Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz doby", znaleziono 20

Gdyby dominację nad światem można było osiągnąć samą myślą, to przed końcem doby z pewnością zostałby samym królem Anglii.
Mnie się nigdy nie nudzi - odpowiedziałem zgodnie z prawdą. - Zawsze mam coś do roboty, a jak nie do roboty, to do przeczytania, a jak nie do przeczytania, to do przemyślenia. A resztę doby przesypiam.
Zdał sobie sprawę, że nie jadł od przeszło doby. Nie miał apetytu, ale nie mógł się żywić wyłącznie rozpaczą. Jedzenie, podobnie jak inne codzienne sprawy, wydawało się w tej chwili zbyt trywialną czynnością.
Wiele może się zdarzyć w ciągu doby. Mogłeś poznać jakąś dziewczynę. Może postanowiłeś przestać uczyć się południowego akcentu i wrócić do domu. Mogłeś uratować jakąś babcię przed kieszonkowcem.
Motto "Kodu emocji" Jolanty Kwiatkowskiej Jedna, jedyna godzina z dwudziestu czterech godzin doby zawiera w sobie unikalny skarb, który chciałaby dać ludziom ale wie, że większość ludzi jej nie widzi.
Gdyby wszystko, co się wydarzyło w historii wszechświata,
wcisnąć w schemat czasowy jednej doby, to Ziemia powstałaby dopiero późnym popołudniem. Dinozaury pojawiłyby się kilka minut przed północą. A ludzkość istniałaby zaledwie od dwóch ostatnich sekund...
Przynależność do rządzących umożliwia dzielenie między sobą dóbr, ponieważ ci sami ludzie nadzorują powstanie lub ściąganie od ludzi tychże dóbr.
Kto staje do walki tylko z nadzieją zdobycia dóbr materialnych, nie zbierze nic, dla czego warto by żyć.
Ze wszystkich dóbr, które sprawia w nas mądrość wpływająca na nasze szczęśliwe życie, największa jest przyjaźń.
Staraj się żyć wyłącznie z tym, co niezbędne, a radość czerp z działania, spędzania czasu z ludźmi, tworzenia, a nie posiadania i kupowania dóbr materialnych.
Jaką wartość dla bogatego trolla przedstawia skarb? Im więcej dóbr posiada, w tym mniejszym stopniu każda kolejna zdobycz zwiększa ich wartość. Sztabka złota ma dużo większe znaczenie dla biedaka niż dla króla.
- W moim kraju uczymy się, że nirwanę osiągniemy dzięki wyrzeczeniu się przywiązania do dóbr tego świata. Biednym Hindusom jest łatwiej, ponieważ nie bardzo mają się do czego przywiązywać. Myślę, że wiele zależy od tego, jakie mamy oczekiwania od życia. Im mniej oczekujesz, tym jesteś szczęśliwszy.
Pojawiają się naczynia z wypalanej gliny, które służą także do przechowywania. A wraz z przechowywaniem pojawia się koncepcja dóbr.
- Pojęcie nadmiaru - uściślam.
- Gromadzony nadmiar ma właściciela, i tym sposobem wraz z nadwyżkami pojawia się rozwarstwienie społeczne, hierarchia.
Jeśliby wziąć pod uwagę liczbowe wskaźniki zbrodni popełnionych na Żydach przez ludność miejscową, to zarówno liczba zamordowanych, jak i wartość zrabowanych dóbr materialnych stanowią tylko ułamek strat i krzywd wyrządzonych Żydom przez niemiecką Rzeszę.
Człowiek to zwierzę z impulsem akumulowania dóbr, robienia zapasów. Agresywne, terytorialne, głupie. Zabijające z łatwością, gdy ktoś ma naruszyć jego interes i integralność. Nic więcej, nic mniej. Atawizmy. W dziewięćdziesięciu procentach składamy się z atawizmów, reszta - język, kultura, religia, etyka - to tylko wypadku przy pracy.
Historia ludzkości to historia zbrodni, także ludobójstwa, kiedy ginęły całe wsie, miasta i narody. Nic tak nas nie rajcuje w czynnym działaniu jak zabijanie innych i rabowanie ich dóbr, także w imię Syna Bożego, wzoru do naśladowania. Od dwóch tysięcy lat chrześcijanie niosą śmierć i pożogę pod hasłem miłości i uwielbienia dla męki Chrystusa.
Udane życie nie jest kawiorem - luksusowym towarem dostępnym tylko dla wybranych. Jest na wyciągnięcie ręki. Dla wszystkich. Nie sprowadza się do pieniędzy, kariery, dóbr materialnych, wakacji spędzanych w drogich hotelach, malowania paznokci lakierem za dwieście złotych czy noszenia małego pieska w torebce. Tylko do dostrzegania tego, co wokół nas, do osiągnięcia wewnętrznej harmonii, wyciszenia się, robienia tego, co się kocha, do częstego sprawiania sobie przyjemności.
