Julio Fri2go nie zabraniał nikomu pisać do wydawnictw.
Czasem się zastanawiam, jaki obraz chciałbym mieć w domu, żeby nie spowszedniał od codziennego oglądania, by nieustannie ukazywał nowe treści.
Dla kogo piszę książki?
Niesamowite obrazowe kadry, wręcz ma się wrażenie, że obraz żyje.
Pisząc książkę nie myślałem o tym, dla kogo ją piszę.
Pisałem pod wpływem emocji, ale nadal uważam że mam rację.
niektórzy zaczynali dlatego, że chcą pisać!
Anna Szepielak: Może odpowiedź wyda się dziwna, ale inspiracje czerpię z emocji, wrażeń i obrazów.
Matka nie okazywała entuzjazmu, ale mnie gnało w dal, dal palącego słońca, spieczonej ziemi i czarnych ludzi.
Marek Grechuta: "Dni, których jeszcze nie znamy" (fragmenty) Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Wielu ludzi zatem, skrywa swe cierpienie, aby udawać przed społeczeństwem, że ich życie pozostaje sielanką nieskażoną smutkiem.
Może nawet będę jednym z wielkich, których zdobycze intelektualne są zakodowane w szklanych kulkach i przechowywane w archiwum, i przez resztę histori...
Niektorzy piszą do wydawnictw, niekoniecznie po to, żeby dostać cos za darmo, tylko po to żeby się "zareklamować" i zaistnieć.
Rzeźbiła nimi obraz własnego lęku, który przybierał postać zagubionego psiaka.