Anna Paszkiewicz
Z tomiku: Lepidoptera
Wydawnictwo Mamiko
🌹*** (wymieniamy życzenia…)🌹
wymieniamy życzenia pokorni wobec
tradycji nakazującej odpowiadać słowem
na słowo
ile w nich naszej wiary a ile pobożnych
życzeń że kiedy staniemy na palcach
dotkniemy nieba?
nie powtarzaj formułek i pustych myśli
tam gdzie z jawy rodzą się sny
tylko oczy powiedzą prawdę
🌹*** (uporczywy dźwięk budzika)🌹
uporczywy dźwięk budzika
wwierca się w głowę i kruszy sny
zbieram ich okruchy jak perły
z rozerwanego sznura mojej babci
położone na dłoni wyglądają jak
kawałki kolorowego szkła
cząstki rozbitej butelki
w której zamyka się dżiny
nim sczernieją i zmienią się w kamień
posklejam je słowem w mozaikę życia
🌹*** (nie tańczę…)🌹
nie tańczę w takt ich melodii
nie trzymam się ich map
za nic mam definicje sztywne od
bylejakości
próbują mnie wcisnąć w nawias
kwadratowy od błędnych
skojarzeń
a ja i tak wymykam się nocą
by żyć
🌹*** (badaj do woli…)🌹
badaj do woli jak nieznany dotąd kontynent
tu wszystkie ścieżki i tak prowadzą przez serce
więcej na nich supełków niż na starożytnej makramie
nie zdołasz ustalić gdzie góra a gdzie dół
nie próbuj zamykać mnie w klamrach definicji
w ciasnych obrysach precyzyjnych rysunków
prędzej czy później wyjdę poza linię
zostaną po mnie tylko znaki zapytania
🌹*** (zdjęłam buty…)🌹
zdjęłam buty i idę boso tam
gdzie nade mną gwiazdy
a między palcami wiatr
wypieszczona językami czterech
żywiołów ukrytych pod skórą
patrzę już tylko przed siebie
trzepot skrzydeł motyla
szepce do ucha wielką
tajemnicę życia