W latach dziewięćdziesiątych bardzo trudno było się dostać do więziennictwa. Wokół ogromne bezrobocie, padały kolejne fabryki. A tu? Budżetówka, pewny pieniądz i przede wszystkim pieniądz solidny, pozwalający na godne życie. Lata jednak mijały, czasy się zmieniały, kraj się rozwinął. Poziom życia Polaków poszedł do góry. Gdy zaczynałem pracę, na sześćdziesiąt zatrudnionych osób tylko pięć miało samochody. Gdy odchodziłem niedawno na emeryturę, tylko dwóch chłopaków nie miało aut. Człowiek ma dziś zupełnie inne potrzeby. Jest większy dostęp do towaru, usług, dóbr. Wycieczki zagraniczne, przyjemności, zajęcia dodatkowe dla dzieciaka. Człowiek chce korzystać z życia.
Śmiałość jest niecierpliwa. Odwaga jest nieustępliwa i wytrzymała. Śmiałość jest nieodporna na trud i na zwłokę; jes żarłoczna i musi się żywić zwycięstwami, bo inaczej umrze. Żywiołem śmiałości jes ulotne powietrze; ona sama jest nieuchwytna niczym pajęczyna. Odwaga zapiera się stopami o ziemię i czerpie siłę z tego świętego oparcia... A oto bracia, jak odmienne wzorce ludzkie stwarzają te sprzeczne z sobą wartości. Mąż odważny jest spokojny, pobożny i wytrwały. Śmiały dąży do podziałów. Odważny dąży do jedności (...). Śmiałość jątrz; włóczy po sądach, intryguje i przeciwstawia. Odwaga zadowolona jest ze swego losu; szanuje przyznaną sobie (...) część dóbr i dba o nią, zachowując się z pokorą należną tym, którzy służą niebiosom. W czasach burzy człowiek zuchwały miota się na podobieństwo niespokojnej niewiasty, próbując wciągnąć we własne kłopoty również swoich sąsiadów; nie starcza mu siły charakteru, by samemu stawić czoło temu, co go spotyka, więc chce, aby także inni dzielili jego zły los. Inaczej postępuje człowiek odważny: w godzinie ciężkiej próby zmaga się z losem w milczeniu i bez słowa skargi. Szanując zmienność boskich wyroków, czyni, co mu czynić wypadło, krzepiąc się przekonaniem, iż cierpliwość w znoszeniu krzywd jest oznaką pobożności i mądrości.
Nie mogę odnaleźć Boga w sobie, ani siebie w Nim, jeśli nie zdobędę się na odważne spojrzenie w twarz Temu, kim rzeczywiście jestem, z całą moją słabością i nie przyjmę innych takich, jacy są — z wszystkimi ich ograniczeniami. Odpowiedź religii nie jest naprawdę religijna, jeżeli nie odpowiada rzeczywistości; ucieczka jest rozwiązaniem podyktowanym przez zabobon.
[...]
Istnieje jednak duchowy egoizm, który potrafi zatruć nawet dobry uczynek dawania czegoś innym. Dobra duchowe są cenniejsze od materialnych i moja samolubna miłość może także znaleźć wyraz w pozbywaniu się dóbr doczesnych na użytek bliźniego. Jeżeli mój dar zmierza do przywiązania go do siebie; nałożenia na niego długu wdzięczności lub wywarcia duchowej tyranii na jego duszę, to okazując mu miłość, w rzeczywistości kocham jedynie siebie samego. Jest to nawet większy i bardziej przewrotny rodzaj egoizmu, gdyż handluje nie ciałem i krwią, ale duszami innych ludzi.
[...]
Jest więc rzeczą największej wagi, żebyśmy zgodzili się żyć nie dla siebie — tylko dla innych ludzi. Jeżeli to zrobimy, to przede wszystkim będziemy umieli spojrzeć w twarz naszym możliwościom i zgodzić się na ich granice. Dopóki się skrycie uwielbiamy, nasze braki nie przestają nas dręczyć poczuciem rzekomego upośledzenia. Ale kiedy zaczniemy żyć dla innych, przekonujemy się stopniowo, że nikt nie spodziewa się po nas, żebyśmy byli "jako bogowie". Zobaczymy, że — tak jak wszyscy — mamy naturę ludzką, a więc jej słabości i braki, i że te nasze ograniczenia grają bardzo ważną rolę w naszym życiu. Bo właśnie z powodu nich potrzebujemy innych ludzi, a oni nas. Nic wszyscy mamy te same słabe strony, zastępujemy się więc i dopełniamy wzajemnie, każdy z nas dając właśnie to, czego brakuje drugiemu.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl