Kobieta w kapeluszu

Przed chwilą skończyłam czytać tę książkę i wciąż jestem pod jej dużym wrażeniem.

W powieści opisane są historie dwóch kobiet. Nic nie wskazuje na to aby coś je łączyło. W chwili poznania, Lidka jest sprzedawczynią w sklepie polskim w Irlandii, lwona to studentka i influencerka która na instagramie dokumentuje swoje beztroskie życie. Wszystko je dzieli, nawet wydarzenia opisujące ich życie są relacjonowane w innym czasie.

Autorka stworzyła książkę w której tajemnica goni tajemnicę. Napięcie jest stopniowane i niczym spirala nakręca sprawiając że atmosfera z każdą minutą gęstnieje. Pojawia się dreszczyk emocji i chęć poznania rozwiązania wszystkich zagadek. Zakończenie ciekawe ale przerażające, ukazujące bezwzględność ludzi.

Myślę że książka może się spodobać miłośnikom mrocznych sekretów i tym którzy oczekują od lektury niebanalnych historii z wartką akcją.

Hej!

To znowu ja 🤭 tym razem przychodzę do was z książką z mojego stosiku i nie jest to romans 🤪

Mam dla was propozycję dobrego thrillera psychologicznego 😈 Znacie już twórczość Sylwii Bies? Jeśli nie, to pytam się dlaczego? 🙈 Jeśli tak, to która podobała wam się najbardziej?

Moja przygoda zaczęła się w zeszłym roku, od debiutanckiej powieść "Fikcja" z polecenia @przemoczytase i teraz ja polecam ją każdemu 🤭

Mimo, że na półce miałam dwie książki Sylwii postanowiłam czytać je wg kolejności w jakiej zostały wydane, dlatego sięgnęłam po "Kobietę w kapeluszu", ta również okazała się nieodkładalna.

Poznajemy historię Iwony Miklas, studentki, która prowadzi konto na Instagramie. Cieszy się ono popularnością, co chwilę pojawiają się nowi obserwatorzy. Pewnego dnia jej konto odwiedza kobieta w kapeluszu, świat Iwony zaczyna się komplikować. Ta kobieta wie o niej bardzo dużo. Czy dziewczyna odkryje kim jest tajemnicza osoba?

Mamy tu świetnie rozwijającą się akcje, z każdą stroną chce się więcej i więcej. Historia rozgrywa się w dwóch czasach: przeszłym, który ma wpływ na to co wydarzyło się w teraźniejszości. Świetnie poprowadzona intryga, z każdą stroną miałam wątpliwości kim jest tajemnicza kobieta. Co chwilę zmieniałam swoje typy 😂 Dopiero gdy wszystko zaczęło się łączyć udało mi się wytypować prawidłową osobę 🤭 będzie także sporo tajemnic, które ujrzą światło dzienne.

Czytajcie, bo naprawdę warto! To było mega świ...

Wielu chwaliło, wielu polecało, a że polscy autorzy coraz bardziej uderzają w moje gusta literackie w gatunku thriller i kryminał, skutecznie wypierając autorów zagranicznych, tym razem dałam szansę Sylwii Bies. Do wyboru "Fikcja" i "Kobieta w kapeluszu" i choć repertuar skromny, wierzę, że jeszcze nie raz usłyszymy o autorce nieco więcej.

Sylwia Bies zabrała mnie do świata obsesji, zemsty, ale i do świata współczesnych przywar, gdzie liczy się fejm, uroda, pieniądze, a daleko w tyle pozostaje odkrywanie własnej tożsamości, demony dzieciństwa i usilne, wręcz chorobliwe poczucie kochania i przynależności.
Prowadzisz rozwijające się w zawrotnym tempie konto na Instagramie, co rusz racząc swoich odbiorców zarówno elementami życia prywatnego, jak i życia, które nawet w połowie nie jest zbliżone do rzeczywistości. Ona jest, widzi, chodzi za Tobą krok w krok. Ona śledzi i uderza z nienacka wpędzając Cię w paranoję. Brzmi koszmarnie, prawda? A to tylko namiastka tego, co przygotowała w swoim thrillerze psychologicznym Bies.

Autorka prowadząc narrację w trybie "tu i teraz" z fragmentami "kiedyś" oddaje czytelnikowi nastrój niepokoju i porozrzucanych osobnych historii, które dość gładko znajdują wspólny finał.
Pomysł ciekawy, choć mam wrażenie, że otoczka mediów społecznościowych zaczyna być coraz częściej stosowana przez ówczesnych autorów, a tym samym przestaje być niestety powiewem świeżości, oryginałem. Gdyby również skupić się na budzących najsilnie...

