Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lat a diablo", znaleziono 18

człowiek ma paskudny charakter w wieku lat dwudziestu i czterdziestu, jeszcze gorszy po sześćdziesiątce, a około osiemdziesiątki wręcz wstępuje w niego diabeł
Patrząc na nieznajomego, miałam wrażenie, że właśnie otwierają się przede mną najgłębsze kręgi piekieł, a z nich na ziemię wstępuje diabeł we własnej osobie.
Określało się ich mianem kibica, ale jak dla mnie wstąpił w nich sam diabeł i na już potrzebowali egzorcysty, a później dla utrzymania efektów kilku terapii, najlepiej związanych z kosiarką spalinową.
Słuchając, nie wiedział, czy się śmiać, czy płakać, czy też uciec przed tym diabłem, który szeptał tak spokojnie i cicho o zdradzie. A przecież wcale nie musiał być o nic posądzony. Diabeł upatrzył już inną ofiarę.
- A co mi tam - odparł tamten żarliwie. - Byle tylko zmieść tego łajdaka z powierzchni ziemi. Duszę bym za to oddał!
- Ani słowa więcej, chłopcze! - upomniał go van Helsing. - Boga duszą nie skusisz, a diabeł nie dotrzymuje słowa
Roześmiałem się w duchu. Nigdy nie mogłem nadziwić się temu, jak ogromną władzę ma pieniądz. Ludzie są gotowi zaprzedać diabłu swój honor, dumę, a nawet własną duszę i to wszystko za kilka srebrników.
I widzi jeszcze płonącą wieś, dymy wzbijają się pod chmury, diabeł skacze z komina na komin, a ona krzyczy, ale nikt nie słyszy jej krzyku, wyje z bólu, ale nikt nie czuje jej bólu...
Won! a sio, precz! diabeł z wami! siostro Floro, siostrzyczko, obudź się! ludzie! jest tu kto sprawiedliwy, przyzwoity? niech niesie soli trzeźwiących, soli nieście, wody, raz-dwa!
Zło jest wszędzie, w każdym aspekcie mojego życia. Chociaż starałem się je zwalczyć, to ono ciągle bierze mnie we władanie. Po raz ostatni dam mu się pochłonąć, bo tylko wtedy stawię czoło diabłom, które od lat ze mną pogrywają. Ten ostatni raz. A potem zniknę, bo i tak nic mnie już nie czeka.
Nie chlaj tyle, kombinuj, jak stąd zwiać, doradził życzliwie diabeł. A po pijanemu kiepsko się biega.
Od kiedy to zależy ci na moim dobru? - zdumiałem się.
Nie zależy. Po prostu, szlajając się na wolności, popełnisz znacznie więcej ciekawych grzechów niż tkwiąc na wrakowisku, wyjaśnił.
Ty mi lepiej powiedz – warczy. – Wasze panie zrobiły sobie wycieczkę, włamały się do nieużywanej chaty robotników, a jakiś przypadkowy zboczeniec wyraźnie nie docenił ich możliwości. – Prycha. – Przysięgam, że sam diabeł zamknie przed żoną Paxtona piekło na siedem spustów.
- Cukierek albo psikus- powtórzył diabeł.
- Zabieraj te widły, gówniarzu- warknąłem.
Matce diabła uśmiech spełzł z twarzy.
- Mógłby pan się grzeczniej odzywać do dziecka.
- Pewnie tak- przyznałem.- A dziecko mogłoby nie dźgać mnie widłami. Ale jak pani widzi, żadne z nas nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.
Diabeł rządzi namiętnościami, Bóg uczuciami, a wibrator po prostu robi dobrą robotę. Ale czym byłyby uczucia bez namiętności? To połączenie dobra i zła czyni nas szalonymi z rozkoszy i wrażliwymi na doznania. Sen przychodzi szybko, gdy ciało jest zrelaksowane. Nawet jeśli umysł szaleje z namiętności.
Tessie, jesteś najcudowniejszą, a zarazem najgroźniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznałem. Nie mam pojęcia, czy postawił nas sobie na drodze Bóg, czy sam Diabeł, ale musiał wiedzieć, co robi. Życzę ci cierpliwości, byś kochała mnie mocno, długo i namiętnie, bo nas, skarbie, nawet śmierć nie zdoła rozłączyć.
„ Uznaję, że jednak pora wyjść, ale mimowolnie zerkam jeszcze raz na niego. W tym momencie odnoszę wrażenie, jakby coś z rozpędu uderzyło w moją klatkę piersiową. Mężczyzna obserwuje mnie z taką intensywnością, jakby jego wzrok miał przepalić mi skórę i mięśnie, a na końcu przedostać się w sam głąb każdej kości. Dziwne uczucie, które mną targa, powoduje, że oddech więźnie w gardle. Jakby sam diabeł mnie dopadł i powiedział : Mam Cię”.
Baby gdakały, że diabeł się zalągł w ciemnościach i swój straszny owłosiony łeb wystawia o północy i pokazuje czerwoną gębę pełną ostrych zębów i pchających z gardła płomieni.
I w naszej chłopięcej wyobraźni wrastał ów demon do rozmiarów apokaliptycznych. Unosił wielkie czarne skrzydła ponad drzewami, a gdy spaliśmy, krążył nad okolicą, wybierają sobie miejsca, na które runie z wysokości i podpali naszej wioski, miasteczka i całą piękną, miodem i mlekiem płynącą ziemię halicką i podhajecką.
Mieszkamy na ognistej kuli, Lenu. Jej powierzchnia ochłodziła się i unosi się na powierzchni lawy, na niej budujemy domy, ulice i mosty. Co jakiś czas lawa wypływa z Wezuwiusza albo jest przyczyną trzęsienia ziemi, które niszczy wszystko. Wszędzie są mikroby, od których ludzie chorują i umierają. Toczą się wojny. Wszechobecna bieda wykoślawia ludzkie charaktery. W każdej chwili może się zdarzyć coś, co przyprawi cię o takie cierpienie, że zabraknie ci łez, zanim skończysz je odczuwać. A ty co robisz? Zapisujesz się na korespondencyjny kurs teologii, żeby zrozumieć, kim jest Duch Święty? Daj sobie spokój. To diabeł wymyślił ten świat, a nie Bóg, Jego Syn i Duch Święty.
Spojrzeliśmy z Belethem po sobie. Azazel wszystko potrafił sobie wmówić. Nawet niewinność. - Wsadziłeś Napoleona do wazonu - zauważył mój piękny diabeł. - A potem pobiłeś się z Cezarem - dodałam. - W szale walki wpadliście na orkiestrę - mruknął Beleth. - A biedny Michael Jackson, kiedy usiłował przed wami uciec, wypadł przez okno - powiedziałam. - I wpadł do fontanny - dodał. - W której Lucyfer trzyma ozdobne piranie. - Zaśmiałam się. - Poza tym w czasie zamieszania jak rzuciłeś Cezarem o ścianę, to trafiłeś w lustro. - Które spadło na Ernesta Guevarę i Boba Marleya - uściśliłam. - Za to oni oblali carycę Katarzynę szampanem. - A miała drogą suknię.- Beleth odwrócił się do Azazela. - Tak serio to podejrzewam, że przymknęli cię za tę suknię. W końcu wiesz, była wysadzana sobolami i diamentami. - Jasne, śmiejcie się ze mnie - warknął Azazel, siadając. - A Cezara jakoś nie przymknęli. - Wiesz. Cezara w przeciwieństwie do ciebie Lucyfer lubi - zauważyłam sucho.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl