Oddzielone od siebie granicą amerykańsko-rosyjską oraz międzynarodową linią zmiany daty (cieśnina między wyspami ma tylko 2 mile szerokości, a w czasi...
Drugi podchodzi i pyta: - Co z nim?
Z socjalistyczną brodą, kiedy jeszcze owoce tropikalne były rarytasem: Wpada idiota do księgarni i pyta: - Są banany?
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
. ______________________________________________ Podpływa baba do latarni i pyta: - Która godzina?
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
Jednego była pewna - teraz niebezpieczeństwo było na wyciągnięcie ręki; jeden nieprzemyślany krok i mogła wszystko stracić - szczególnie swoje zycie.
No więc godzina wychowawcza, podchodzę z dzienniczkiem, a wychowawczyni zaczyna mnie jechać przed całą klasą, że jak już podrabiam usprawiedliwienia, ...
– pyta notując coś w szpitalnej karcie. - Tak, ale zrobiło mi się słabo, więc wróciłam do łóżka.
Różnica jest taka, że aresztować wolno na dwadzieścia cztery godziny, natomiast zatrzymać tak długo, jak chcemy.