarował, że został nieznany.”
“Kłamcy nigdy nie będą przyjaciółmi, bo kłamstwo nie służy przyjaźni.”
“Czasami chęć zysku może przysłonić wszystko. Tak samo jak nienawiść.”
“Jeżeli ktoś przez całe życie wyżywa się na słabszych, wcale się od tego nie robi twardy. Wprost przeciwnie, po prostu maskuje swoją słabość.”
“Pewne zdarzenia z przeszłości na zawsze nas zmieniają, płacimy czasem wysoką cenę za zachowanie normalności.”
“Co z tego , że był skorumpowanym starym gliniarzem, co z tego, że za pieniądze krył przestępców, co z tego, że na zlecenie zaufanych adwokatów i prokuratorów - tak samo umoczonych w kontakty z półświatkiem jak on - usuwał lub podmieniał dowody w magazynie albo wymuszał na świadkach zmianę zeznań.”
“Nie wyobrażała sobie, jak mogłaby dzielić mieszkanie z przedstawicielem płci przeciwnej, chodzić do tej samej toalety, używać tej samej wanny, wreszcie spać w tym samym łóżku.”
“Nie da się z drugą osobą regularnie uprawiać seksu i zupełnie nic do niej nie czuć. Może na początku, ale potem przecież tworzy się więź.”
“Prawda ma kolce i rani, kiedy przeciska się przez gardło. Kiedy nie mówi się prawdy, świat jes prostszy, latwiejszy, bardziej kolorowy i nie ma w nim zła.”
“Hołdując ideologii Dmowskiego, uważałem Żydów za wewnętrznego zaborcę, i to zawsze wrogo do kraju diaspory nastawionego. Toteż nie mogłem nie żywić uczucia zadowolenia, że się tego okupanta pozbawiamy, i to rękami nie własnymi, ale drugiego, zewnętrznego zaborcy (…). Żydzi nigdy nie byli Polakami. Był to żerujący od wieków na naszym organizmie obcy polip, którego wskutek naszego niedołęstwa nie potrafiliśmy się pozbyć (…). ”
“– Wierzę, że miejsca pamiętają ból, cierpienie i zło, jakich były świadkami – odpowiedział ksiądz. – Zwiedzałem obóz koncentracyjny w Auschwitz, byłem na miejscu kaźni naszych oficerów w Katyniu i Miednoje. Wszędzie roztacza się aura bólu, cierpienia, wieczystego smutku. Nawet jeśli ktoś na początku nie zdaje sobie sprawy, gdzie się znajduje, zaczyna odczuwać ten smutek i niepokój. Gasną uśmiechy, milkną rozmowy.”
“Marcin patrzył w sufit i gładził ją dłonią po plecach. W pewnym momencie podniosła głowę i zapytała prawie ze złością:
– Co tak późno?
– Nie rozumiem…
– Nie mogłeś mnie przelecieć dwadzieścia lat temu?”