Po niebie latają odrzutowce z głowicami atomowymi, ludzie spędzają czas przed telewizyjnymi ścianami, a strażacy ,zamiast gasić, wzniecają pożary. Najchętniej palą książki, do tego są zostali powołani. 451 stopni Fahrenheita to temperatura, w której zaczyna palić się papier. Najsłynniejsza powieść Raya Bradbury'ego, pięćdziesiąt pięć lat od pierwszego wydania, wciąż szokuje i wzbudza pozytywne emocje. Kiedyś odbierana jako głos przeciwko totalitaryzmowi, teraz ukazuje drugie dno i zmusza do namysłu nad losem cywilizacji. Świat wyzbyty "wysokiej kultury", zdominowany przez opery mydlane, historyjki obrazkowe, tanią rozrywkę dla mas. Nie ma w nim miejsca na rozmowę, miłość, szczęście. Zastępują ją dragi, ogłupiająca telewizja, przemoc, samotność w tłumie. Wizja Bradbury?ego, szokująca przed półwieczem, dzisiaj także budzi dreszcz realnego przerażenia ? oto na własne oczy widzimy, jak futurystyczne i groźne założenia autora stają się rzeczywistością. Dobrowolne odrzucenie dorobku kultury, schedy po pokoleniach przodków szokuje, ale przykład strażaka Guya Montaga pokazuje, że nie jest łatwo zabić człowieczeństwo, a to co dobre, zawsze w człowieku na wierzch wypłynie. Raymond Douglas Bradbury (ur. 1920) jeden z najwybitniejszych amerykańskich twórców fantastyki. Pochodzi z rodziny wydawców prasowych, we wczesnej młodości zetknął się z magazynami pulpowymi i SF. Jako 19-latek zaczął wydawać fanzin i publikować pierwsze opowiadania. Pierwsza jego książka Dark Carnival, została wydana w 1947. Trzy lata później ukazał się zbiór Kronik marsjańskich, a rok potem Człowiek ilustrowany, obie przyniosły mu wielką sławę. W 1953 roku ukazała się jego najsłynniejsza powieść 451 stopni Fahrenheita, sfilmowana w 1966 przez François Truffauta. Na podstawie opowiadań nakręcono miniseriale, tworzono komiksy. Ray Bradbury pisze książki do dzisiaj. Za całokształt twórczości otrzymał World Fantasy Award i nagrodę Brama Stokera.