“Najwięksi dewoci, którzy wciąż gadają o Bożej miłości, zawsze też grożą piekłem i wiecznym potępieniem. ”
“Tym dziewczynom gęby się nie zamykały, a ja nigdy nie wiedziałem, o czym tak naprawdę gadają, co to za kolejna drama, ale zawsze jakaś była.”
“ Nie jestem żaden tam pogan. Nie słuchaj, co ludzie gadają.
Nie.
Zawsze sobie myślałem, że jest jaki Bóg.
Tak.
Ino ja żem nigdy go nie lubiał.”
“Ale nie wyglądasz mi na typowego gliniarza. Za inteligentny jesteś, kolekcjonujesz płyty winylowe, nie zawsze gadasz o pracy. I wydajesz się raczej za bardzo.... - przez chwilę szukała właściwego słowa - oczytany.”
“- Dziadek mnie uczył roboty. Zawsze powtarzał: najpierw "co", a dopiero potem "za ile". Zrób, co masz do zrobienia, pokaż, co potrafisz, i dopiero wtedy gadaj o pieniądzach. ”
“Składam się cała z emocji, kiedy czuję, to żyję. Przeżywać, doświadczać. Ale oceniam wszystko na chłodno i zawsze wolę się miło rozczarować, niż zawieść. Co tu gadać, staram się łapać każdą chwilę. Nieważne, czy ktoś chce cię przeczołgać psychicznie, czy ma łacha. Tutaj nie ufam nikomu, u mnie jest jedna zasada: albo ktoś jest ze mną, albo przeciwko mnie. Zawsze się jakaś ku*wa znajdzie, co zechce cię sprzedać. To nie Hollywood.”
“Człowiek skończony to ktoś, kto niczego nie przeżył, niczego nie doświadczył i niczego nie zrobił, ale sobie to wszystko dokładnie przemyślał, wyobraził i na tym, poza żalem i wyrzutami wobec siebie, poprzestał. Powiedział wszystko, o czym się nie bał powiedzieć, bo to jedyne, co umie robić- dużo gadać- żeby wreszcie przemilczeć wszystko to, o czym powiedzieć się od zawsze bał.”
“Ludzie zawsze gadają i prędzej czy później są gotowi sprzedać każdego. Niedaleko stąd działał kiedyś pewien rewolucjonista, bomb nie odpalał, ale poglądy miał wywrotowe. Ludzie mówili: fanatyk. Paru naśladowców czciło go jak bóstwo i razem przeszli przez piekło. A potem jeden z nich go sprzedał.[...] Judasz zdradził Jezusa pocałunkiem.”
“Ale niespodzianką okazało się to, że komputerów używają nie lśniący nowi ludzie, ale te same głupie ludzkie istoty, jakie żyją tu od zawsze. Nie chcą – na ogół – korzystać z techniki, by poszerzyć swą wiedzę. Chcą oglądać porno, grać w gry, kraść i gadać ze sobą nawzajem. Nie robimy tego dobrze. Dostaliśmy do rąk techniczne cuda, ale do nich nie dorastamy.”
“Ludzie z wioski od zawsze dziwili się, skąd czarownice znają takie tajemnice. Jedni gadali, że podpowiada im diabeł, drudzy, że to leśne demony, duchy dziadów albo jakieś skrzaty. Nikt nie rozumiał, że ona po prostu obserwowały naturę i od dawien dawna, z pokolenia na pokolenie, przekazywały sobie wiedzę, której nie zapisywały w żadnych księgach. Litery były dla braciszków z zakonu, nie dla nich.”
“Myślałam kiedyś, że może wcale nie byłoby źle być katoliczką. Przynajmniej ludzie na mszy nie gadają i w niedzielę miałabym ze dwie godziny spokoju. Poza tym jakaś forma edukacji religijnej pomogłaby lepiej zrozumieć T.S. Eliota, nie mówiąc o Miltonie i Chaucerze. Mój brat Martin, lekarz, który w Boże Narodzenie zawsze jest „pod telefonem”, nie ma cierpliwości do takich rozmyślań. Wychowuje dzieci w duchu czystego racjonalizmu. Żadnych Wróżek Zębuszek, Świętych Mikołajów ani Dzieciątek Jezus. Na pewno zostaną scjentologami. ”