Na tym właśnie polega różnica między pasaniem kóz a wypasem owiec.
* *) Nawiązuję do powiedzenia, że różnica między wypasem owiec a pasaniem kóz polega na tym, że owce się pędzi a kozy prowadzi.
Masaj
Muszyna... juz wpisuje na liste obserwowanych:) Oj hasałabym hasała.. wsród owiecek białych:D
Nie ma to jak hasanie w śniegu, Lucek też lubi. :)
Nie wszyscy możemy być filozofami, bo któż by świnie pasał?
Lepiej hasać sobie w śniegu niż zadyszkę mieć po biegu.
Nie wykluczam, choć nie wiem, czy akurat nie będę hasać po wrzosowiskach.
Ile osób tutaj obecnych lubi pisać opowiadania itd?
za dzieciaka w podstawówce zeszyty były moimi książkami, wybierałam jakiś z fajną okładką albo sama ją tworzyłam i pisałam, pisałam, pisałam, pisałam,...
Ile ja kiedyś pisałam opowiadań...
Udało się komuś wrócić do pisania?
Z moich doświadczeń wynika, że trzeba odpuścić, a pisanie samo wróci.
Nic, tylko brać się za pisanie :-)
Teraz kończę pisać drugą.