Gdy przeczytałam pierwsza cz, bylam zachwycona. Jak czyt drugą to stwierdzila, ze jest 100 razy lepsza niz pierwsza. Trzecia byla za to nudna, nieciekawa i nie zapadla mi w pamieć...
Byla jedna z ostatnich ktore mi zostaly do przeczytania p.Kinga. Cudownie straszna:D i jeden z moich ulubionych sposobow konczenia ksiazki;) ale naprawde fantastyczna
A ktos wogole cos z tego zrozumiał?przez to pokawalkowanie wogole sie nie moglam zorientowac w akcji. A jak juz sie zorientowalam o co wogole chodzilo(po przeczytaniu streszczenia)to wcale nie zaczela mi sie bardziej podobac.Nuda, nienawidze epoki romantyzmu.Sami nieszczesliwie zakochani umierajacy emo.
zgadzam sie w 100% z opinia fasoooliii, marnotrastwo czasu. I ciagle tylko plakal biedaczce Locie(która miala tego gigantycznego pecha ze to w niej sie zakochal) na kolanach. Nic nie umial dobrze zrobic nawet sie zabic na koniec tej idiotycznej ksiazki. A zauwaliscie przypis na pocz. ksiazki umieszczony przez autora?Goethe mysli ze mu bedziemy wdzi...
Średnio fajna, zwłaszcza to kim bohaterowie sie okazali dla siebie... w tym momencie przestała mi sie podobać. No ale przynajmniej oryginalnie - książki z kazirodztwem jeszcze nie czytałam :/