wzięłam pierwszą lepszą książkę z nudów... a więc 11 tom będzie pierwszym przeczytanym, bo biorę się za pozostałe faktycznie bezsennik- mimo, że prosta i lekka to przeczytałam ją za jednym zamachem przez połowę nocy;
kolejne czesci...i coraz nudniej, ta bella to chyba jest umysłowo cofnięta, edzio-pedzio, narwany kubus i ta słodka idiotka- alice doprowadzają mnie do szału, mimo, że zazwyczaj kończę napoczęte serię nie przebrnę już przez ostatnią częsc
pamiętam, że czytałam ją jak miałam jakieś 9 lat i normalnie naprawdę się bałam, wyobraźnia autora powala ps. potem zaczęłam podejrzewac swoją nauczycielke, że jest wiedźmą