Skrzydlata trumna

Marcin Wroński
6.5 /10
Ocena 6.5 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów
Skrzydlata trumna
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.5 /10
Ocena 6.5 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów

Opis

Czwarty tom cyklu kryminalnego Marcina Wrońskiego! Lublin w odcieniach retro, przedwojenne i powojenne losy Zygi Maciejewskiego... Jest 1936 rok, nocny stróż w Lubelskiej Wytwórni Samolotów Feliks Susek odbiera sobie życie na służbie. Jak donosi „Express Lubelski i Wołyński", powodem desperackiego kroku jest nieodwzajemniona miłość denata do ponętnej krawcowej. Kiedy sprawa ma zostać umorzona, komisarz Maciejewski odkrywa, że ciało w trumnie nie należy do samobójcy. Rozpoczyna się mozolne śledztwo, które łączy pozornie niepowiązane ze sobą zdarzenia i postaci, a temperatura rośnie z każdą minutą. Czy policjantowi uda się połączyć wątki i rozwikłać mrożącą krew w żyłach tajemnicę? Na niektóre odpowiedzi będzie musiał zaczekać kilka lat, kiedy w 1945 roku w celi lubelskiego więzienia spotka ducha z przeszłości. Fałszywi świadkowie, handlarze narkotyków, kłopotliwe znajomości - Lublin Wrońskiego to istne Sin City na słowiańską nutę. Komisarz Zygmunt Maciejewski będzie zmuszony nie tylko wniknąć w mroczną tkankę miasta, ale także zmierzyć się z własnym nałogiem, bólem i pożądaniem. W tle akompaniuje mu słynna berlińska śpiewaczka, Mathi Lirhen i złowrogie odgłosy nocnych ulic.  
Data wydania: 2014-01-22
ISBN: 978-83-280-0887-8, 9788328008878
Wydawnictwo: W.A.B.
Cykl: Komisarz Maciejewski, tom 4
Seria: Mroczna Seria
Nagrody: Nagroda Wielkiego Kalibru (Zwycięzca)
Stron: 312
dodana przez: Mirko
Mamy 4 inne wydania tej książki

Autor

Marcin Wroński Marcin Wroński
Urodzony 20 kwietnia 1972 roku w Polsce (Lublin)
W połowie lat 80. odkrył fantastykę i sam postanowił zostać pisarzem. Na szczęście jego ówczesne opowiadania sf ukazały się w nakładzie 3 egz. (tylko tyle dało się wystukać przez kalkę na maszynie do pisania). W latach 90. związany z nurtem trzeciego...

Pozostałe książki:

Morderstwo pod cenzurą Kino Venus A na imię jej będzie Aniela Kwestja krwi Gliny z innej gliny Czas Herkulesów Deszcze niespokojne (Antologia opowiadań) Pogrom w przyszły wtorek Haiti Skrzydlata trumna Portret wisielca Rewers A.D. XIII. Tom 1 Zimno zimniej zbrodnia Officium Secretum Tfu, pluje Chlu! czyli Opowieści z Pobrzeża Tempus Fugit. Tom 1 (Antologia opowiadań) Wąż Marlo. Tom 1 Autor przychodzi wieczorem Opowieści biblijne
Wszystkie książki Marcin Wroński

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Tańcz, jak ci zagrają – recenzja książki „Skrzydlata trumna” Marcina Wrońskiego

26.08.2012

Swoją znajomość i przygodę z kryminałem retro rozpoczęłam od Marka Krajewskiego i jego cyklu z Eberhardem Mockiem w roli głównej, który rozwiązywał zagadkowe morderstwa w pięknym mieście Breslau. Od tego czasu jeśli tylko przytrafia mi się sposobność, sięgam ochoczo po kryminały osadzone w historycznych realiach. Po pierwsze z ogromnej miłości do k... Recenzja książki Skrzydlata trumna

@zuzankawes@zuzankawes × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ziellona
2023-10-12
7 /10
Przeczytane __All_IN_One_

Daleko temu kryminałowi do pierwszych części cyklu. Ale jest to "wciąż i nadal" jak mawiala moja profesor - kapitalny Wroński. Z równie kapitalnym Maciejewskim. Co prawda, długo się zabierałam, bo chociażby wspomnienie wojennej i powojennej historii, działa na mnie jak płachta na byka. Sądziłam, że Wroński zaczął "odcinać kupony" od ulubionego przez rzesze fanów, Maciejewskiego... Ale nie.
Część trzecia (A na imię jej będzie Aniela) była "mocno słabsza". I sądziłam, że oto właśnie zakonczyla się passa - i niewiele z Maciejewskiego zostanie. Ale się mylilam. Na szczęście.
Skrzydlata trumna jest niezla. Ba! Jest nawet bardzo dobra.
I Lublina jest tu akurat. I układow i ukladziątek...
A to, za co naprawdę lubię kryminały Wrońskiego, to jego doskonała znajomość Lublina. A przynajmniej - niezwykła wręcz - umiejętność posługiwania się źródłami.

