"Małe kochanie, wielka miłość" - Ewa Nowacka Podejście ponowne, wrażenia nieco lepsze, ale niektóre postacie jak denerwowały, tak denerwują. 4+/5 3.
Dwa razy. 3.
Dzieje młodego czarodzieja wypełnią dwa tomy, więc sporo jeszcze pracy przede mną.
Generalnie amerykańskie "kablówki" okazują się o niebo lepsze (m.in. dlatego, że bazują na innych prawach i mogą pozwolić sobie na więcej).
Dalej; bardzo nie spodobało mi się to zdanie: "Ani razu, nie odnosimy wrażenia przerysowania, wszystko to dzieje się na serio."
Wprawdzie lato jeszcze się nie skończyło, ale wakacje niestety tak, a już za dwa tygodnie początek astronomicznej jesieni.
Omójborzeszumiący co się dzieje?
Pomimo pragnienia, bólu głowy i ogólnego rozbicia organizmu (czułem się tak, jakby mnie rozłupano na części, a potem niechlujnie sklejono) zacząłem si...