Taaa, we 3 z Zuzią będziecie takie stylowe, jeszcze załóżcie jakieś wysokie buty to Was przegonię po całym Bialymstoku <wredny śmiech> :D
Przy okazji ciężkiej pracy: rozdzialik Pauscha "żadna praca nie hańbi" to jakiś śmiech na sali.
w tym momencie pomyslalam o kroplach deszczu bombardujacych moj fejs...o tych tonach tapety splywajacych z mojej twarzy niczem Niagara albo albo fala ...
Zanim prawda włoży buty, kłamstwo obiegnie ziemię.
Musze tylko pamiętać, żeby zdejmować buty, a psu wycierać łapy.
– Bystra jesteś – rzucił ze śmiechem dziadek
Otworzyłem oczy i zobaczyłem skórzane czubki czyichś butów. – O kurwa – wyjęczałem. – Pić!