Jak sam autor pisze "z wdzięcznością przyjmuje okruchy historii" - tu akurat mowa o lubelskim policjancie z lat 30stych, Wojciechu Koszałce, który "został wpleciony w życiorys służbowy głównego bohatera.
I dalej cytując autora
"Jakkolwiek większość opisanych zdarzeń jest fikcją, to żeby było GIT, to nawet fikcja powinna mieć twarde fundamenty".
Za te twarde fundamenty... uwielbiam Wrońskiego.
Zresztą, co tu dużo gadac - jak nie zapalaliście afektem do komisarza Maciejewskiego, po dwóch pierwszych tomach, to już nie zapałacie :). Ale jeżeli tak, to Skrzydlata Trumna, jest bardzo dobrym powrotem do...

× 13 | link |
@Renax
2020-05-03
Przeczytane Powieści historyczne Kryminały

Ta część cyklu o pechowym komisarzu rozgrywa się w dwóch planach czasowych, bo w 1945 i 1936. Tylko 9 lat, a świat Zydze zmienił się diametralnie! Jak zawsze u Wrońskiego kryminał napisany jest znakomicie. Zachwyca mnie ta oszczędność w narracji, ta umiejętność pokazywania indywidualności postaci poprzez ich gesty, zachowania, sposób mówienia. To naprawdę dobra proza i dopracowane książki. Przedwojenna intryga rozgrywa się w kręgach obronności, pojawia się też wątek narkotyków. Świetny jest wątek osobisty Zygi i Róży i ta jego walka wewnętrzna odnośnie ponętnej krawcowej. W tym 'odcinku' Wroński zwraca uwagę na analfabetyzm ludu, na ich ubóstwo i w zasadzie bezradność, bo ludzie, z którymi Zyga rozmawia w zasadzie nie mieli szans na wybicie się. Smutne jest też to, co mówi ten stróż. Miał skończone 'w zasadzie' 4 klasy i nie umiał czytać. A krytykuje się współczesnych nauczycieli za brak efektów!
Świetna, wciągająca seria.

× 8 | link |
@deana
2015-11-29
Przeczytane

,,Skrzydlata trumna" to moje czwarte spotkanie z komisarzem Zygmuntem Maciejewskim ale chyba pierwsze, które pochłonęło mnie bez reszty. Siedziałam i czytałam, czytałam aż w końcu, w rekordowym tempie dotarłam do końca. Tym razem Marcin Wroński zaserwował nam nietypową opowieść. Obserwujemy Maciejewskiego na dwóch płaszczyznach: przedwojennej i tuż po zakończeniu II wojny światowej. Płaszczyzny połączone są osobą współwięźnia. Budzi on wspomnienie niedokończonej sprawy z 1936 roku, która rozpoczęła się od pozornie łatwego do wyjaśnienia samobójstwa stróża w fabryce samolotów. Instynkt nie pozwala jednak bohaterowi odłożyć tego na półkę. Zaczyna drążyć, pytać aby odsłonić zaskakujący finał. Równocześnie jest to też historia Maciejewskiego-więźnia. Uwięziony na Zamku, przesłuchiwany, torturowany przez komunistycznego majora Grabarza w niczym nie przypomina postaci, którą poznaliśmy we wcześniejszych tomach. Jest wyniszczony, pozbawiony informacji o najbliższych, odarty z człowieczeństwa a mimo to nie gdzieś jeszcze kołacze się jego inteligencja i upór. W ,,Skrzydlatej trumnie" dostajemy naprawdę mocną i momentami brutalną historię. Jednak w pewien sposób fascynującą. Znowu spotykamy ulubionych bohaterów - fakt, większość w retrospekcji z 1936. Jak zawsze są wyraziści i pełnokrwiści. Cóż, nie trzeba też powtarzać, że świetnie wtapiają się w dobrze znane nam już tło społeczne. Po raz kolejny Lublin staje się miastem złym, mrocznym oraz pełnym tajemnic nad którym, na szczęście, cz...

× 3 | link |
@Catta
2019-11-24
8 /10
Przeczytane Półka M U mnie Kryminałki retro

Bałam się opisów pobytu Zygmunta Maciejewskiego w ubowskiej katowni, po lekturze cyklu o Edim Popielskim Marka Krajewskiego mroczne były moje przewidywania... Tymczasem opisy nie ociekają nadmiernie krwią, potem i innymi wydzielinami, a efekt osiągnięty - pełna identyfikacja z bohaterem, odbić bym go chciała, razem z Witoldem oczywiście, ocalić Natalię. Boli mnie, gdy czytam.
Konwencja dobrego horroru, w którym choćby bronić się zaciekle, wyobraźnia i tak podpowiada wszystko to, co niedopowiedziane, sprawdza się dużo lepiej niż szczegółowe, krwawe opisy obrażeń ciała i technik ich zadawania.
U Marka Krajewskiego niepokoi mnie jego potrzeba naturalistycznych opisów tych wszystkich tortur, którym poddaje swoich bohaterów,a najbardziej Edwarda Popielskiego, którego przecież od początku do końca uwielbiam. Jest mi przykro, gdy Autor w kolejnym tomie cyklu ("Arena szczurów") maksymalnie dręczy pozytywnego bohatera, nie wiem czemu ma to służyć, to dobrze prowadzony wątek kryminalny, a nie sadystyczne opisy, powinien być cechą rozpoznawczą powieści.

