Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "l mimo dla", znaleziono 334

Jak chcesz zawalić jakąś sprawę, to zleć ją mężczyźnie!
L.
Kiedy się słyszy wybuch, nie ma już czasu na zastanawianie się, jak długo skwierczał lont.
Życie to nieustanna szarpanina, w której każdy do utraty tchu walczy z głupszymi od siebie. (L. Tyrmand)
Czarny bez (Sambucus nigra L.) to dziko rosnąca. szeroko rozpowszechniona w naszym kraju (oraz w całej Europie) roślina.
Po drugiej wojnie światowej Japonia wzbogaciła się, sprzedając nam rzeczy, których p o t r z e b o w a l i ś m y (...). Nasze serca zdobyła jednak, sprzedając nam to, czego p r a g n ę l i ś m y.
Prezydentowa to czarownica, która powinna się poddać eutanazji. Prezydent to oszust ulegający lobby żydowskiemu. (Tadeusz Rydzyk o M. i L. Kaczyńskich.
” ... Był jak trotyl. Niebezpieczny, nieprzewidywalny i trzymał lont zbyt blisko mojego serca. Cholerna bomba atomowa, zdolna rozerwać mnie na strzępy..."
" ... Był jak trotyl. Niebezpieczny, nieprzewidywalny i trzymał lont zbyt blisko mojego serca.
Cholerna bomba atomowa, zdolna rozerwać mnie na strzępy..."
- Pierwsza i najważniejsza zasada, o której musisz pamiętać, Lero. Proś mnie o co chcesz, ale pamiętaj, że wszystko ma swoją cenę. Wszystko, Lero. Nawet wpier@@l dostaje się za coś.
Była jak Jaś Fasola, upuszczający zapałkę na lont poprowadzony do arsenału i odjeżdżający z zadowolonym uśmieszkiem za horyzont, podczas gdy w tyle za nim płonął już cały świat.
W innym miejscu Wałęsa przekonuje brata, że pochodzą z rodu cesarskiego, bo od cesarza Walezjusza (...) I czy bym nie mógł sprawdzić, czy nazwisko Wałęsa nie pochodzi od nazwiska Waleza. Być może, że Polacy zmienili literę "l" na "ł", a literę "e" na "ę" i wymawiają jego nazwisko w obecnym brzmieniu.
Pokonali właśnie szczyt zbocza i Ratio zatrzymał samochód, bo oto objawił się przed nimi inny świat. Cały w bieli, z drzewami skrywającymi gałęzie pod śnieżnymi czapami, a także dużym domem w kształcie litery L, tak idealnie wkomponowanym w krajobraz, jakby powołanym do istnienia zaklęciem wróżki.
Rakel.
Jedyne, co w jego życiu miało sens.
Nie nauka, nie religia, nie sprawiedliwość, nie lepszy świat, nie rozkosz, nie odrzucenie, nie brak bólu, nawet nie szczęście. Tylko tych pięć liter.R-A-K-E-L. To nie tak, że gdyby nie było jej, byłaby inna. Gdyby nie było jej, nie byłoby żadnej.
A żadna byłaby lepsza.
Żadnej nikt nie może ci odebrać.
...zgodzę się na wszystkie przepisy, które twoim zdaniem zagwarantują tobie wolność. Ja jestem wolny bez względu na to, wśród jakich przepisów żyję. Jeśli mogę je znieść, to je znoszę; jeśli stwierdzam, że są zbyt dokuczliwe, to je łamię. Jestem wolny, gdyż wiem, że t y l k o j a ponoszę moralną odpowiedzialność za wszystko, co czynię.
Wędrowaliśmy w milczeniu przez tunele i nie po raz pierwszy uświadomiłem sobie, jak bardzo jej nie doceniałem. Jak bardzo my wszyscy nie docenialiśmy jej odwagi. Choć jej serce nie przestawało gorączkowo bić, Pénélope nie zawahała się już więcej, przeciskała się przez wąskie przejścia, wspinała na śliskie skały i bez chwili wahania wskakiwała do dziur. Prawdziwa odwaga nie polegała na robieniu czegoś bez strachu, ale raczej, jak uznałem, pomimo strachu.
- Oboje wiemy, że to niemożliwe.(...)
- To możliwe, Pénélope. Jedyne, co nas powstrzymuje, to wszyscy, którzy nas otaczają, ale jeśli chcemy, możemy im odebrać tę władzę.
Prawda zawsze wychodzi na jaw, wasza łaskawość. A kiedy do tego dojdzie, wszyscy musimy ponieść konsekwencje.
Prawdziwa odwaga nie polegała na robieniu czegoś bez strachu, ale raczej, jak uznałem, pomimo strachu".
Puszczam jej oko.Nie peszy się i nie zalewa rumieńcem,ale nawet się do mnie nie uśmiecha,tylko również mruga.Jest w niej jakaś tajemnica,a mnie w kobietach nie intrygowało nic więcej poza chęcią na szybki numerek
Dałam się nabrać na miłość. Nagle zaczęłam wierzyć, że ona jednak istnieje. Kiedy byłam mała, poszukiwałam miłości rodzicielskiej, teraz bezinteresownej miłości między kobietą a mężczyzną. Może ja jestem po prostu jakaś nienormalna, że wpadam w durne pułapki?
— Księżniczko? — mruknął mi do ucha, pieszcząc je przy okazji wargami.
[...]
— Ja... ja często miałam ochotę krzyczeć. Krzyczeć bez powodu podczas obrad rady miejskiej. A najchętniej nakrzyczałabym prosto w twarz kapłanki Analii.
— Jedziemy do domu, żeby wziąć ślub, moja księżniczko.
— Opuśćcie miecze — [...] — I pokłońcie się ostatniej potomkini najstarszego rodu. Pokłońcie się tej, w której żyłach płynie krew Króla Bogów. Pokłońcie się waszej nowej królowej.
Casteel sięgnął po koc i naciągnął go na mnie — na nas, a potem wtulił się w moje plecy jak wcześniej.
— Czy mógłbym... — Casteel zdecydował się w końcu ją przerwać. — Czy mógłbym cię po prostu przytulić? — zapytał. Nigdy wcześniej nie słyszałam w jego głosie takiej niepewności. — Wiem, że nikt nas teraz nie widzisz, i wiem, że to, co nas dziś łączyło, niczego nie zmienia, ale... czy możemy trochę poudawać?
Nie ma niewłaściwego czasu, by wyznać komuś miłość
Miłość matki jest naturalną potrzebą dziecka
Niepokoje potrafią wyjątkowo łatwo destabilizować społeczeństwo. Choćby było doskonałe, łatwo je podzielić od środka i osłabić fundamenty tak, że w końcu runie.
Większość ludzi kłamie, by uniknąć wstydu. Bardzo nieliczni kłamią po to, by się zawstydzić, co skłania innych by im uwierzyli.
-Czyż to nie największe osiągnięcie zła? Ukrywanie się pod płaszczykiem niewinności?
-Jest o wiele ważniejszy niż ja i Ty, i moje oczy, i wszystko. Zabija strażników i demony. Musimy go odnaleźć i powstrzymać, zanim zacznie mordować ludzi - mówiłam cicho. - To jedyna ważna rzecz
© 2007 - 2025 nakanapie.pl