Liczycie przeczytane książki w ciągu miesiąca/roku? Czy raczej to dla Was bez znaczenia?

Iwona rozpoczyna karierę influencerki z beztroską relacjonując swoje codzienne życie. Konto zdobywa coraz większą popularność, z każdym dodanym postem generując wzrost obserwujących. Wszystko zmienia się z pojawieniem tajemniczej "Kobiety w kapeluszu". Początkowo wszystko wygląda niepozornie jednak stopniowo Ivi czuje się coraz bardziej osaczona. Zagrożenie coraz bardziej nabiera realnych kształtów. Nagle spokojne życie dziewczyny sypie się niczym domek z kart. Jak straszną prawdę skrywa przeszłość?

"Najgłębsze rany zazwyczaj zadają Ci, od których oczekujemy największego wsparcia."

Autorka umiejętnie dozuje napięcie sukcesywnie podsycając ciekawość.
Z każdą przeczytaną stroną coraz bardziej oddalałam się od rzeczywistości, chłonąc każde zdanie i nerwowo przygryzając wargę. Trudno jednoznacznie określić emocje które towarzyszyły mi podczas czytania, od ogromnego zaciekawienia, uczucia niepokoju, po żal i smutek. Genialnie wykreowane postacie kobiece, dopracowane w każdym szczególe i to w bardzo realistyczny sposób.

Hipnotyzujący thriller psychologiczny, od którego się nie oderwiesz.
9/10

Każdego dnia na instagrama trafia gigantyczna liczba zdjęć i filmów, na których użytkownicy aplikacji, relacjonują swoje życie. Wystarczy jedno, góra dwa kliknięcia, aby uzyskać informacje na temat osoby, która jest aktywna w social mediach. Wśród wielu obserwujących może kryć się każdy. Niekoniecznie z dobrymi zamiarami. Mając potężną dawkę informacji, jest w stanie skomplikować, a nawet zniszczyć kogoś dotychczasowe życie. Nie tylko to internetowe, ale także to, o wiele ważniejsze.. REALNE.

Iwona Miklas pragnie zostać sławną influencerką i dobrze jej idzie. Po każdym, dopracowanym do perfekcji zdjęciu, które publikuje na swoim instagramowym profilu, liczba serduszek i obserwujących rośnie. Dziewczyna czuje ogromną radość, że coraz więcej osób śledzi jej poczynania w internecie. Pewnego dnia wśród profili, które polubiły jej najnowsze zdjęcie, zwraca uwagę na użytkownika @kobietawkapeluszu. Jeszcze nieświadoma zagrożenia decyduje się zaobserwować nieznany profil. Tajemnicza kobieta zaczyna publikować zdjęcia, po których Iwona czuje coraz większy niepokój. Jej poukładany świat diametralnie się zmienia.

Najnowsza książka Sylwi Bies jest tak samo tajemnicza, jak tytułowa @kobietawkapeluszu.
Wydawać by się mogło, że Autorka opisuje dwie, różne historie, które niewiele mają ze sobą wspólnego, ale pod koniec umiejętnie łączy losy bohaterów, czym wywołała u mnie uczucie zaskoczenia. W książce oprócz zagrożeń w social mediach, znajdziemy ludzkie słabości t...

A oto i ona "Kobieta w kapeluszu" czyli moja kolejna książka autorstwa Sylwii Bies.
Iwona Miklas, studentka, która mocna angażuje się w prowadzenie swojego konta na Instagramie. W dzisiejszych czasach nasze społeczeństwo bardziej żyje w mediach społecznościowych niż w prawdziwym świecie, cóż taka prawda. Pewnego dnia pojawia się tam tajemnicza "Kobieta w kapeluszu". Z każdym kolejnym opublikowanym przez tajemniczą "Kobietę w kapeluszu" zdjęciem Iwona ma wrażenie, że owa tajemnicza postać kieruje swoje słowa właśnie do niej. "Kobieta w kapeluszu" jest jak cień, niby gdzieś w pobliżu, ale nie wiadomo kim jest. Zastanawialiście się kiedyś czy ktoś Was nie obserwuje? Ivi za wszelką cenę będzie chciała dowiedzieć się kto ją śledzi i czego tak naprawdę od niej chce. Kim okaże się być tajemnicza "Kobieta w kapeluszu"?
Kolejna dobra i wciągająca od początku do samego końca książka autorki. Zaskoczyło mnie trochę rozwiązanie zagadki, ale to chyba akurat dobrze. Kto jeszcze nie zna twórczości autorki koniecznie musi to zmienić.