× 3 | Komentarze (1) | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-09
4 /10
Przeczytane Przeczytane w 2016

Pierwsza książka autora, niestety nie porwała mnie. Lubię historię wplataną w pozycje kryminalne, jednak ta mi nie odpowiadała. Może jestem przesycona Krajewskim, więc mam trochę spaczony osąd. To samo retro, inne miasto, bohater tak samo tragiczny. Jeśli znajdę na półce inne pozycje, może sięgnę, szukać jednak nie będę.

× 3 | link |
@frodo
2015-03-04
Przeczytane 2020

Lubie skacowanych bohaterów prozy Wrońskiego. I duszny klimat Lublina w przededniu II wojny światowej. A i intryga kryminalna całkiem udana. Dobra kryminał.

× 3 | link |
@Bazia13
@Bazia13
2012-08-21
8 /10
Przeczytane zagadki kryminalne ;)

wszystkie książki Marcina Wrońskiego z Lublinem w roli głównej polecam gorąco :D Ale jako mieszkanka Lublina nie jestem nazbyt obiektywna :D

× 3 | link |
@PonuryDziadyga
@PonuryDziadyga
2021-12-25
6 /10
Przeczytane 2013

Po skończeniu tej raczej cienkiej części (jakieś 300 stron) odczułem spory niedosyt. Już poprzednia część ("A na imię jej będzie Aniela") wywoływał dziwny niepokój, że z książki na książkę jakość niemal nieodczuwalnie, ale jednak troszkę spada.
Pan Wroński znalazł sobie bardzo ciekawą niszę na rynku wydawniczym, bo chyba tylko on pisze z taką werwą klimatyczne kryminały w stylu retro.
No właśnie- klimat.
Gdzieś zanikł po drodze. Od takiego "Kina Venus" nie sposób się było oderwać, cały czas akcja, cały czas do przodu, inteligentnie, z humorem i pomysłem. W "Skrzydlatej trumnie" jakoś tej akcji mało, właściwie wcale, tempo ospałe. Nie czytałem jej dlatego, że mnie wciągnęła jak poprzednie, czytałem ją właściwie z tego względu, że akurat miałem ją pod ręką. Może się deko tematyka wyeksploatowała, sam nie wiem. Mamy zagadkę.

× 1 | link |
@Eli1605
2019-11-11
5 /10
Przeczytane 2019

Ta część podobała mi się najmniej ze wszystkich dotychczas przeczytanych. Nie mniej jednak losy podkomisarza Maciejewskiego nadal bardzo mnie interesują, szczególnie przy takim zakończeniu z dużym znakiem zapytania.
Odrobina wiedzy o Lubelskiej Wytwórni Samolotów też nikomu zaszkodzić nie może. Ale klimat starego, międzywojennego i tuż powojennego Lublina został zachowany. I znajomość miejsc, w których dzieje się akcja ułatwia jej poznawanie. Oczywiście sięgnę po kolejną pozycję z cyklu.

× 1 | link |
BT
@Bozena_T
2020-04-15
6 /10
Przeczytane
LE
@alentasa
2020-03-21
6 /10
Przeczytane
@klaudia.wakulowska
@klaudia.wakulowska
2020-02-24
6 /10
Przeczytane 2014 EBOOK
@e-ela55
@e-ela55
2019-12-16
7 /10
Przeczytane F/audiobook
@Betsy59
2019-11-18
8 /10
Przeczytane
@Beata_
2019-11-12
7 /10
Przeczytane E-booki Posiadam
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Skrzydlata trumna. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Morderstwo pod cenzurą
Morderstwo pod cenzurą
Marcin Wroński
7.6/10
Lublin, początek lat 30. Dwa brutalne morderstwa, które następują jedno po drugim: redaktora naczeln...
Kino Venus
Kino Venus
Marcin Wroński
7.4/10
Początek 1931 roku, podkomisarza spotyka bolesna degradacja, z wydziału śledczego trafia do służb...
A na imię jej będzie Aniela
A na imię jej będzie Aniela
Marcin Wroński
7.1/10
Okupacja hitlerowska, komisarz Maciejewski w szeregach niemieckiej Kripo ściga seryjnego zabójcę – p...
Pogrom w przyszły wtorek
Pogrom w przyszły wtorek
Marcin Wroński
7.2/10
Piąty tom kryminalny z lubelskim policjantem! Zagadkowa śmierć ważnego świadka, seria brutalnyc...
Haiti
Haiti
Marcin Wroński
7.2/10
Akcja powieści toczy się w dwu planach: w 1938 r. i 12 lat później, w ponurych czasach stalinowskich...
Kwestja krwi
Kwestja krwi
Marcin Wroński
7.5/10
Rok 1926, malaryczny, brudny Zamość. Zostaje zgłoszone zaginięcie Anny Wołkońskiej, panny z ziemiań...