Długo się nie mogłam wkręcić w fabułę, za dużo wszystkiego. Kiedy zaczęło się wyjaśniać, to bardziej mnie wciągnęło. Takie 5/10, są lepsze ale jeśli kogoś zainteresuje opis, niech przeczyta.
Świetna, trzymająca w napięciu. podobało mi się, że długo nie było wiadomo co tak na prawdę się stało, a nawet gdy już się wyjaśniło, to nie przestawało zaskakiwać. Ciekawa!
Cóż mam powiedzieć, właśnie skończyłam czytać i nie mogę się doczekać kolejnej części :) Bardzo wciągająca książka, zafascynowal mnie ten świat wykreowany przez autorkę...
Nie dałam rady tego przeczytać do końca. Totalnie nie moja bajka. Może się nie znam, ale to był... bełkot. Nasączony polityką bełkot. Nic odkrywczego... Ale może to ja jestem zbyt prostym człowiekiem i nie ogarniam...
Przyznam, że spodziewałam się jednak czegoś innego. Niby ciekawie, niby intrygująco, ale jak dla mnie gdzieś po drodze autor się gubi... Zakończenie zaskakujące.
Czytając książkę często otwierałam szeroko oczy ze zdumienia, a czasem robiło mi się trochę słabo. Szczerze, to kobiecie w wieku produkcyjnym bądź w ciąży, może się ciężko czytać. Ale warto, można się sporo dowiedzieć. Nie tylko wpaść w zdumienie,ale też pośmiać...
Temat ciężki, ale lekko się czyta. Przeczytałam w jeden wieczór. Polecam szczególnie tym, którzy choć raz zadali komuś pytanie typu "dlaczego nie chcecie mieć dziecka", może wtedy przyjdzie jakaś refleksja, że są sprawy, w które nie należy się wtrącać, a odrobina taktu jest bezcenna.
Kontynuując moje guilty pleasure przeczytałam 2 częścć,i wiecie co, nie żałuję. Nie rozwinęłam się intelektualnie, nie skłoniłam do refleksji, ale miło spędziłam czas. A o to chyba chodzi? Lekka książeczka, szybko się czyta. A kończy się tak, że... Czekam na 3 cześć. Aż sama się sobie dziwię.
Mam problem z oceną, bo książka jest tak beznadziejnie...wciągająca. Irytowała mnie od samego początku, wkurzały mnie wszystkie dziwne sytuacje, bezsensowne zachowania bohaterki (picie, impra, drogie ciuchy) i amant-neandertalczyk... Ale jednak coś mnie przyciągało i kazało przeczytać do końca - chyba jestem prostym człowiekiem... Zestawiając z sły...
Mimo całej sympatii do autorki ciężko mi się czytało, ani trochę mnie nie wciągnęło i do tej pory nie rozumiem fenomenu książki... Czasem życie osobiste powinno takim pozostać...