Fabuła powieści jest dosyć na czasie. Główną bohaterką jest Iwona Miklas, która prowadzi dosyć popularne konto na Instagramie. Do grona jej obserwatorów dołącza "kobieta w kapeluszu", dość tajemniczy profil, a okazuję się że poprzez posty, które zamieszcza Iwona każdego dnia czuje bardziej niepewnie. Wydaje się ,że kobieta śledzi każdy jej krok i wie o niej o wiele więcej, niż przeciętny obserwator, zaglądający na jej profil...
Kim jest "kobieta w kapeluszu" i czego chce od Ivi?

Kto czytał ten wie, że prawda okazała się być.... zaskakująca. Choć w pewnym momencie zaczęłam mieć delikatne podejrzenia,finalnie okazało się, że nie tego się spodziewałam 🙈 autorką po raz kolejny poczęstowała mnie świetnym thrillerem psychologicznym, ale szczerze przyznaję, że "Fikcja", jest moim numerem jeden 😁 podczas czytania "Kobiety..." Nie czułam aż takich emocji, jak przy poprzedniej książce.
Ale pozostawiam Wam samym ocenić ten klimat i porównać do innych pozycji w dorobku autorki.

„(…) obsesja na punkcie przeszłości, może zniszczyć każdą, nawet najlepiej zapowiadającą się przyszłość”.

Iwona Miklas jest wschodzącą gwiazdą mediów społecznościowych. Jej konto na Instagramie bije rekordy popularności. Iwi, wbrew temu, co próbuje wmówić swoim obserwatorom nie czuje się jednak szczęśliwą i spełnioną osobą.. a jej życie nie przypomina beztroskiego studenckiego balu, choć dziewczyna zdaje się w to nawet wierzyć. Bycie w centrum uwagi sprawia, że choć przez chwilę czuje się ważna i wartościowa. I to ją właśnie kręci.
Gdy pewnego dnia do grona jej followersów dołącza tajemnicza kobieta w kapeluszu, początkowo Iwi zaczyna darzyć nieznajomą trudną do wyjaśnienia sympatią. Szybko jednak zagadkowa kobieta zaczyna budzić w Iwi niepokój. Dziewczyna czuje, że ktoś ją obserwuje, śledzi każdy jej krok, wie o niej dużo, zbyt dużo.. i wygląda na to, że chce się zabawić jej kosztem. Chcąc nie chcąc Iwi staje się graczem w ryzykowanej grze, której reguł nie zna, nie potrafi się też ich nawet domyślić. Grze, której finału nie sposób przewidzieć..

Kim jest kobieta w kapeluszu?
„Wyrafinowaną boginią zemsty” czy „przerażoną niekochaną dziewczyną”, która wymyśliła sobie osobliwy sposób na swój smutek..?

„Kobieta w kapeluszu” to pochłaniający thriller psychologiczny na raz. Jedna z książek, dla których warto zarwać noc, bo jak tu zasnąć nie wiedząc kim jest tajemnicza postać bez twarzy i co wymyśli, by zrealizować swój mroczny plan.

...

Iwona Miklas prowadzi dość popularne, lifestylowe konto na Instagramie. Pewnego dnia do grona jej obserwatorów dołącza <kobietawkapeluszu> i tu zaczyna się pełna napięcia historia.

Od dawna miałam ochotę na książki Sylwii Bies. Słyszałam o nich dużo dobrego, ale jakoś wciąż się nie składało z czytaniem. W końcu złapałam za „Kobietę w kapeluszu” i przepadłam. Matko i córko, jak ja się wciągnęłam! Napięcie trzymało mnie od pierwszej strony do ostatniej. Przekładałam strony jak szalona, bo skręcało mnie z ciekawości co będzie w następnym rozdziale.

Postaci wykreowane przez autorkę były tak prawdziwe, że niemal miałam wrażenie, że znam je z tzw. reala. Ich rozterki, emocje, strach przed zaufaniem, potrzeba miłości - to wszystko aż krzyczało z każdego zdania tej powieści.

To jest jedna z tych książek, które trudno odłożyć nie przeczytawszy ostatniej strony. Moje pierwsze spotkanie z Panią Sylwią uważam za niezwykle udane i już wiem, że na pewno nie będzie ostatnie. Takich książek mi trzeba - czytam i zapominam o bożym świecie.