Witajcie :) Wczoraj było przepięknie, słońce, zero wiatru, zółte, brązowe i czerwone liście tak barwnie prezentowały się na drzewach w tym słoneczku.....
Zero wielkich odkryć, ale kilka sympatycznych książek przeczytałam. - "Biała jak mleko, czerwona jak krew" - trochę trwało, zanim zdjęłam ją z półki.
Jego czerwony jęzor sprawiał wrażenie jakby za chwilę miał ruszyć na mnie i spalić mnie ogniem.
Przed lustrem w czerwonych szpilkach stał Antek i malował sobie usta.
To teraz wyskakuje mi błąd mówiący, że ,,Formularz zawiera błędy, problemy są oznaczone przy polach na kolor czerwony.
Zero ludzi.
Pochylił się i wyjął z jednego z wiader kij zakończony gąbką, z której spływała czerwona farba