Diabli taniec

Drugie spotkanie z Bieszczadzkimi Demonami. Przede wszystkim zaś ze znajomymi bohaterami.

"Przeszłość zawsze cię dogoni. Nieważne jak daleko uciekniesz."

Gdy w Cisnej przebywał Błażej, chłopak Magdy, pani prokurator, Damian jej unikał, ale też...obserwował.
Ona wykonała pierwszy krok, bo tylko przy nim czuła się bezpieczna. Postanowili też zacząć zajęcia z samoobrony.
Ćwiczenia były wyczerpujące, ale efektywne. Nie było taryfy ulgowej. Uczucia Damiana ewoluowały. Oficjalnie byli przyjaciółmi. A nieoficjalnie ... Wszyscy widzieli. Oni też, ale w cichości swoich umysłów i serc. Bo ona miała narzeczonego.
...
W okolicy nic złego się nie działo.
Do czasu... Festiwal muzyczny ściągnął mnóstwo ludzi. Przyjechał też Tomek, dawny partner Atosa, który miał pewną propozycję zawodową dla niego. Niekoniecznie bezpieczną w realizacji, bo w obiegu pojawił się nowy, niebezpieczny narkotyk.
...
Jeleni Skok. Wieża widokowa. To miejsce znalezienia pięciu nieżyjących osób ze znakiem Welesa. Czy to samobójstwo zbiorowe? A może rytualne morderstwo?
...
Młoda pani prokurator ma niemało pracy.
Damian w Krakowie również. Otrzymuje jednak nieoczekiwaną pomoc od ... Magdy.
...
Wrócili razem do Cisnej. Działali wspólnie z Agatą i Rafałem. Pojawiały się komplikacje, z wielu stron, często zadziwiających.
Komu i dlaczego zależało na umorzeniu sprawy?
...
"Zło czai się za rogiem"
Przekonała się o tym Magda.
...
N...

"Diabli taniec" to drugi tom. serii "Bieszczadzkie demony", autorstwa Emilii Szelest.

Podczas festiwalu muzycznego ginie kilkoro młodych ludzi. Z początku policja podejrzewa rozszerzone samobójstwo, jednak prawda okazuje się jeszcze okrutniejsza - morderstwo. Magda podczas nieobecności Damiana, będzie musiała sama dojść do sedna sprawy i wskazać winnych. Za to Damian wraca na stare śmieci, by rozwikłać sprawę podejrzanego narkotyku. Dwie sprawy, jeden finał...

"Diabli taniec" to nic innego jak kontynuacja losów Magdy i Damiana, kryminał przeplatany legendami bieszczadzkimi, co daje niezwykły klimat tej historii. Teraz przejdźmy do samej fabuły - tak naprawdę konkretna akcja rozpoczyna się dopiero około 80 strony. Wtedy dochodzimy do momentu podejrzanej śmierci młodych ludzi i coś zaczyna się dziać. Fabuła nabiera tempa, w końcu czujemy dreszczyk emocji i nutę intrygi. Oczywiście na tym nie koniec rewelacji, bo dochodzi nam temat podejrzanych substancji, których wytropieniu podejmuje się Damian, a to już dosyć ciekawy wątek, który koniec końców odegra dużą rolę w książce. Za to najbardziej irytowały mnie relacje między Magdą, a Damianem.🤷‍♀️ Widać, że tych dwoje do siebie ciągnie, ale żadne z nich nie mówi tego wprost. Udają tylko, że nic ich nie połączy. On może i by chciał, ale nie może... Ona chce, ale sama nie wie... Wiecie taka zabawa w kotka i myszkę.🐈🐀 Tak tak powiecie - ona ma narzeczonego... ale co z tego? Dziś ma, ale jutro kto wie... W końcu s...

DIABLI TANIEC pochłonęłam jeszcze w sierpniu w ramach akcji #polskietakpoprostu u @zaczytana_tak_po_prostu - jako miłośniczka twórczości @emiliaszelest nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności. Co prawda z lekturą drugiej części Bieszczadzkich Demonów miałam czekać do premiery trzeciej, ale no cóż, nie mogłam się już powstrzymać🤭

Autorka po raz kolejny mnie zachwyciła - cudowne Bieszczady, bohaterowie, których pokochałam, a do tego świetnie wykreowana zagadka kryminalna sprawiły, że nie chciałam tej książki odkładać. Trzymałam kciuki, by głównym bohaterom udało się rozwiązać zagadkę i uporać z "pobocznymi" problemami, a może nawet odnaleźć już chociaż trochę spokoju (na spokój całkowity nawet nie liczyłam, w końcu czeka nas jeszcze 3 część Demonów, a jestem pewna, że autorka nie skupiła się w niej na spokojnym, może chwilami nawet nudnym życiu w Bieszczadach😂).

Trudno mi napisać tu cokolwiek, by nie zaspoilerować przy okazji 1 tomu Demonów, więc podsumuję to krótko - UWIELBIAM tę serię, a jeśli jeszcze jej nie znacie, to naprawdę nie wiem czemu to sobie robicie😅 Jak najszybciej sięgnijcie po obie książki, a one przeniosą Was w piękne, chociaż niespokojne Bieszczady, ale ani przez chwilę tego nie pożałujecie❤️

Czytaliście już serię o Weronice Kardasz oraz pierwszy tom serii "Bieszczadzkie demony" - "Licho nie śpi"? Jeśli nie, to koniecznie musicie nadrobić! Z uwagi na fakt, że na trzeci tom zapewne sobie trochę poczekamy - ułóżcie się wygodnie na kanapie i nadrabiajcie zaległości. Dajcie się porwać Bieszczadom, a nie pożałujecie! 😉

Choć te dwie serie nie są ze sobą powiązane fabułą (być może jeszcze nie?!😈), to łączą je Bieszczady i ich niepowtarzalny klimat. Jestem pewna, że Wera i Loki Was urzekną, a Damian i Magda zawładną Waszym umysłami!

Nie będę zdradzać fabuły "Diablego tańca", być może ktoś nie czytał jeszcze pierwszego tomu. Zdradzę Wam natomiast, że - co nie zdarza się wcale tak często - drugi tom zdecydowanie przebił pierwszy, a po takim zakończeniu praktycznie mam pewność, że trzeci tom będzie jeszcze lepszy! Ja nie mogę się doczekać! Książka jest świetna i wciąga do swojego świata.

Bardzo fajna historia. Jest tutaj bardzo dużo miejsca poświęconego strefie prywatnej bohaterów. Troszkę za mało może o sprawie kryminalnej. Część kończy się tak, że nic nie jest do końca wyjaśnione, ani sytuacja miłosna, ani sytuacja odnośnie narkotyku. Już nie mogę doczekać się trzeciej części. Oby nie trzeba było długo czekać.