czytałam chyba wszystkie lektury, ale tego jakoś nie potrafię umiejscowić...
To fantastycznie, ciesz się tym, ja nie potrafię, bo nie mam nic z czego mogłabym się jakoś specjalnie cieszyć
@Mackowy - ja takie też, dobra sensacja nie jest zła, ale wolę jak mi coś opowiada Clancy, Follet, Forsythe - jakoś co Childa się nie potrafię przekon...
Chciałabym się w końcu wybrać na "Casanovę po przejściach" Allena - jakoś nie potrafię się zebrać a jak już jestem zdecydowana to nikt nie chce ze mną...
Ja jakoś tak nie potrafię dwóch lub więcej na raz.
"Miłość jest krucha i nieraz nie potrafimy jej pielęgnować .
. :) A co do przenosin, gdybym tylko potrafiła, pomogłabym.
Cóż, chyba nie potrafię tego zrozumieć, sport jakoś nigdy mnie nie interesował.
ja jakoś nie mogę się przekonać do czytania w komunikacji miejskiej.
jakoś tak bardziej potrafia kusić, a ja na koszenie wyjątkowo mało odporna jestem.
Tylko muszę "Port macierzysty" Roberts zmóc, a nie jest lekko, jakoś albo książka kiepska, albo ja nie potrafię się wciągnąć
Ich pies potrafi piszczeć kilka godzin dziennie i ja jakoś afery nie robię...
Jakoś tak samo wychodzi.
Jakoś nigdy nie potrafiłam się dostatecznie wkręcić, żeby śledzić;) @malaM Kłamczuchy są świetne. wiedziałam, że Ci się spodoba.
I jakoś nie potrafię tak przy innych czynnościach.
przyznam szczerze, że przeczytałam tylko jej książki pod pseudonimem (Wołanie kukułki, itd.) i jestem zachwycona, Harry'ego Pottera nigdy nie czytałam...
Co prawda zakładając ten wątek chciałam poznać przyczyny nienawiści większości kobiet do piłki nożnej, ale mimo to cieszę się, że oprócz mnie dużo inn...
Po obejrzeniu filmu po prostu bym już nie potrafiła.
Mnie się udało wczoraj na wykładach napisać jedną recenzję i jedną dokończyć, a jakoś nie mogę się zabrać za wrzucenie czegoś na bloga :P @Mery - ser...
Druidem, który potrafi rozmawiać ze zwierzętami.
Haha, to ja po ogłoszeniu wyników z rejonu, gdy wydawało mi się, że braknie mi 0.5 pkt do przejścia byłam taka wkurzona na siebie, że nauczycielka od ...
dziwne, ale nie przyszło mi na myśl, że dzielę: - w autobusie czytam "literaturę obowiązkową" - czyli to co muszę jakoś ogólnie znać, ale nie muszę lu...
Nie zgadzam się z Kingiem Czytałam obie serie, i skoro obie potrafią wzbudzać tak silne emocje to ich autorki nie mogą być złe.
Do losowań na blogach potrafią się przyczepić, a to jakoś im nie przeszkadza.
I jakoś nie potrafię się z większością z nich rozstać, choć pewnie kilka wyjątków by się znalazło.
To był zresztą problem podnoszony wiele razy na LC z którym nie potrafili dać sobie rady.
Jakoś tak wychodzi im piskliwy ton albo cieniusi i cichusi.
Dobre pytanie :) Najpierw zaczęłam pisać żeby sprawdzić samą siebie, czy dam radę, czy potrafię zachęcić kogoś innego do przeczytania książki.
Chciałabym jakoś urozmaicić swojego bloga, ale... nie potrafię.
Wszystko jakoś tak drętwo, aktorzy wysilali się, żeby rozśmieszyć, ale wychodziło nieciekawie.