Ostatnia książka Łukasza Orbitowskiego, jednego z najlepszych obecnie polskich pisarzy, dla mnie wyszła tak sobie. To znaczy jest to jednocześnie książka bardzo dobra, jak i nieco zamknięta we własnych skrótach myślowych i wizji Autora. Innymi słowy, nie do końca się orientuję "co poeta miał na myśli". Tak planując, jak i pisząc. Z tego co się orientuję, nie jestem osamotniony w tym wrażeniu. Bo jeżeli to tylko względnie udany eksperyment, to rozumiem potknięcie. Jeśli zaś coraz większy przechy... więcej »
Ta książka jest dobra książka z bardzo fajnie wymyślonym ustawieniem fabularnym, w ciekawej epoce, z udziałem wielu narodowości będących udziałem imigranckich budowniczych Ameryki lat 20 ubiegłego wieku. I wszystko by było wspaniale i nawet wysoko ocenione i szczegółowo omówione przeze mnie, gdyby nie koszmarna maniera autora tego dzieła. Analfabetyzm wtórny pisarza, który z uporem maniaka psuje wrażenia czytelnicze, musiał stać się efektem długotrwałego przebywania za granicą i zbytniego "chce... więcej »
2137 raz mogę napisać, że Pan Autor Andrzej Ziemiański to jest gość. I niechby jeszcze 5 Virionów napisał, jeśli będą tak dobre, to niech będą. Przeprzyjemnie się to czyta/słucha. Ci bohaterowie, ten świat to jest coś nieprawdopodobnego! Te intrygi i te rozwiązania fabularne. A ile mądrości życiowych. Perfekcyjność tego uniwersum opiewam od lat. Na starość obejrzałbym coś filmowego z tego uniwersum to tak po prawdzie. Virion po raz kolejny polecanko.
Czy czytaliście kiedyś książkę, która była tak doszczętnie absurdalna, ale jednocześnie wyrywając się wszelkim konwencjom genialna? Szmira Bukowskiego właśnie taką jest. Autor, który dedykuje swoją powieść "złemu pisarstwu" o losu ironio! nazywa swoją powieść szmira. Ten to dopiero bawi się formą. Książkę czytasz nie tyle dla absurdalnej fabuły, choć ta wciąga bardzo mocno, ale dla takiego "co Ty tu Charles jeszcze odpierdzielisz". I robi to koncertowo. Powieść detektywistyczna, by to rzec, nie... więcej »
Znakomity Pisarz Piotr Górski, Autor powieści kryminalnych o Komisarzu Sławomirze Kruku po raz kolejny dowiózł wagon dobrej fabuły ubrany w okładki z napisem “Królowa Lalek”. Cykl z każdym tomem nie traci na wartości, a następne powieści to nie odcinkowy pomiar zysku z pierwszej książki. To pełnokrwiste kryminały. Czwarty Tom przygód perypetii naszego Komisarza, będący w niektórych wątkach na zakładkę z poprzednim jest jeszcze lepszy niż poprzedni. Nie pędzi na łeb na szyję, bo dynamika prz... więcej »
Nie zatrzymując się na chwilę w sensacyjnym pędzie fabularnym kryminalnych historii komisarza Kruka, Piotr Górski również i w trzecim tomie daje dowód umiejętności pisarskich ani na jotę nie ujmując poprzednim częściom. Komisarz Sławomir Kruk niestrudzenie dąży do wyjaśnienia zagadki będącej clue powieści, z tym, że w tym tomie jest to nieco dynamiczniej, szybciej, bardziej sensacyjnie. Za to bez uszczerbku dla jakości. Czy czytać? A można. Jak najbardziej. Jeszcze jak!
Klasyk Pana Autora, który kupiony na szybko pod autograf, poza oczywiście uwielbieniem dla postaci Pisarza, okazał się strzałem w dziesiątkę. I pomimo, że ocena tak wysoko nie sięga, powieść gatunku, a jakże horroru, ma wszystko czego od niej oczekujemy. Tak po cechach gatunkowych, jak i po marce, którą przecież jest nazwisko Masterton. Czy książka oparta jest na intrygującej fabule i osadzona jest w ciekawej scenerii? Czy w książce jest seks i jego całkiem zgrabny opis? Czy mamy odpowiednio bu... więcej »
Czym jest ta ksiażka tak naprawdę? Takie pytanie trzeba sobie postawić przed zabraniem się za peany pochwalne, lub festiwal nienawiści literackiej. Na przestrzeni internetowej czeluści powieść ta jest postrzegana głównie jako literatura piękna, jako powieść historyczna. W istocie można ją tak traktować, choć skłaniałbym się ku oznaczeniom dokładniejszym, jest to przecież kryminał czystej wody, choć tak bogato i pieknie napisany, przy czym jednocześnie, niestety, nieprawdopodobnie rozwleczony. T... więcej »
Książka jest przede wszystkim infantylna. Światotwórstwo też mocno biedackie, takie trochę na siłe, trochę Fallout. Nie, nie sugeruję inspiracji. Postapo może być przecież wiele. Natomiast postaci dziecinne, bardzo schematyczne. Fabuła dość zakamuflowana i mocno osadzona w ramy realiów bez planu na ciąg wydarzeń. Niektóre postaci, ich śmierć czy istnienie jest jak filler w anime. Jak kotu buty. Pomysł ciekawy, interesowało mnie jak się książka skończy, ale bez polotu. Dialogi dość podstawowe, n... więcej »
Pilipiuk jak zwykle dowozi, pamiętam, że poza J.K.Rownling to właśnie on rozpalał moją miłość do książek, jeszcze za czasów Wedrowycza, a było to dość dawno temu. Cztery wysublimowane, dopracowane i świetne opowiadania z lekką nutką niedopowiedzeń i możliwego dalszego ciągu. Do tego pisarza, choć miewa słabsze momenty, będę wracał na pewno. Eskapizm jakiego można doświadczyć, przenieść się od codziennych problemów do fantastyki tak dobrej, że aż... Nieprawdopodobnej.
A więc pała bęc. Książka napisana bardzo ładnie, ale nie tak ładnie jak dziecko rysuje obrazek, po prostu język jej jest ładny. A może jednak? Ma zapewne jakieś tam przesłanie, które Autor wymyślił i chciał czytelnikowi przekazać . Jednak w mojej ocenie, po prostu próbujące silić się na wywołanie dyskusji, pokazanie jakiegoś zagadnienia, czy już nawet w ówczesnej dobie nieistnienia tik toka wzbudzenie sensacji dość kulawym porównaniem zabójstwa na życzenie z dobijaniem koni, wchodzącym w dyskus... więcej »
Uczciwie rzecz ujmując Pani Kańtoch pisarką dobrą jest i książki dobre pisze. Niniejszy wolumen to powieść kryminalna czasów PRL, które, co już udało mi się na podstawie poprzednich powieści ustalić, są u Tej Autorki jakościowo dobre. Książka z fabułą niespiesznie, mozolnie rozwijaną, dobra jest do tramwaju czy pociągu, bo w razie dystrakcji jakiejś – nic na nie umknie, bo i nie ma co umykać. Dużo gadania przy dość ciekawe nakreślonej lokalnej społeczności i interesująco napisanych postaciach. ... więcej »