Kiedyś takimi blogerami był kler, który również nie ma podstaw do mówienia ludziom, jak mają żyć. Teraz są blogerzy modowi, których można na legalu olewać, bo nikt cię za to nie spali na stosie. Jest to więc jakiś postęp. A jeśli ktoś jest na tyle ograniczony, żeby budować światopogląd na podstawie tego, co mu każe instagram... No cóż, jego problem. Głupota rządzi światem od zarania dziejów i z nią się nie wygra, bo cudza głupota daje komuś szmal. I właśnie o to się rozchodzi w tym całym pie...leniu. Po to Anna Boleyn została czarna, żeby ktoś mógł zrobić kontrowersję i zarobić, bo czarne jest teraz modne i tyle. Ale nikt nie powie o tym wprost. Gadki o "uwspółcześnianiu historii" to właśnie pier...lenie dla hipsterów, którzy nie potrafią się sami ubrać, więc idą do blogerów po poradę. I tak mamy debila, który na mrozie nosi czapkę uszatkę i trampki ze skarpetkami do kostek. A potem dziwi się, że mu zimno. To walka z wiatrakami. Co więc pozostaje? Olać to. Życie jest zbyt krótkie.