Ech, znów ten sam problem.
Świetna książka ,już sam okładka przyciąga , ten klucz to klucz do zagadki pewnie ,a z opisu wygląda,że i treść będzie wciągająca...ech kocham krymina...
Ew ja też tęsknie za Colombo ale mnie wczoraj nie było :( Ech przyznaje że mi łza pociekła jak umarł.
Ten sam problem.
Mam wrażeniem, że czasu jest coraz mniej, mimo iż Młody potrafi się już przez chwilę zająć sam sobą.
Ech, szkoda, chciałam wreszcie mieć wszędzie taki sam, by się nie myliło.
Same w sobie zaproszone przez niego osoby są miłe i je lubię, ale ja miałam zaplanowane lenistwo po ciężkim tygodniu pracy - koniec semestru, klasyfik...
Mógł walczyć, przecież nie był sam, a on poddał się bez walki jak jakaś baba, a nie chłop.