Ja niestety w nowym roku będę mieć jeszcze mniej czasu 😉
Zauważyłam, że pisanie recenzji zajmuje mi coraz mniej czasu.
Im mam mniej czasu na przyjemności tym więcej czytam 🤣 przewrotnie!
w torebkach - mniej roboty, choć lubię sobie czasem zieloną zaparzyć;) Czerwony Kapturek czy Frodo?
Im mniej wymagań i oczekiwań tym mniej nerwowa atmosfera i zdrowsze życie.
Ciekawe może być porównanie z książkami Ossendowskiego, ktory mniej więcej taż w tym czasie przebywał w Afryce.
To też jest przyjemna część całości aczkolwiek w ostatnim czasie (przez sesję) odczuwam ten okres mniej intensywnie ;(
człowiek z prostownicą mniej czasu traci...
Szkoda, że po przeczytaniu "W poszukiwaniu straconego czasu" nie ma "sześciopaku", a przynajmniej parę kilogramów mniej.
Hm, szkoda, że jak się ma za co kupować, to się ma jakoś mniej czasu, żeby czytać.
Ja ostatnio zauważyłam, że mam coraz mniej czasu, a to nie wróży nic dobrego
To dobrze, i tak mam wyjątkowo długie kolejki "do przeczytania" a czasu jakby coraz mniej.
Niech mi dobra duszyczka powie, po jakim czasie dochodziły do was książki?
Paradoksalnie wraz ze zbliżającym się końcem roku mam coraz mniej czasu.
Wrócimy do reklam za jakiś czas i będą mniej inwazyjne.
Ahh sama chciałabym wrócić do pisania opowiadań ;) Niestety teraz mam na to coraz mniej czasu, a i przydałoby się wziąć za poprawianie tego co już jes...
Mnie się na przykład jeszcze nigdy nie zdarzyło powiedzieć, że czytanie jakiejś książki było stratą czasu.
Oj, chyba upały nas rozwalają i mniej czasu spędzamy przed komputerem.
A feriami już nie umiem się tak cieszyć, bo cały czas myślę tylko o tym, że zostało coraz mniej czasu
Ja kupowałam Fantastykę, dopóki w środku można było znaleźć kolorowe dzieła znanych i mniej znanych ilustratorów - czasem były takie perełki jak Siudm...
A sporo przesyłek jest w drodze, więc czytam póki mam sporo czasu jeszcze.
"Looper- pętla czasu" - trochę mniej udana mieszanka sensacji i SF, spodziewałem się czegoś ciekawszego.
Jeszcze ciekawe jak mi wyjdzie z praktykami, bo zaczynam od połowy lipca, więc mniej czasu na czytanie będzie.
Im mam więcej czasu, to tym mniej robię. ;)
Mając 16 lat (i mniej i więcej też), różne ciekawe pytania przychodzą do głowy.
Ale również czasu jest zdecydowanie mniej, bo 3 tygodnie.
Swego czasu imponowała mi Ewcia - panna Ewa, Makuszyńskiego.
Nawiązując do wcześniejszego wpisu - ja cierpię na taką dziwną przypadłość: im mniej mam czasu na czytanie, tym więcej w tym okresie kupuję książek.
Więcej czasu spędza na boisku niż w domu, do tego wraca upaprany i zmachany, więc zaliczył wypad na swoje legowisko, nad którym żona umieściła fotogra...
Ostatnio siedziałem ponad godzinę, wchodziłem w kolejne powiadomienia i... cały czas miałem ich 10!