ŁZY NEMEZIS

Wiecie, zaczynając tę książkę byłam pewna, że Dębski chyba był zbyt przeceniany, że wzięła go pod swoje skrzydła Fabryka Słów. Początek szedł mi wielce ślamazarnie, wręcz to było dla mnie jak jakaś kara, że to czytam. Myliłam się i to poważnie. Ta książka to przejaw geniuszu planowania fabuły, sprytu i wiedzy. Dębski znów mnie zaskoczył! Do tego wcześniej drętwe dialogi przestały mi przeszkadzać. Poczułam, jakbym była przy opisywanych wydarzeniach. Niezwykłe. A ile dowiedziałam się o krucjatach! Polecam, choć ostrzegam przed śmiertelnie nudnym początkiem.

Z początku zastanawiałam się, co to ja za książkę zakupiłam i czy aby nie powariowałam. Ale potem było już tylko lepiej :) Mimo że treść książki dzieje się w czasach, których nie trawię, a w nazwach różnych nacji i ludzi nie mogłam się odnaleźć przez 1/3 lektury, to "Łzy Nemezis" napisane są świetnym stylem, a fabuła stoi na wysokim poziomie. Pamiętając przez co przechodziłam na początku, mogę doradzić tylko: nie poddawajcie się, warto!

jest dokładnie tak jak w opisie - ta książka to kawał doskonałej rozrywki, do tego z pewnymi walorami edukacyjnymi. jeśli ktoś na dodatek jest zainteresowany tym okresem historii, to powinien przegryźć się przez tę książkę z niemałą przyjemnością.